Poetry

zeneKwas
PROFILE About me Poetry (9)


21 may 2011

Nowotwór duszy

Kurz i zaschnięta krew widnieją już na ustach
Palce zamarły w cichym, niezauważalnym bezruchu
Chcąc przerwać wieczność jednym muśnięciem obcego ciepła

---

Choroba serca rozsiadła się wygodnie w łożu duszy
Popijając sobie krew z kryształowych żył
Objęła spokojnie zimnym, alkoholicznym oddechem

Do cichego nowotworu tylnym wejściem dołączyła tęsknota
Niczym AIDS została w ciele aż do trumny
A człowiek nigdy nie znalazł lekarstwa
Nigdy się nie dowiedział, za czym tęskni

---

Dwa bezlitosne nowotwory od niechcenia wydają wyroki śmierci
Kto je przyniósł, ludzkość?
Życie?
My sami?


number of comments: 2 | rating: 10 |  more 

agnieszka_n,  

/Do cichego nowotworu tylnym wejściem dołączyła tęsknota Niczym AIDS została w ciele aż do trumny A człowiek nigdy nie znalazł lekarstwa Nigdy się nie dowiedział, za czym tęskni / bardzo mocny fragment, ciekawa propozycja... Pozdr :)

report |

zeneKwas,  

Dziękuję, cieszę się, że mój twór Ci się spodobał :)

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1