28 march 2013

wielkanoc4  


wielkanoc4


number of comments: 16 | rating: 5 | !!! send it !!! |  more 

Wieśniak M,  

Wszystkiego Dobrego Emmo:)))- ta wersja podoba mi się najbardziej:)

report |

Wieśniak M,  

Wielkanoc to jedyne święta oparte ma "faktach", przynajmniej tych uświęconych w przekazach pisanych, choć przecież nie naocznych światków. Tradycja pełna symboliki ewoluuje przez wieki i sam nie dopatrywalbym się sensu w zwyczajowych życzeniach. Tym bardziej że stopniowa laicyzacjia oddala nas nawet od samego sensu święta, ot dzień wolny - "tradycyjnie" poświęcony rodzinie. Sam zapis Emmy zawiera jednak jeden zapis który mnie zdziwił. Rozróżnienie na tych co chodzą z palemkami i tych z pisanką. U mnie w rodzinie zazwyczaj chodzą i z tym i z tym:))

report |

Emma B.,  

sama sobie skasowałam nieopatrzenie długaśną odpowiedź, a chodziło między innymi oto, że we Francji dla przykładu palemki gałązki tak, koszyczki to tylko my święcimy, że mam obciążenia wspomnieniowe i ten nastrój i klimat tamtych wydarzeń odbieram w podwójnym kontekście, że chciałam objąć szerokimi ramionami życzeń tych co wszystko wg reguł chrześcijańskich i tych co się cieszą nadejściem wiosny i posiałam burzę. U mnie też z tym i z tym, ale nie zawsze miałam pod ręką pracowite wileńskie. Jestem za bogactwem obrzędowości, ale te 2000 lat to nie święto ludowej pisanki bynajmniej, to dla ułatwienia dla tych, którzy tak lubią patrzeć na wiosnę, bo piękno jest ważne, a prawda etnograficzna może tu nie jest przedmiotem świętowania. To jest kartka poetycka, a nie rozprawka historyczna. Pozdrawiam serdecznie Padme.

report |

hossa,  

a propo słowiańskich korzeni, okropnie mało jest literatury na ten temat, przekopałam naszą bibliotekę, jak na naszą miejscowość jest bardzo dobrze uksiążkowiona i znalazłam tylko jedną malutką pozycję, szkoda, to przecież bardzo ciekawe. Wesołych Świąt Emma:)

report |

hossa,  

wszystko się zgadza padme, ale nasz naród trochę w kość dostał, to i pamięć mu zawodzi.

report |

hossa,  

heh:) dostały, niektóre może i nawet więcej padme, ale ja mimo wszystko trochu patriotka jestem, i to nie ma naprawdę nic wspólnego z wyznaniem jakie by ono nie było, tylko więcej z miejscem urodzenia. To bronię, poza tym, z zasady bronię ślepe kociaki, bo nie ich wina, że ślepe :)

report |

Withkacy,  

(hebr. tamár, tòmer, Sdz 4:5; gr. foíniks). Palma daktylowa (Phoenix dactylifera), obecnie występująca tylko w niektórych częściach Palestyny, niegdyś porastała całą tę krainę i najwyraźniej była typową rośliną dla tego regionu, podobnie jak w dolinie Nilu w Egipcie. Po zburzeniu Jerozolimy przez Rzymian cesarz Wespazjan kazał wybić monety z wizerunkiem płaczącej kobiety siedzącej pod palmą i napisem „IVDAEA CAPTA” (ILUSTRACJA, t. 2, s. 751). Palmy kojarzyły się z oazami i stanowiły upragniony widok dla osób wędrujących przez pustynię; 70 palm rosło przy 12 źródłach w Elim, drugim miejscu obozowania Izraelitów po przejściu przez Morze Czerwone (Wj 15:27; Lb 33:9). Dzięki długim korzeniom, które mogą czerpać wodę z pokładów niedostępnych dla innych roślin, palmy dobrze rosną nawet w warunkach pustynnych. W czasach biblijnych wiele palm rosło wokół Jeziora Galilejskiego (Wojna żydowska, III, X, 8 [516, 517]), jak również na niżej położonych terenach w upalnej dolinie Jordanu; szczególnie dużo było ich wokół En-Gedi (Engade) (Dawne dzieje Izraela, IX, I, 2) i Jerycha, nazywanego „miastem palm” (Pwt 34:3; Sdz 1:16; 3:13; 2Kn 28:15). Niektóre rosły również na wyżej położonych terenach, np. „palma Debory” w górzystym regionie Efraima (Sdz 4:5). Na pewno występowały też wokół Jerozolimy, gdyż ich liście wykorzystywano w okresie Święta Szałasów (Kpł 23:40; Neh 8:15), a także użyto ich podczas wjazdu Jezusa do miasta (Jn 12:12, 13). Nazwa jednego z miast wybudowanych przez Salomona, Tamar, znaczy właśnie „palma” (1Kl 9:17, 18). Krainę, gdzie leżały Tyr i Sydon, nazwano później Fenicją od greckiego słowa foíniks („palma”) (Dz 11:19; 15:3) i prawdopodobnie takie samo jest znaczenie nazwy miasta Feniks na Krecie (Dz 27:12). Wysoka i smukła palma, której pojedynczy, prosty pień o wysokości do 30 m jest zwieńczony pękiem długich, pierzastych liści, urzeka swym pięknem. Dziewczęta, którym nadano imię Tamar („palma”), z pewnością były z niego dumne — nosiła je synowa Judy (Rdz 38:6), siostra Absaloma (2Sm 13:1) oraz jego córka, o której powiedziano, że była „kobietą o nader pięknym wyglądzie” (2Sm 14:27). Smukłą postać Szulamitki przyrównano do palmy, a jej piersi — do gron daktyli (PnP 7:7, 8). Spiralne ułożenie włókien w zdrewniałej kłodzinie sprawia, że roślina ta jest wyjątkowo giętka i mocna. Palma zaczyna w pełni plonować dopiero po 10—15 latach i owocuje przez jakieś 100 lat, po czym jej wydajność spada i pod koniec drugiego stulecia roślina umiera. Owoce tworzą ogromne zwisające grona, a ich zbiór przypada na przełom sierpnia i września. Arabowie mówią, że palma ma tyle zastosowań, ile jest dni w roku. Owoce palmy wykorzystuje się na wiele sposobów, a z jej liści wyplata się dachy i ściany domów, jak również płoty, maty, kosze, a nawet naczynia. Z włókien sporządza się sznury i liny do łodzi. Nasiona, czyli pestki daktyli, po zmieleniu służą za karmę dla wielbłądów. Z palmy pozyskuje się ponadto cukier, olej, garbniki i żywicę, a z jej soku wytwarza się wysokoprocentowy napój alkoholowy zwany arakiem. Ze względu na smukłość, piękno i płodność palm ryte wizerunki tych drzew stanowiły stosowną ozdobę drzwi i ścian świątyni Salomona (1Kl 6:29, 32, 35; 2Kn 3:5), jak również boków wózków używanych do służby świątynnej (1Kl 7:36, 37). W świątyni ukazanej w wizji Ezechielowi palmy zdobiły pilastry jej bram oraz odrzwia i ściany samej świątyni (Eze 40:16-37; 41:15-26). Ponieważ palma jest prosta, wysoka i daje obfity owoc, stanowi też trafny symbol prawego człowieka ‛zasadzonego na dziedzińcach domu Jehowy’ (Ps 92:12, 13). Okoliczność, iż ludzie witający Jezusa jako „króla Izraela” (Jn 12:12, 13) mieli gałęzie palmowe, najwyraźniej stanowiła przejaw hołdu i podporządkowania mu się jako królowi. W Objawieniu 7:9, 10 o członkach „wielkiej rzeszy” podobnie powiedziano, że trzymają w ręku gałęzie palmowe i przypisują swe wybawienie Bogu i Barankowi.

report |

Withkacy,  

@ padame - W zadadzie odpowiedz dla mnie nie stanowi żadnych trudności. Nawe po części zgadzam się z tobą, co nie przeszkadzało mi zamieścić powyższego postu :). Może dodam jeśli chodzi (wyłącznie o mnie) mam osobiste zdanie na ten temat. W The Encyclopædia Britannica czytamy: „Ani w Nowym Testamencie, ani w pismach Ojców apostolskich nie ma żadnej wzmianki o obchodzeniu Wielkanocy. Pogląd, że jakiś okres miałby być szczególnie święty, był obcy pierwszym chrześcijanom” (1910, t. 8, s. 828). The Catholic Encyclopedia wyjaśnia: „Do świąt wielkanocnych przeniknęły liczne pogańskie zwyczaje obchodzone dla uczczenia powrotu wiosny. Jajko jest symbolem odradzania się życia wczesną wiosną. (...) Zając to symbol pogański, który zawsze był wyobrażeniem płodności” (1913, t. 5, s. 227). W Słowniku mitów i tradycji kultury Władysława Kopalińskiego pod hasłem „Wielkanoc” można przeczytać: „Chrześcijaństwo wyparło szereg pogańskich świąt wiosennych, ale zachowało wiele zwyczajów świątecznych, nadając im odmienną symbolikę” (Warszawa 1985, s. 1276). W książce Alexandra Hislopa The Two Babylons (Dwa Babilony) podano następujące wyjaśnienie: „Co oznacza sam wyraz Easter [angielski odpowiednik polskiego „Wielkanoc”]? Nie jest to nazwa chrześcijańska. Od razu rzuca się w oczy jej chaldejskie pochodzenie. Easter to nic innego jak Asztarte, jeden z tytułów Beltis, królowej nieba, której imię, (...) znalezione przez Layarda na pomnikach asyryjskich, brzmiało Isztar. (...) Takie są dzieje Wielkanocy. Popularne zwyczaje związane dziś z tym świętem wystarczająco potwierdzają historyczne świadectwo jego babilońskiego pochodzenia. Gorące, oznaczone krzyżem bułki w Wielki Piątek oraz kraszanki na Paschę, czyli Wielkanoc, były częścią składową zarówno obrzędów chaldejskich, jak i dzisiejszych.

report |

Emma B.,  

Dziękuję Withkacy za ciekawy komentarz. Chyba nie przegapiłam w twoim tekście jeszcze jednego powiedzenia, które poznałam w Algierii - lepiej stracić oko niż dać uschnąć palmie, palmie żywicielce.

report |

deRuda,  

i to mi się podoba :)) wymiana wiedzy :)

report |

Jaga,  

Ciepłych Świąt, Emmo :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1