24 march 2018
Szukam ratująych
Trzy razy się zaprzesz, zanim świt nastanie.
Takie przecież było życia ratowanie,
ale nikt nie sądził, że to twoja wina
i nikt tobie tego już nie wypominał.
W tłumie więcej było podobnych ci Piotrów,
kiedy po dwóch stronach krzyżowano łotrów,
kiedy strach przebiegał przez sumienia dreszczem,
ktoś podejdzie z chustą. Z czoła krew obetrze.
Nakażą ci kaci, żebyś krzyż nieść pomógł,
lecz nikt nie okaże wdzięczności nikomu
i nikt nie potępi uczynku Judasza.
Nie żąda zapłaty. Czyżbyś miał przepraszać?
Kielichy wznosimy z wiarą dla pamięci.
Chleb wspólny dzielimy, a nie wszyscy święci
i za srebrnikami wielu się ogląda.
Ciąży nad Misterium wyrok w ziemskich sądach.
Muzea buduje Minister Kultury.
Wiara, czy ofiara ma przenosić góry?
Narody ma znaczyć przypisana wina?
Ukrzyżuj, Piłacie! - tak się dzień zaczynał.
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga