7 september 2012
jesienny banał z podszewką
a powiedzieć o jesieni to za mało
b przychodzi zaraz na myśl no a wtedy
c wdrapuje się na śliską wrednie gałąź
i czy chciałbyś czy nie chciałbyś znowu leżysz
niczym żaba rozpłaszczona w kroplach deszczu
usiłując poprzez liście dojrzeć niebo
a tu leje – nie pomaga grad protestów
mowy nie ma – nie wymigasz się od tego
nadciśnienia które zęby wciąż zaciska
żebyś pisał pisał pisał coraz więcej
skrobiesz zatem o banałach i meniskach
inkasując cios jesienny prosto w szczękę
Wierszyk dla Drachmy, a on już wie, dlaczego. ;)
19 april 2024
1904wiesiek
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma