7 january 2012
Dlaczego płaczą wierzby
nierozwiązane zadania
przerażają niewiadomą
chłonąc zagubiony umysł
patyki rzucane do rzeki płyną w jedną stronę
znikają na chwilę pod mostem
kamienie trafiają do dna
tylko wierzbom rosną ręce
długie po zmarszczki na wodzie
kiedy cienie stają się zbyt blade aby zasnąć
zabieram cię do wczorajszych miejsc
odsunięte w czasie nie muszą się śpieszyć
w tej samej chwili kwiecą łąki
gdy ryby usypiają pod lodem
zbieramy zioła kamyki i liście
owoce jarzębiny schowane w kieszeniach
gdzie jeszcze kasztan ze wspomnień
matowo nieobecny trwa jak bohater po bitwie
proste elementy skupiają czyste światło
złożone mieszają barwy w ziemistość
marzenia tracą rumieńce
wciąż jest tam i tu
ogniwa i węzły spinają w łańcuch
zapętlając wymiary
nawet kiedy spłoną mosty
rzeki nie przestają płynąć
wciąż budujemy okręt
a wystarczy łódka
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga