12 march 2016

Nie każdy w marcu byłby gotów...

Nie każdy w marcu byłby gotów
wychodzić z dziećmi na ulicę.
Mając sporo własnych kłopotów,
angażować się w polityce.
Pojechać na Plac na Rozdrożu,
by dalszej drodze się sprzeciwić.
Na apel od weneckich dożów 
komuniści idą prawdziwi.
 
Bój to pewnie nie jest ostatni.
Do końca swego będą bronić.
Czekają wsparcia od sił bratnich.
Kto dzisiaj zechce ich osłonić?
Rzesze syryjskich robotników
czekają na granicach tłumnie,
a worek unijnych uników
rozsypał już się bezrozumnie.
 
Ktoś bierze żonę oraz dzieci
i wychodzi manifestować,
bo mu partyjny szef polecił,
bo dobry stołek chce zachować.
Resztki nadziei w sądzie widzi,
że może przyzna choć odprawę.
Potrafi innych znienawidzić.
Chce wywrzeć presję na Warszawę.
 
Nie będą mu wyciągać teczek,
ani rozliczać go z przeszłości!
Co się oddali i odwlecze -
nie doczeka sprawiedliwości.
Nie po to poszedł do Brukseli,
by samemu zostać na Placu.
Mają to przecież, czego chcieli.
Tę fatalną zmianę w pałacu.
 
Wstydu nie czuje. Pójdą inni -
jemu podobni na urzędzie.
Pociotki, słoiki, partyjni.
Przecież zwalniają ludzi wszędzie!
A Polska? Państwo nie istnieje.
Teoretyczna to struktura,
a co ma być, to niech się dzieje.
Do wszelkich wspólnot czuje uraz.
 
Jest liberalna demokracja,
a komuniści jej przewodzą.
Trybunał orzekł, gdzie jest racja
i nowe porządki nadchodzą.
O to na świecie ludzie giną.
Narody porzucają ziemię.
Tu do nas idą! Do nas płyną!
Na socjalistów zaproszenie!
 
Te nowe rządy są "kijowskie",
a Kijowski skrzywdzonych wzywa.
Niech kary nałożą na Polskę,
bo chce na sądy się porywać!
Na Konstytucję i na własność!
Na prawo, co nie działa wstecz.
Nie będzie tu "moherów" ciasność
rządziła nami! Precz! Precz! Precz! 
 
Jeżeli myślisz, że komuna
upadła - teraz nic nie znaczy,
popatrz, co tu się dzieje u nas.
Ten wiersz ci wiele wytłumaczy.
Pomyśleć możesz liberalnie-
niech się zbierają, przemawiają,
lecz już kończyła się fatalnie
taka postawa - czas nie zając...
Wszystko ma swoją wytrzymałość.
Cierpliwość także gdzieś się kończy.
Nie trzeba zaraz iść na całość.
Piłsudski umiał spór zakończyć! 
 
   



other poems: Kitek, Lawirowanie, Czekając dnia i godziny, W eter gwiezdnych przestrzeni:, 77, Hallelujah!, ROK 2024, Echo w samotni, Starość nie radość, O! Cześć wam..., Lunatyk, Protokoły mędrców. Art.5-ty, Odstraszanie - prawda ekranu, Dynamika, Zęby krat i kaganiec kultury, Słowo, Ćma, Budzikom - śmierć!, Apel Jasnogórskich, Czarny Scenariusz, Dziad i babcia, To już marzec, Ruch Obrony Polaków, Młyn w Paryżu, Koszt każdej łzy, Piszę wiersze dla Ciebie, Dopóki walczysz - zwyciężasz!, STOP drogówka, Krótkowzroczność, Przedwiosenne dyrdymały, 40 Dni Pustynii, Przedwiośnie, Chleba naszego powszedniego..., Z niebytu, Romantycznie, W obronie niepodległości, Nie wszystko da się zmienić w złoto!, "Kłaniaj się górom...", Bez powagi i wyjaśnień, Koronka do Św. Walentego, Zezowate szczęście, Bezsens bezsenności, "Włącz prawdę", 1-go lutego, Ciekawość czasu, Pieśń o zmiennym losie, Wszystko jest grą analfabetów, Po przymusowym dokarmianiu, Ku pokrzepieniu serc, Zimą - po Gwiazdce, Nokturn po 22-giej, Jesteś teraz snem, Minorowo, Pustelnia mar męska, Mojej Eurydyce, Dotyk, Wierszyk bez fajerwerków, Pełnia, Wiersz antysystemowy, Tuman, Względność czasu, Pierwszy śnieg, Kto chce - niech czyta!, va, Pensiero, Akcje i Obrzędy, Na wschód od Edenu, Coś się święci, "Kamienie wołać będą!", Spadły liście na mogiłę..., Nie ma winnych, "Nie płaczcie córki jerozolimskie" Dopisek:, "Nie płaczcie córki jerozolimskie", Plan NET, Pro publico bono!, Roniąc łzy zwycięstwa, Mgła, Kości niezgody zostały rzucone, Trudna sztuka - polityka, Memento, Wołanie na wiatr, Eli, Eli, lema sabachthani (Mt. 27, 46), Śmiej się pajacu!, Powót taty, Jutro nie umiera nigdy, Róbmy swoje!, Oddajcie wojsku wojnę!, W kamasze!, Lotnie, Gaza na buzi, Na zapiecku fantastyki, Jak Kuba Bogu..., Wojujeny hybrydowo, Ten dziwny świat..., Czekamy do piętnastego!, "te wybory będą inne!", Trochę więcej kultury, Dożynki, Strategia wojny i dyplomacja pokoju, Jak nie dżuma to cholera, Głosujemy!, Sposób, Tin Pan Alley, Nr 2, Pełnia w oknie Małgorzaty, Głos dla Pani Małgorzaty. Uśmiech, wdzięczność, a poza tym:, Pojedynki po "Jedynki", Próby, Na Podkarpaciu - bez zmian, Hybryd plug-in, Bezrobocie, Legionella, Na dobranoc i dobry sen, Wieszcz jesienny deszcz, Primo: Nie szkodzić!, Fiksum dyrdum, Moment, Szlachetne Zdrowie, Gdy świat się uciszy, 4 x Nie!, Defilada, Sobie i muzom - Od zera do nicości, Quo vadis? Kto pyta - nie błądzi., Bez paniki!, Mokną stepy, Meksyk... czyli pieśń o kontrabandzie ., Incydent 2, O Dowództwie Nowego Wzoru, Ognisko napięć, Słyszał głuchy szept Szeptuchy, "Gdybyś niedżwiedziu w mateczniku siedział...", Fronty... afronty - (Artykuł 5-ty), W - godzina refleksji, Te polskie sierpnie, O promyk jasności w mroku nowomowy, Dym w kominach, Kiedy oczy zamykasz..., Polish Watergate, Potomkinowskie schody, Zielonych góra, Pod szklanym sufitem, Po "Weselu" - po nowemu, Taka wojna, Radość gorącego lata, Meta boli, Travelist, Gdzie pieprz rośnie, Kto czyta - nie błądzi!, Wojna na wakacjach, Jak dzień do nocy, Świteź,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1