14 february 2018
Popiel...ec
Za okragłym siedział stołem,
gdy Magdalenkę uwodził.
Zebranym z ruin popiołem
sypać głowy się nie zgodził.
Nie pomyślał - Moja wina,
gdy majątek w proch obrócił.
Karierę wielką zaczynał
i po to do kraju wrócił.
Znów się czuje gospodarzem
i odkupił testamenty.
Jeszcze nam wszystkim pokaże
w jakim kraju mieszkał wstrętnym
i żąda rekompensaty,
bo co dostał - to za mało.
W Marcu wielkie poniósł straty.
Memento mu pozostało.
Powoływał się na Środę,
sam zaś woli Walentynki
Czuł się wybranym narodem.
Wybierał same rodzynki.
Tego, co mu ojciec prawił,
już za dobrze nie pamięta,
Kto rodzinę mu wybawił?
Dookoła widzi cmentarz.
Popielec myli z Popielem,
choć w Kościele miał schronienie.
Drażnią go wolne niedziele
i nam radzi spokornienie.
Poczuł wiatr. Ma świat za sobą.
Sam jest za, a nawet przeciw!
Sprzyja pochylonym głowom!
Popiołu więcej zalecił.
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma