5 april 2014
z bedekera pana jabłońskiego
jest takie miejsce na ziemi
z ulicą tysiąclecia i placem wolności
jest takie miejsce które się nie zmieni
trzy razy palony kościół cztery razy miasto
żołnierze śpiący na sześciu cmentarzach
stadko leghornów pod urzędem miasta
cudowna matka w lipowym ołtarzu
jest fryzjer, knajpa, listonosz z rowerem,
ziemia jak kromka razowego chleba
i niebo którego nikt tu nie dostrzega
droga bez źródeł rzeka bez puenty
widziałem te tory kolejowe
taki błyszczący łuk
tych wszystkich jadących do uzdrowiska leczyć
wątroby nerki serca
a na to wszystko spogląda mężczyzna
bez nazwiska za to z obłędnym obłędem pamięci
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga