11 august 2014

YesTaka 3 - prozą poetycką

Objawem największej pychy, najgorszym przewinieniem przeciw życiu jest przeświadczenie, że mogę je oceniać i jednoznacznie osądzać. Osądzając poddaję wartościowaniu. Wartościując zestawiam i porównuję - ze swoim, ubogim i niedoskonałym duchem wartości. Wyrokując ryzykuję pomyłką, myląc się, sam ulegam, upadam pod mylnymi wyrokami. Ulegając nie podniosę się. Zestawiając i porównując, oceniając i osądzając brata, sam się wydaję na osąd Tego, który nas obu sądzić będzie. A kiedy ulegam pokusie, czy nie wodzę siebie na pokuszenie? Kiedy kusi mnie, żeby brat pochylił głowę przed dostojniejszym, przed spadkobiercą rodu naszego? A przecież nie przed moją dostojnością powinien łamać kolana. Nie mnie oczekiwać bicia czołem, bo nad nami sprawiedliwsza korona. A jednak. Tak leczę własne kompleksy, tak usprawiedliwiam własne słabości. Tak wyrywam z korzeniami własne pokusy. Tak wyjaławiam duszę, strojąc ciało w ciernisty tombak. A przecież raniąc do żywego wymawiam gościnę duszy. Raniąc brata, sobie okaleczam. Tak tracę swoje czoło, tracę brata, tracę duszę. Czy tak chcę służyć koronie, brukiem wykładając podjazdy? 
 
Chcę się poczuć. Poczuć lepszy? Mądrzejszy? Użyteczniejszy? Wartościowszy? Nieomylny? Sprawiedliwszy? Pełniej oddany koronie? Chcę się poczuć mniej winien, ale czego? Poszukiwania? Nie poszukiwać, to wegetować, wegetować, to nie błądzić, nie błądzić, to nie żyć, nie żyć, to nie mieć potrzeby czucia. Poszukiwać przez czucie, to zaprzeczać rozumowi, zaś nadmiernie używanie rozumu, to zaprzeczanie czuciu, zaprzeczanie miłości. Zaprzeczać miłości to nie kochać, a nie kochać, to nie odczuwać potrzeby czucia. Dopóki tylko kreślę w swoim duchu nie mnie skreślać ducha brata. Dopóki brat mój ciałem nie zakrada się do mojego spichlerza, dopóki nie wyprowadza bydła z mojej obory, nie bierze w progu żony mojej, dopóki nie uśmierca moich dziatek, dopóki nie sięga po szablę, dopóty nic mi do ducha jego pochwy. Mój pas pokrywa patyna. Mój miecz zjada rdza. Każde zło wyrządzone bratu mojemu wróci pod moją strzechę. Zarazi ziarno pleśnią, zarżnie bydło, zhańbi moją kobietę, przerwie ród na osesku, ożywi metal i uśmierci ducha. I nie schyli głowy przed Tym, który sprawił, że Ziemia się kręci dla nas obu. Dopóki Ziemia się obraca, nie obrócę się przeciwko bratu mojemu, żeby Ten co nią obraca nie odwrócił się ode mnie. Dlatego unikam brata, żebym nie popadał w pychę, nie sprzeniewierzył życia, nastając na inne istnienie.


number of comments: 9 | rating: 5 |  more 

astrit33,  

Yes mesayahu, prowadź ;}

report |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

oŁki.. - nie trać kontaktu wzrokowego ;>

report |

astrit33,  

łokej, z tobą nie bardzo bo paczysz tylko jednym okiem ;})

report |

astrit33,  

coż widzę że nabrałaś wody ... w drugie oko, skoro taki z ciebie mesayah to chyba tryskasz również i wodą oświęconą

report |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

jeeju, Ty tu tak cały czas wystajesz? no cóż, my piratki tak mamy, że dla urozmaicenia zmieniamy bandery i kursy w sobie dogodnym czasie :)) i nie ja ale peel bryzga wodą z filozoficznych źródeł - podaję parasol, biednej czekalskiej ;)

report |

astrit33,  

no co ty uważasz że mam orientację podobną twojej , dziś deszczowy poniedziałek- dzień nieróbstwa to akurat w pierwszą lepszą kałużę, trafiło na ciebie - taki mezalians ;}

report |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

nie możesz mieć pojęcia o mojej orientacji, ja natomiast mam niezły ubaw z Twojego wystawania w deszczowy dzień pod przednim gargulcem ;)

report |

astrit33,  

Kasiaballou vel Taki Tytoń , mam ubaw z wielu rzeczy , ale nie z kogoś czy też co ta osoba robi, tym się różnimy ( właśnie tą orientację miałam na uwadze)na pewno napiszesz jeszcze mnóstwo spełnionych i proroczych poezji

report |

Kasiaballou vel Taki Tytoń,  

jesteś w błędzie, ale nie będę Cię spod tej rynny wyprowadzała. pozdrawiam :)

report |



other poems: samoprzylepnie, cena marki, dziś prawdziwych wojaków już nie ma albo zaśpiew do ostatniej markietanki, szeregowiec, z tysiąca i jednej rozpaczy, pętla, ku Ci pa pa, Do podusi :), harfa albo o szarpaniu zmysłów, zdeklarowana, bocian, zabawy z temidą, kolejny przechłodzony świt, obserwator albo coś z ornitologii, na tytuł mnie nie stać, źródełko :), kołowrotek, z monologów przy Nanine /tryptyk/, sztuka strojenia, z wizytą, nasza chwila ten moment, pakt, prośba, cicha bocznica albo głośna kropka, mistrz ikebany, bez podszewki, pandemia, retrospekcja albo retoryczne, moja eM, w dzień co następuje, ***o symbolach, Algebra, Akty niestrzeliste, allo?!...aaa psik...!, czarne perły albo północne safari, niefiskalny, z miodów pitnych trójniak albo grzaniec na trzy hausty, Drzwiczki, Cukrówka, Syzyfie wtoczyłeś kamień: bezrobotne Niebo pyka ze złodziejami w pingla, z pasji, Niezbyt kolorowy jednak wybór, Dzień - Bies Kobiet, Sterylny II albo na wikinga, azymut - aż po pętlę, Krótki sen o abnegacji, siii ekierka, westchnienie grzesznej masochistki, kawa z deszczem, Wieś tematyczna, ciepłe hulahopki albo sezon na antygwałty, z zakamarków - nie przyjmuje się darów od nieznajomych, Skurcze i tiki, Sterylny, Osika albo hospicjum doktora nieszczególnego, trans przez atlantyk, palenie gumy, takie kwiatki, malowane okiennice (v) - wiersz ostatni, malowane okiennice (IV) - antidotum, malowane okiennice (III) - próba pH, malowane okiennice (II) - ze wspomnień doliniary, malowane okiennice (I) - z zaplecza Edenu, Wyprawa, Asekuracja, przystań, I_za gatki, ku Ci pa pa, Spacery, Ptaszarnia, Instrukcja posługi, DobranocKa albo modlitwa przed podróżą, YesTaka 7 - Zygmunt skruszy błękity zabije czerwienią /ost./, YesTaka 7 - Zygmunt skruszy błękity zabije czerwienią /cz.1/, YesTaka 6, YesTaka 5, YesTaka 4, YesTaka 3 - prozą poetycką, YesTaka 2, YesTaka, kamienica, Czarny punkt, wiesz jak jest, bo, na wschodzie bez zmian, syndrom prawie sztokholmski, mniej więcej zamiast, Tobie, wypośladkowany, jaki kucyk jest, u Ksantypy, para solki, jeśli poezja jest niewiastą a ta bywa macierzanką; z interlotów biedronki abstrakcje wolne - poemat pokutny, Między wodami Kaszpirowskiego a mydlinami po Rasputinie, Z klepsydrą nad atlasem, myszy?, Pamcia urodzinowa - sporo przed czasem i zupełnie poza przestrzenią, Biznesmen a u Ciebie niech kosy na sztorc, Bezexscesy,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1