10 september 2017
Poszedł naród do Gietrzwałdu
Gdybyś wiedział, że upadniesz,
sam byś wcześniej usiadł.
Czasem, gdy grom z nieba padnie,
trafi w ogon strusia,
a chowanie głowy w piasek
niewiele pomoże.
Gdy się urwie krótki pasek -
widać gołoborze.
Minął sierpień, minie wrzesień,
zaczną się debaty.
Czas półśrodków nie przyniesie.
Chcesz zaciągać raty.
Drożej zawsze cię kosztuje
wszelkie ociąganie.
Ciężar wahania poczujesz.
Co ma stać się - stanie.
Prawda miała nas uwolnić
od wielu ciężarów,
lecz ktoś postanowił zwolnić
od udziału naród.
Wszystkie ważne rozstrzygniecia
skupić w Belwederze.
Ślad ukazać tyłozgięcia
na białym papierze.
Zebrała się wokół tego
polityków kupa.
Twierdzą: Idzie do dobrego...
ale projekt... uPADł.
Ogromne na to fundusze
poszły z Europy.
Wielu sprzedawało duszę.
Wciąż jest na nie popyt.
Ratuj nas Gietrzwałdzka Matko
przed skrytym przekazem!
Zmiana miała pójść nam gładko...
Jak będzie tym razem?
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga