22 april 2011
Rachunek sumienia
Przykazanie miłości
wśród zalewu podłości.
Pana Boga nie zachwycam
wciąż pytając: - Gdzie granica?
Pragnę tak bardzo dobrem zwyciężać,
lecz Panie Boże, jakiż to ciężar!
W morzu ironii złość swą poskromnić,
gdy opór rośnie - złe myśli goni.
Oba policzki mam mocno zbite,
a trzymam słowa głeboko skryte,
wciąż pamietając - Szanuj bliźniego!
I powiem szczerze - tyle mam z tego,
że mnie agresja coraz mniej boli.
Nie mogę kochać obcych idoli,
a przecież muszę, chcąc być zbawionym.
Czując się grzechem już przepełniony
proszę o łaskę oraz pokutę.
Choćby mnie strażnik przydeptał butem
będę w nim widział swego bliźniego.
Powiem - Przepraszam Panie Kolego,
że zakłóciłem Nowy Porządek.
Tak czynić muszę! Jest Wielki Piątek.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma