21 february 2016
Był sobie projekt
Wojna się po świecie szwenda.
Toczą się tajne narady.
Wielcy mają referenda.
U nas nadal są układy.
Są na świecie emiraty
i państwa bez żadnych granic.
Były prawa i traktaty.
Potem sankcje. Wszystko na nic.
Była strefa dobrobytu
i dotacje i dopłaty,
lecz narosła fala zgrzytów.
Wzrosły hipoteczne raty.
Znów pretensję mają do nas,
a chcieli z nas brać przykłady.
Był bohater jak ikona.
Obronić się nie da rady.
Były buźki i uściski.
Toasty przy wielkim stole
i teoretyczne spiski.
I ktoś za to musiał polec.
Pogmatwały się podziały
i znaczenia i prędkości.
Świat dla wszystkich jest za mały,
a ktoś do nas sprasza gości.
Udowodnić nic się nie da.
Lud jest za, a nawet przeciw.
Ktoś teczki próbuje sprzedać
po pięćset złotych... na dzieci.
Wojna się po świecie szwenda.
Toczą się tajne narady.
Wielcy mają referenda.
U nas nadal są układy.
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma