6 july 2017
Wspomnień czar
Było się niegdyś w Mariotcie.
Piło się drogi szampanik
z dziewczyną miłą, jak kocię.
Z prezencją jak u Melanii.
Dzisiejsza wielka wizyta,
podnosi rangę wspomnienia.
Jeśli mnie wnuczek zapyta,
nie będę uciech wymieniał.
Piętra nie były najwyższe.
Bramkarze byli miejscowi.
Wspomnienia stają się bliższe.
Zaimponuję wnukowi.
Pan Donald jest w moim wieku,
a nawet starszy o roczek.
Jaka to siła w człowieku,
przywraca sceny urocze?
Cieszą mnie te różne Bestie.
Odsuwam na bok różnice.
Istotne, że wielki gest jest.
Warszawską zdobi ulicę.
I na mnie też światło pada,
choćby przez tego Mariotta.
Człowiek wówczas nie zakładał,
że się o wielki świat otarł.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma