18 november 2013

my niepiśmienni

w codziennych twarzach ślady zdarzeń
w zdarzeniach zwykła nieodzowność
i słowa wbite w kalendarze
w których zamarzną albo zmokną
 
dotknięci niepodzielną tremą
próbując siebie raz wykrztusić
wpadamy we wszechmocną niemoc
i zostajemy niemogłusi
 
możemy spisać się a jednak
w zapisie fałsz a w fałszu cisza
i bliżej jest do dna niż sedna
które by w ciszy ktoś usłyszał
 
zostaje pustka i zagadka
zamknięte usta w dole twarzy
w oczach litery tego światła
co nie potrafi się zestarzeć
 
a z liter jest coś więcej jeszcze
bezsłowny język głuchoniemych
wszechświaty naszych szczęść i nieszczęść
których wam nigdy nie spiszemy


number of comments: 19 | rating: 17 |  more 

Tomek i Agatka,  

Pięknie się rozpisałeś Pawle! Jak zawsze - zazdraszczam - języka, realizacji, ale też dostrzegania i tych wszystkich tematycznych wgłębień i wgryzania w istotę. Wypatrzyłam Cię dzisiaj, i czułam, że wiersze wiszą w poietrzu i nie myliłam się, są piękne i ważne! Muszę lecieć spać, bo oberwę burę jak nic, o całe galaktyki na mnie za późno, dzisiaj przynajmniej. Smakuję w Twojej Poezji i Ty wiesz o tym, więc to nie będzie mój pierwszy raz, ale i nie ostatni, każdy z wierszy czytam po wielokroć i tym razem nie będzie inaczej, Wrócę posmakować więcej i na głos, kiedy poranek wessie tę diabelską ciszę, by porozgryzać i delektować się każdym słowem na dłużej. Buziak na tę noc :* ;)

report |

Tomek i Agatka,  

W trzeciej strofce, zastanawia mnie 'który' choć próbuję łączyć z fałszem, to masz dalej - dna i sedna, i czy wtedy nie powinno być - które? Papatki;)

report |

Stefanowicz,  

Oczywiście, że "które"! Dzięki. Jednak jesteś moją Muzą.

report |

Stefanowicz,  

Oj, TiA. Jesteś lekiem na moje niemoce. Dziękuję. Zamknę się teraz, bo cokolwiek bym napisał po twoim poście, byłoby nieskromne i niesmaczne.

report |

mua,  

" możemy spisać się a jednak " ę bym dał jako zwartą , a zaczął te strofkę od " w zapisie " ( no moge troe pomarudzić ;))) , aaaallle i tak " plynie z wolna jak strumyk " ;))

report |

Stefanowicz,  

Bardzo dziękuję. :)

report |

Damian Paradoks,  

Cieszy mnie, że można tak pisać. Zbyt często czytam na Trumlu niekoherentną poezję. Poezję na siłę wgniataną na klawiaturze. Na siłę szukanie oryginalności, która daje nistrawności. Widzę teksty pozornie białe które czyta się jak stertę nieforemnego węgla. Tu, w twoim odczuwam lekkość klasyka, płynność - ze słowa gładko przesuwam się na słowo następne. Nie ma przeładowania. Nie ma ton imiesłowów czynnych i biernych o których czytanie haczy. Pięknie napisane. A treść taka, że sprinter do końca leciałem :)

report |

Stefanowicz,  

Dziękuję za piękny, merytoryczny komentarz.

report |

byłem...,  

gdy słów brakuje/ciągle mało/znajdzie się Stefanowicz taki/choć dalej jestem głuchoniemy/to widzę więcej/tak jak ptaki.... Jedyny komentarz,który mi przychodzi po przeczytaniu.Pozdrawiam....

report |

Jaro,  

Trafny:) a wiersz jednym tchem:)Pozdrawiam:)

report |

Stefanowicz,  

Drodzy Panowie, bardzo dziękuję za czytanie.

report |

Jaro,  

to ja dziękuję za napisanie:) Miłego dnia:)

report |

bosonoga,  

I pani przeczytała jak zwykle - z przyjemnością :) Pozdrawiam :)

report |

Stefanowicz,  

Witam i Panie. Cześć Bosa!

report |

hossa,  

świetnie Paweł:)

report |

Jerzy Woliński,  

tyle tu prawdy o nas samych:)

report |

doremi,  

nigdy nie da się wszystkiego spisać....nawet najlepszym...

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1