28 may 2011
Wróci jutro gra powszednia...
Gala, marsze i orkiestry -
w zagajniku zbrodnia.
Błyski fleszy, wielki festyn
zwabiły przechodnia.
W brzozach, olchach i osikach
wiatr samotny hula.
Wypłynęła z brei ziemi
galowa koszula.
Rękaw w strzępach.
Jeden guzik, a na torsie dziura.
Tutaj rauty - tam udręka.
Wiatr samotny hula.
Są wielbieni prezydenci -
są też pognębięni.
Dla prawdy zabrako chęci.
Błyskotka się mieni.
Świat się patrzy na występy -
nie widzi cmentarza.
Ważny show i inne względy.
Nikt się nie obraża.
Pyta dziecko : - Czy mój tata
też był tak chroniony?
Helikopter w górze lata.
Zamknięte rejony.
Wielkie koszty. Wielka kasa
i stada goryli.
W zagajniku leży zbrodnia.
Słychać szum badyli.
To dla Ciebie trąbią media,
żebyś mógł zapomnieć.
Wróci jutro gra powszednia
i spory o zbrodnię.
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
1904wiesiek
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek