4 july 2011
Taniec Chochołów
Z krainy serc gołębich
co w fałszywych lustrach
postrzegane są jako drapieżne jastrzębie
od ludzi co lubują w obcych dla nas gustach
przybyłem do ojczyzny co jawi się piekłem
Do Eldorado zbójów co udają śwętość
bądź zagadują prawdę zgrabnymi słowami
po to by zakryć wady i własną nikczemność
by udawać pobożnych choć są potworami
Czyż ja po to kochana Ojczyzno tęskniłem
by zobaczyć warchołów oraz głupców rzesze
jakże byłem naiwny gdy w bajki wierzyłem
toć nie rzuca się pereł między brudne wieprze
Stęskniony wracałem do słodzonej nieprawdy
do kraju owego gdzie rządzi twardy łokieć
oj mieli tu za dobrze starcy egoiści
co oskarżają młodzież oj mają za dobrze
Po cóż o Panie Bożę ten krzyż na mych barkach
czyż po to by złożyć serce na obczyźnie
dostrzegłem negliż prawdy o swoich rodakach
karleje ojczyzna ona ginie
ja ginę
więc modlę się o to
by nie wpaść
w nienawiści sidła
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga