8 july 2011
Wygnane lato
Polskie lato donaldowe,
prezydenckie i europejskie -
zimny prysznic na mą głowę
upiększony wodolejstwem.
Ludzie z klatek swoich okien
na świat szary wyglądają.
Zachwyceni słów potokiem
lato chwalą i kochają.
Złotousty dobrodzieju!
Takich lat dotąd nie było!
Czapka gore na złodzieju.
Sprawiedliwym jest niemiło.
Narządziłeś! - Narządziłeś!
Nakiwałeś! - Nakiwałeś!
Jesteś mniejszy niźli byłeś,
chociaż lato rozsprzedałeś.
Podwyżek nie wystarczyło?
I pożyczek było mało?
Niechby sobie lato było,
nawet gdyby głodowało!
Resztki lata w McDonaldzie
na ostro nam przyrządzają.
Pora żegnać się Donaldzie
z handlującą latem zgrają.
Wodolejstwo nic nie zmieni,
kiedy pusto, biednie, szaro.
Pewnie wróci po jesieni
lato, co emigrowało.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma