30 january 2012
„Pan, z którym malowałam pokój na zielono”
Posadził na ścianie bez
fusami z kawy
ulepił doniczkę
i tnie, co wieczór firankę
w równiutkie romby.
Zdrewniałymi palcami wstukuje
wystające części swojego ciała
w środek blatu z żeber.
Ktoś się ponoć pytał czy ma słoik na głód
ale widziałam go kiedyś
jak wyjada sąsiadom
ziarno dla kur.
Szukałam wody
by go odczarować
a ksiądz opowiadał się
za zdrowiem psychicznym
na modlitwie
wiernych
Kotów
w późne poniedziałkowe popołudnie.
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga