31 december 2013
zżyczam to z siebie:)
napiszę ten wierszyk z palca
pod piwko i ciasto- zakalca
co miało rosnąć jak stopa
a wyszło jak zwykle- dooopa
ale wracając do wiersza
kamajce - bo była pierwsza
życzę zastępstwa na jutro
norkom i jenotom by zachowały futro
pogodzie by się nie załamywała
planom terrorystów życzę- wała
politykom jeszcze pożyczę
jak się z nimi policzę
envy- życzę kolorów
wszystkim poczucia humoru
humorom lodów w pucharku
ruskim po jednym zegarku
niedzwiedziom miodu dwie beczki
rodakom chłodnej wódeczki
baranom łbów wytrzymałych
pralniom by dalej prały
jabłkom zębów parysa
hodowcom drobiu brak lisa
lisom pełnych kurników
a sobie? hmmm co by tu
nie wiem ale się dowiem
życzliwym tegoż w połowie
a miastu i światu na koniec
poranka wciąż jeszcze w pionie
ps a jeszcze dla Marcela
tyle uśmiechów co teraz:)))))
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek