13 june 2011
Przestrzeń
Pusty korytarz i nieme echo
wciąż czekam
kiedy przetniesz mi drogę
jak to bywało gdyś żył
Prawdziwe świadectwo Twej wiary
to Ty sam
a raczej Twój duch
Z kulami u nóg i sztyletem w boku
Żałuję, tęsknie i czuję ból
lecz pomóc nie mogłem
nie chciałem ? Ty nie chciałeś !
W potoku wylanych słów zabrakło tych najważniejszych
I w porę wypowiedzianych
Nie okryję Cię płaszczem gdy pada deszcz
nie pomogę Ci w niczym
W czym czułbym się spełnionym
I choć śmierci pragnąłeś
teraz zrozumiałem - kłamałeś
ty jej po prostu się bałeś
Czas leczy rany a wspomnienia je rozdrapują
miłość do Ciebie działa jak sól
Tyle wspólnych poranków i wieczorów
Tyle ścieżek w łące wydeptanych
Tyle rocznic i okazji by świętować
A dalej nie ma nic.
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma