24 august 2013
24 august 2013, saturday ( wyjedź )
człowiek bezdomny może wszystko. wstać i nie obmyć twarzy. zjeść albo nie jeść. nie ścielić ławki. ubrać koszulę na lewą stronę jeśli spał na prawej. wsiąść do pociągu na gapę. przepraszam, nie wiedziałem dokąd jadę. tu pan wysiada. ach tu, tak myślałem, że będzie niedaleko. może być kim zechce. zanim odgadną po zapachu. a przecież człowiek jak zwierzę musi znaczyć teren inaczej strach usnąć w obcym miejscu. nie ma znaczenia w którą pójdzie stronę. każda jest pierwsza. nigdzie nie może zostać na dłużej, bo najlepsze jeszcze przed nim. stać go na jałmużnę. ciężko pracuje, w deszczu z wyciągnietą ręką, nic nie dając w zamian, choćby się chciało coś od siebie. kto zechce. może tylko inny bezdomny. ale dokąd pójdziecie? bezdomni.
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma