28 august 2012

zawodzajka

w szczerym polu rozpędzony hula wiatr
szarpie porywa jęczy zawodzi strach
bo listek za listkiem podrzuca w górę
a całą ziemię chce zamienić w chmurę
jakby to był ostatni raz    
 
- nie wiej wietrze szybki wietrze błagam stań
na sekundę się zatrzymaj nie bądź drań
bo przepełnia mnie powietrze tracę dech
już nie krąży lecz ciemnieje moja krew   
 
ale wiatr nie posłucha nawet Boga
żółte liście unosi kładzie drzewa
bez litości wygięta jarzębina
wiotkie gałęzie ku ziemi pochyla  
 
 
- jarzębino jarzębino nie proś mnie
może wiosną znów zakwitniesz może nie


number of comments: 19 | rating: 13 |  more 

hossa,  

dzięki :)

report |

Jerzy Woliński,  

różne barwy jesień nam niesie, a wiatr nam kolory miesza, to tylko pociesza:)

report |

hossa,  

trza pozawodzić jesiennie, bo jak przyjdzie prawdziwa jesień to się nie będzie chciało, dzięki Jerzy:)

report |

Istar,  

to już ten czas? no tak, ostatnio dziwiłam się złotym dywanom na drodze.. lubię jesień, ma moje nastroje

report |

hossa,  

ha Is:) miała porządnie zawodzić;) heh, jeszcze nie, ale ćwiczę trening autogenny;)

report |

Miladora,  

Hossia - jak już zawodzić, to naprawdę zawodząco. :))) Wobec czego proponuję Ci dopracowanie wiersza do średniówki 4/4/3. ;) Masz takie wersy, ale inne odbiegają od tego metrum i dlatego haczą przy czytaniu. Wypiszę Ci je, ale najpierw przykład "dobrego" wersu, gdzie średniówkę zaznaczam tak // - "w szczerym polu// rozpędzony// hula wiatr" = 4/4/3. A teraz te odbiegające - "szarpie porywa jęczy zawodzi strach" = 5/2/4. Można wyrównać - "szarpie jęczy// i zawodzi// istny strach". Dalej - "bo listek za listkiem podrzuca w górę" = 3/3/5. Zauważ, że powinny być jednosylabowe słowa na końcu wersów, wtedy jest odpowiedni rytm. Tu tego nie ma, a także tutaj - "a całą ziemię chce zamienić w chmurę" = 5/4/2. No i niepotrzebny ostatni wers 1 zwrotki. Druga zwrotka zachowuje rytm 4/4/3 i jest płynna. Trzecia odbiega całkowicie - dobrze byłoby zachować konsekwencję i na końcu wersów dać słowa jednosylabowe - na przykład - ale wietrzyk// nie posłuchał// no i źle = 4/4/3 - żółte liście// wciąż obrywa// z biednych drzew = 4/4/3. Ostatni dwuwers jest dobry. Myślę, że warto byłoby się pobawić wierszem, bo ładny temat, a po dopracowaniu będzie cacy. ;) Na razie jest bowiem ni to pies, ni wydra. ;) A teraz masz buziaka i do roboty. :)))

report |

hossa,  

:) Dzięki Mila za takie rzetelne przeczytanie, ojojoj.....to ja się jeszcze zastanowię i poprawię trochu to co będzie możliwe, ale później, bo w pośpiechu zamotam i będzie jeszcze gorzej:) Buziaka zabieram:) Dobrego dnia:)

report |

Bazyliszek,  

następna piosenka dzisiaj na trumlu;) ładne te zawodzenie:))))

report |

hossa,  

To jednak zawodzi się troszkę:) nie jest źle, nie jest aż tak bardzo źle, dzięki Bazyliszku :)

report |

Ania Ostrowska,  

"już nie krąży lecz ciemnieje moja krew" - napisałabym "cwałuje" zamiast "ciemnieje". Zaciekawiają i podobają mi się Twoje prace plastyczne, ale stęskniłam się już do Twoich wierszy :) Pozdrawiam

report |

jeśli tylko,  

ja odbieram słowo ciemnieje wręcz przeciwnie do cwałuje, jako zwolnienie, może nawet stagnację..

report |

Ania Ostrowska,  

ale zwróć uwagę, że w poprzednim wersie jest "bo przepełnia mnie powietrze tracę dech" kiedy człowiek ma zadyszkę, to serce pompuje krew jak szalone :) no chyba, żeby nie, ja do szkoły dawno chodziłam :))))

report |

jeśli tylko,  

tracę dech - przestaję oddychać.. Ale, wiesz, autorka nas pogodzi ;)

report |

Ania Ostrowska,  

wiesz, faktycznie, chyba masz rację, można tak zrozumieć :) choć mnie określenie 'tracę dech" kojarzy się bardziej z wysiłkiem - w tym wypadku utrzymania się na nogach przy porywistym wietrze. Bardzo jestem ciekawa, co hossa powie :)

report |

hossa,  

:) ale dokonałyście rozbioru logicznego, bardzo fajnie:) dla mnie, kiedy krew ciemnieje, to zastyga, krzepnie, przestaje krążyć, natomiast, kiedy bardzo wieje, to powietrze zwyczajnie zatyka, traci się dec,h nie z powodu zadyszki tylko nadmiaru powietrza w ustach i płucach, no ale to moje takie organoleptyczne odczucia, mogę się mylić;) Dzięki dziewczyny:) Aniu , rzadziej teraz piszę bo zwariowałam, i nie wiem czy chwilowo, czy też nie, na punkcie rysowania i malowania, a czasu mam tyle ile mam, czyli zwyczajnie mało. I nie mogę nadwrężać cierpliwości okoliczności przyrody :) ale bardzo mi miło, że się stęskniłaś, ja również za pisaniem tęsknię, na emeryturze sobie odbiję, jeśli oczywiście dożyję:) Dzięki jeszcze raz:)

report |

alt art,  

wiosny już nie będzie, przecie..

report |

hossa,  

będzie, będzie ;) oj ten tekst czeka na poprawę jeszcze...dzięks alt:)

report |

alt art,  

no to może, o mleczną czekoladę..

report |

hossa,  

nie ma sprawy, ktoś przetnie?

report |



other poems: pamięć dotyku, wiadukt, z pamięci i wyobraźni, ziarenka, pierwsze kroki, z niekończącą się czułością, siódme niebo, Kino prze państwa kino światowe, z powietrza, snopy, opono pono i ho, skądś, Good morning, Vietnam, manifestacja życia, nakapało tak przy okazji, nienazywanie, Reszta to dodatki*, płotek, bąbelki słów, mój anioł i liryka miłosna, mój anioł i śmierć, mój anioł i brak wiary, mój anioł i prośba, mój anioł ma ostre pazury i zęby, miauczą zegary, lecz popij zieloną herbatą, kukułka kuka, w powietrzu para, ujrzawszy kawę, nie ma żartów, kanarkom, portalajka, W Boskim Biurze Projektowym, ułomki z sekund, na marginesie., wokół jeziora szalone dzikie, miły mój ty się mnie nie bój, Hopzdołka, Dobranoc. Dzień dobry, poniosła mnie szafa, psie poletko, sandałek, z lizakiem w ustach, Historia Lelka Kozodoja, Dawno, dawno, wczoraj chyba, O czym myślą Listożreki po śniadaniu?, ot, ciszę się* jak to łatwo powiedzieć, Wolontariat, noc zorzy, przenikliwość, All Inclusive, trzy stonogi, rozmienienie, nie rozumiem powietrza, handel na sztych, rysik, paleolit, recenzja pewnego wiersza z listopadowego konkursu, Wyliczanka, z nurtem, życie na kredens, a byłby liść opadł, Nie było cudu, no jeż czy nie jeż?, starzec otwiera usta, Idzie człowiek idzie, nie zamiatam, port na szkle, ktoś je widział? ktoś pamięta?, Na końcu Szarej Kolorowanki, wybiła dwunasta, w Żołędziowie, biała ty biała, wchodzę, Hotel Za Wcześnie Umarłych, błonnik czy aromat?, bo to się zwykle tak zaczyna, oddam kota w dobre ręce, zawodzajka, Fizyka, (wcale miły nie myślę o tobie), przeniesienia, intex, Legenda całkiem zmyślona, I co my tu mamy?, nie kołysze lecz huśta, baranajka, mamy często przymykają oko, Mazury w mini, mam dla pani skowronka, na deskach Słowackiego, Krzysztof H. psuje się nocą, gdybym był poetą...wtedy*, Zimowe Pragnienie Wierszy, odporny na infekcje- leniwiec, Bond odrzuca rewolwer, osobne planety, Jestem, Julka prosi o kilka słów, Uwaga-, wiersz dla ludzi, zapas, artysta, jak śliwka w kompot, Dziewczyny lubią brąz*, kiedy jest pięknie, chcesz naprawdę chcesz?, Łapało się to i tamto, Misterium- proza, której nie pozwolono być poezją, wodospad, niespodzianki, ja i ty, szkic, jak ? a tak, na skraju Eleonory, bardzo smutny wiersz, ktokolwiek widział kto wie niech zmilczy, A wy co?, Do koszyczka, Głodne są Pańskie Ścieżki, Zmniejszyłam się, Poranek, Tak przy okazji, kiczowate pisanko, O kogucie który chciał zostać orłem, Bywa, Kobieta, oto jest pytanie, Dla Darka, Zakręt w Kocią, serce mi pika żal warzywnika, tropiciel bajek, Dług, ropa nie benzyna, płomień, wina Camerona, te ostatnie wersy dla ciebie, ***, i nie ma synek szczepionki, Drewniany Archipelag, Idea, Bal Pod Przepiórką, być może tak wyginęły dinozaury, próba, ze środą do skrzynki, szczyt, selekcjonerska wróżba, ars poetajka, zawierzenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1