2 october 2017
Po omłotach - na "Wesele!"
Przyszła jesień. Czas omłotów
i kto zbierał - jest już gotów,
bo tracony czas ucieka.
Trzeba młócić i nie zwlekać.
Co chcieliście - teraz macie!
Nikt nie chodzi dziś w kieracie.
Już się nieco lepiej żyje.
Nie masz swego - to młóć czyjeś!
Każdy, kto się wyłamuje,
najboleśniej sam odczuje.
Nie wymłóci, to nie sprzeda.
Ociąganie nic tu nie da.
A gdy wymłócimy wszystko,
urządzimy weslisko.
Przyjdzie Rachela i żyd,
a Brukseli będzie wstyd.
Zostanie w niej pewnie Czepiec,
bo do tańca na polepie
tylko ten jest zawsze gotów,
kto nie przysiadł od kłopotów.
Odnajdziemy Złoty Róg,
byle sejm uchwalić mógł
wszystko, o czym czas przesądził -
zgodą tego, który błądził.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma