19 june 2011
Polskie drogi
Polskie drogi wyciągają nas do lata.
Piszczy pustką wygłodniały wielki bak.
Choć drożyzna i na łacie nowa łata -
żyć bez lata - znaczy całkiem byle jak.
Polskie drogi wyciągają na Mazury.
Na pokłady, na łowiska i na plaże.
Choć omijać trzeba wszędzie wielkie dziury -
wyruszają śródlądowi marynarze.
Furczą fury na wybojach. Gra muzyka.
Pies ma torsje, dzieci piszczą, a Ty śpisz.
Polską drogą na Mazury się przemykam.
Dojedziemy! Wiezie Cię formuły mistrz!
Koleina w koleinie i radary.
Skrzynka piwa poskakuje w bagażniku.
Polskie drogi. Polskie lato. Ludzi chmary
na Mazury suną równo i bez krzyku.
Ciągłe linie ciągną się aż po horyzont.
Nieustanny wszędzie zakaz wyprzedzania.
Przymknij okno bo zajeżdża jakąś bryzą.
Urok lata taki jest. Nie zmienię zdania.
Aby naprzód! Zawsze jakoś się dociągnie.
Jak to dobrze, że teściowa zastrzyk dała.
Na urlopie żyć wypada przecież godnie.
Na kredycie jedzie dzisiaj Polska cała.
Nie ma takich w Europie wielkich lasów.
Nigdzie więcej nie ma takich czystych wód.
A na drogi chyba komuś zbrakło czasu.
Zasuwamy! Został z tyłu cały smród.
Polskie drogi wyciągają od nas resztki.
Dystrybutor znacznie portfel mi odchudził.
Na komary wzięłaś coś i na te meszki?
Przeżyjemy! Lato przecież jest dla ludzi!
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma