15 october 2014

dokończą za Szuberta

Istnieje obecnie przekonanie, że wszystko co ślina przyniesie, należy bezwarunkowo wyartykułować. Ta pewność zastąpiła pielęgnowaną w narodzie cnotę skromności, dającą szansę edukującej się młodzieży, ogarnąć większość spuścizny narodowej. Spowszedniało uprawianie słowa pisanego, malarstwa, muzyki. Kto żyw odnajduje w sobie smykałkę do tej czy innej dziedziny sztuki. A nawet do wszystkich na raz. Przekonałem się o tym boleśnie tej jesiennej soboty.
Od rana dało się słyszeć niepokojące odgłosy z kanalizacji. Jak grzmoty przed właściwym oberwaniem chmury sieć rur niosła zapowiedź katastrofy. Na wszelki wypadek uzbrojony w zestaw wiadro-mop, starałem się stać na posterunku w przedpokoju, drzwi do łazienki pozostawiając otwarte.
Koło południa nastąpiła dłuższa cisza. Niestety wziąłem ją za dobrą monetę i zszedłem ze swojego stanowiska. Ogłuszający huk, przerwał czynności przygotowawcze właściwe dla sobotniego obiadu.
Zanim dobiegłem do toalety, wybiegł mi na spotkanie potężny fetor. Intensywność zapachu kazała mi wrócić z powrotem do kuchni. Chwila tam spędzona dała mi wyobrażenie o skali problemu z jakim przyjdzie mi się mierzyć. Zapchany zlew postanowiłem uprzątnąć po rozpoznaniu sytuacji w łazience.
Gres przyjmie wszystko. Pięciocentymetrowa warstwa brązowej mazi po spłynięciu z podwieszanego sufitu przylgnęła do podłoża. Gdyby nie fakt że znałem to miejsce sprzed katastrofy, można by uznać że była tam od zawsze. Powstrzymując chęć dołożenia swoich przysłowiowych dwóch groszy wybiegłem na balkon, łapiąc po drodze z szafki telefon. Balkon wydał mi się oazą spokoju. Słońce przygrzewało jak na jesienną porę mocno. Ptaki radośnie żegnały się z latem. Dzieci na placu zabaw w kolorowych polarach zataczały kręgi wokół huśtawki szczebiocząc ożywczo.
- hallo?
- czy dodzwoniłem się do administratora osiedla?
- i tak i nie, a o co chodzi?
- na osiedlu Promyk w lokalu 17 na ul Skrzatów Polskich 12, nastąpiła awaria
- i dzwoni pan żeby mnie o tym poinformować, tak?
- taaak!- potrzebna natychmiastowa interwencja, pękła rura kanalizacyjna i nieczystości zalewają moje mieszkanie!
- ale jak ja mogę panu pomóc?
- no jest pan administratorem!
- tak,  w godzinach urzędowania od poniedziałku do piątku w godz. 8.00- 16.00.
- niee!- jest pan administratorem zawsze! Proszę mi pomóc!
- drogi panie…jak nazwisko? Bo nie dosłyszałem?
- nie przedstawiałem się
- a widzi pan! Znaczy rozmawiam z anonimową osobą w swoim prywatnym czasie. Rozłączam się!
- nie! proszę zaczekać, rozumiem że to pana prywatny czas, ale może pan mi jakoś pomóc, proszę.
- tak, mogę zaprosić pana na mój wernisaż
-cooo?
- ma pan coś do pisania? Na Jagielitowej 12 w dawnym klubie Mechanik.
-czy pan oszalał? Nie zdaje pan sobie sprawy co się u mnie w domu dzieje!
- a co się dzieje?
- gówno! Łaskawco, gówno zajmuje z każdą chwilą moje miejsce pracy!
-to niezwykle inspirujące. Czy mógłby pan sfotografować i przesłać mi na maila? Albo nie, wpadnę do pana we wtorek i zrobię kilka szkiców.
- jak to we wtorek? Jeśli pan myśli że pozwolę panu robić szkice albo że będę fotografował  dla pana widzimisię cokolwiek, to jest pan w błędzie. Jeśli  przyjdzie pan we wtorek to tylko do sprzątnięcia tego syfu!
- a nieee, jestem do czwartku na zwolnieniu.
- niech się pan zdecyduje, czy jest pan malarzem czy administratorem!
- potrafię to wspaniale pogodzić, zresztą jak pan przyjdzie na wernisaż to się pan sam przekona.
- nigdzie się nie wybieram, proszę podać mi telefon do hydraulika, sam to załatwię. Ale obiecuję panu że tego tak nie zostawię!
- ale do którego?
- co do którego?
- do którego hydraulika?
- a jakie to ma znaczenie!
- a widzi pan ma. Jeśli chce pan telefon do prozaika, to jest na urlopie, rzeźbiarz ma plener pod Janowem, a kowal artystyczny zawody w Żytomierzu, z dużą szansą na podium.
- zawody kowalskie!?
- nieee, no co pan? - hydrauliczne, przecież mówię że hydraulik.
- a nie ma pan hydraulika który byłby tylko hydraulikiem i niczym więcej?
- yyyy…no raczej nie. Ale wie pan co? to nic trudnego może pan sam naprawić usterkę, podam panu adres stronki dla hydraulików, to się pan podszkoli.
- proszę pana! Nie zamierzam się w niczym podszkalać. Jestem poetą!
- to co pan robi zawodowo?
-jak to?
-no, jakie ma pan źródło utrzymania?
- jestem proszę pana emerytem wojskowym. Dorabiam w ochronie.


number of comments: 61 | rating: 0 |  more 

alt art,  

to co naprawdę istotne, nigdy nie dokończone..

report |

Wieśniak M,  

istotne było już wynikiem skończenia

report |

Hania,  

same artysty:)

report |

Wieśniak M,  

Otóż to :))- walczą o tego jednego, jedynego odbiorcę :)))

report |

May,  

a zapierdalac nie ma komu

report |

Wieśniak M,  

:))) właśnie

report |

jeśli tylko,  

noo, to chyba trzeba doprowadzić jakiegoś hydraulika pod groźbą służbowego, emerytowanego pistoletu :)

report |

Wieśniak M,  

gorzej jeśli pistolet po godzinach robi za pędzel:)))

report |

jeśli tylko,  

to będą odpryski :)

report |

Emma B.,  

gorzej jeśli pistolet po godzinach robi za pędzel:))) - nieco dwuznaczne :)))

report |

deRuda,  

ot życie artystyczne :) czasami wychodzi gówniana twórczość ;) mam nadzieję, że opowiadanie nie powstało na kanwie problemów kanalizacyjnych :) dobrego dnia Wieśku

report |

Wieśniak M,  

nie:))) problem kanalizacyjny ma głębsze podłoże. :))

report |

deRuda,  

to dobrze, po to podłoże jest grząskie i śmierdzące ;)))

report |

Wieśniak M,  

człek składa się głównie...z wody/ i nawet dochody upłynnia jakby do były odchody?;)

report |

deRuda,  

podobno :) słyszałam taż że śmierdzą tylko cudze odchody i dochody, własne nigdy ;)

report |

Wieśniak M,  

święte słowa deRuda święte słowa:)))

report |

deRuda,  

a'propos świętych moich słów ;))) zajrzyj do Aśćki, tam przez przypadek powstał tytuł Twojej książki hihi

report |

deRuda,  

(pod zdjęciem Aśćki "glazura")

report |

Wieśniak M,  

ale że oposy i flaszki?:)

report |

deRuda,  

:D no takie eposy i fraszki tylko inaczej :)

report |

Marta M.,  

Wieś!!! Bomba !!! nie napiszę ,że gówniana :))) teraz każdy orze jak może :) pozdrowionka.

report |

Wieśniak M,  

:))) bomba biologiczna- krakowskim targiem ;)- dzięki Marto :)

report |

Aśćka,  

hm, Wiesiu, jakby to ująć najprościej, to "bajka - e - Żopa":)

report |

Wieśniak M,  

bo to bajka o zajmowaniu siedzeń poniekąd:)))

report |

Aśćka,  

yhym, skojarzyło mi się z pewną rzeczą, jak masz ochotę to u mnie jest taki tekst bajka E-Żopa:) na chwilę wpuściłam tylko:) przekaz oczywiście inny, od dokładnie innej strony:)

report |

Aśćka,  

tfurczej z zadęciem:)

report |

Wieśniak M,  

zostaw go na dłużej bo muszę iść....naprawiać rury ;))- a zajrzę po południu :))

report |

Aśćka,  

dobrze - do najbardziej romantycznych nie należy:) moja prababka - kobieta o trzeźwości amoniaku, dodałaby Ci werbalnej otuchy, ale jej nie ma, więc powiedzonko, nadające się na tę okazję, może nie zabrzmieć już tak soczyście:) Wiesiu - od siebie mówią - podziwiam Twoje w Tej Wojnie samozaparacie:)

report |

nikt,  

no i co w tym złego, że hydraulik ze starych rur rzeźbę wyklepie, albo ekspedientka będzie mówić wierszem w sklepie, że administrator malarz marny - widać naród kulturalny

report |

Wieśniak M,  

też jestem za tym/ nie naród rzeźbi maluje i śpiewa/ i jak polska długa i szeroka/ niech nam się rozlewa;)

report |

nikt,  

sprzątać możemy przy arii operowej napisanej przez Zenka budowlańca z ulicy Nowej

report |

Wieśniak M,  

zelować butki/ u pana od nutki/ cerować spódnice i kapoty u grafika akuratnio bez roboty :))

report |

nikt,  

mając tak wysokie dochody na głowę w tym kraju trzeba sobie radzić w artystycznym świecie dorabiając

report |

Wieśniak M,  

zawierając w swej twórczości radość strach i cierpienie/ dodatkowe zajęcie przydaje się / by zejść na ziemię :))

report |

nikt,  

od czasu do czasu choćby po grzyby do lasu

report |

.,  

gdzie niby wieśniak pisze ze to źle - to obraz społeczeństwa jego pióra i dobrze ze ludzie rozwijają się artystycznie tak jest w większości kultur uduchowionych - i nie dla jednostki ale dla wszystkich :) trudno jest wyżyć z pisania poezji

report |

Wieśniak M,  

to chyba etap rozwoju społeczeństw. Przesytu dobrami konsumpcyjnymi. Poszukiwania własnego środka wyrazu, choćby ten miał powielać wzorce:))

report |

.,  

to nie przesyt tylko ewolucja naturalna człowiek to coś więcej niż jedzenie, spanie i kopulacja - dlatego szuka a poprzez sztukę znajduje swoje źródło :)) dobrego

report |

Wieśniak M,  

Dobrego I Tobie:))- jesteś niepoprawnym optymistą:))- ja to widzę jako etap nieco schyłkowy, dekadencję- właściwie wstęp do niej. Potem nastąpi cykliczna recesja, powrót do " jaskini" :))

report |

.,  

zobaczysz sam za kilka lat czy wrócimy do jaskini :)

report |

nikt,  

w jaskiniach to już siedzimy patrz na inspiracje artystyczne - rap i malarstwo - teraz to tylko tak jak Marcel - można jedynie wyżej

report |

.,  

czyżby? Brytyjscy psychiatrzy twierdzą, że słuchanie hip-hopu może mieć zbawienny wpływ na zdrowie psychiczne. Ich zdaniem pozwala uporać się z depresją, a nawet schizofrenią - informuje independent.co.uk.

report |

nikt,  

ludzie przy hip-hopie a krowy przy Chopinie

report |

.,  

niemniej masz racje - nieograniczona wolność prowadzi do miernoty - braku znaczeń :)

report |

nikt,  

zakuć wszystkich w kajdany i do roboty a nie tworzyć miernoty ;)

report |

.,  

ha ha nie bądź takich ostry bo nie jesteś :) doskonale wiesz co mam na myśli a z tymi kajdanami to niezły pomysł dla niektórych :)

report |

nikt,  

;) liczę na Twoje poczucie humoru :)

report |

.,  

:))

report |

Emma B.,  

ale dyskusja, można by zbadać wypowiedzi od strony socjologicznej. Pobrzmiewa takie przywiązanie chłopa do ziemi. Kto powiedział, że trzeba służyć całą dobę monotematycznie. To raczej kwestia marnej organizacji w zarządzaniu. A mnie też zalało i to w dziesięciopiętrowcu, tyle że my mamy pogotowie kanalizacyjne - ostatecznie wcześniej byliśmy stolicą i ma się to doświadczenie wielowiekowe - to był żarcik, broniący prawa do bycia człowiekiem Renesansu.

report |

nikt,  

chwila, chwila, a gdzie w moim poście mowa o tym, żeby nie być?

report |

nikt,  

jako chłop jestem przywiązany do ziemi a nawet Ziemi i zbierając ziemniaki lubię sobie wierszem gadać o marchwi i burakach

report |

Wieśniak M,  

ja jeszcze nie wiążę się z ziemią, choć ponoć należy to do dobrego tonu na jakimś tam etapie życia.

report |

pociąg,  

nieźle... :)

report |

pociąg,  

kiedy już wszelki padnie ratunek/ administrator wystawi rachunek/ kiedy hydraulik w inną drogę zmierza/ to przyjaciele pomogą odświeżać :)

report |

Wieśniak M,  

Obawiam że pomocy nie ma gdy w koło bohema:)

report |

doremi,  

mojej koleżanki mąż kilka lat temu / po pięćdziesiątce/ związał się z ziemią, gdy jej dotyka, jest najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi :)

report |



other prose: Sifu, "satyra na jurnego chłopa" - wydanie drugie poprawione, wasia, oposy i flaszki*, dokończą za Szuberta, obrazki z dalekiej prowincji, Antoniusz i Kleopatra, Napoleon i Antosia, z bajań czerniakowskich, historie błędowskie, krótka proza z happy end'em, do kontaktu, Narodziny końca świata, żywoty śniętych, 5.cd Wstępu do takiego sobie podręcznika użytkownika portali z wierszami, 4.cd Wstęp do takiego sobie poradnika użytkownika portali z wierszami, 3.cd Wstęp do takiego sobie poradnika użytkownika portali z wierszami, 2.cd Wstęp do takiego sobie poradnika użytkownika portali z wierszami, 1.Wstęp do takiego sobie poradnika użytkownika portali z wierszami, byt albo nie byt, kurza stópka, prawdziwy chłopiec, ...a może to był feniks, przestawienie, wieśnienia, kamajajana, hej! now, w kwestii żydowskiej, poemarket, miśmasz w/g jacka, bajka z trampkiem w tle, szymon, o wieży jak kto nie wierzy :), recenzja subiektywna, jeżyk, sztuka, przygoda z panem H, to się nadaje, czego wojtuś się nie nauczy..., sensei, krótki tekst o umieraniu, skórka końca świata, końcówka kozaków, zebrał do kupy, zygu zygu zyg, na dachach warszawy, o wszetysławie, proza bez konia, zabawa z końcem w tle, eremiasz15, z cicha noc, mały czerwony balonik, o choinka, cezarowi co cesarskie i heniowi conieco, moczum panie, a pokaż mi psa, "en sot wi kardia po", zapisane na dziewiątej skórze, książę dragula, re formy, gazetka, śledź po obiedzie, bieg, bywałem na biegunach, nokia, napoczęty, Bard, "mecenas", Zośka, w tył na lewo, suma smutków, Promocja, Mowa pogrzebowa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1