18 may 2017
Kolega maj
I znów niepokój wielki padł na Błonia,
że wyniki sondaży zmienią kraj.
Gdy jednych cienki słychać śpiew,
to drudzy złoszczą się... psia krew.
Po mediach niesie się partyjny zew.
I znów niepokój wielki padł na Błonia.
Wyczuwa z dala się Wawelu chłód.
Policja ćwiczy kaczy chód.
Nie wie, co sądzić o tym, lud.
Kolega maj przemierza stary gród.
Na Błoniach kogoś wsadzić chcą na konia.
Od lat w Krakowie były wpływy obce.
Znów zamierzają wejść na kopce
i przez to władza bywa w kropce
zamiast majowo śmigać jak śmigłowce.
I znów powtarza się losu ironia.
Śpiewała pięknie pani Ewa Bem.
W maju się nie zakocha,
kto usłyszy - Wynocha!
Jak zagłosuje wiocha? Ja już wiem.
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma