19 june 2011
"Szachownica Śmierci"
Napotykam na swej drodze wielu ludzi
Po to aby każdy z nich poszedł własną ścieżka
Wrota całej mej przestrzeni mieszczą się w planszy do warcabów
A ja jestem pionkiem
Nie zależnie ode mnie idę na przód
Przeskakuje między biało czarnymi kratkami na szachownicy
Na szachownicy własnego życia
Triumfuję przez chwilę jako pierwsza Dama
Zbocze z drogi... Zbiją mnie przy pierwszym uderzeniu
Upadam wraz z głuchym dźwiękiem pustki we mnie
Z jakimkolwiek brakiem szansy na powtórzenie ruchu.
Plansza Śmierci, życia, szachownica nienawiści, zniewolenia
Idę na przód, aby dojść do swego celu
Dochodzę do niego, by znów go utracić
Triumfuje przez chwile I nie wiedzieć czemu
Nigdy spytać się nie odważe raczyć
Szachownica śmierci, nazwaną ją przeze mnie
Przez tą jedyną gdzie kratki są jak ciernie
Wbijają się wszędzie, aby w serce trafić
Co za los... tak łatwo jest życie stracić
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga