8 july 2012
Zwariowane lato
Skradzione wakacje.
Domowe więzienie.
Lato demokrację
Sprowadza na ziemię.
Poziom jest za niski.
Ziemia dla wybrańców.
Nie wiem, czy dla wszystkich
Wystarczy kagańców.
Dzieciarnię na smyczy
Trudno upilnować.
Rzeczywistość krzyczy
Wczasy są skasować.
Skradzione wakacje.
Harlem na ulicy.
Stale demokrację
Chwalą domownicy.
Będzie tu po równo.
Innej drogi nie ma.
Jeśli komuś trudno
To pewnie ekstrema.
Tłum zadowolonych
powrócił z Maroka.
Chwalą opalonych.
Zastygli w urokach.
Choć nas okradziono.
Okpiono z zapłatą.
W głowach ma zielono
zwariowane lato.
Skradzione wakacje.
Goło na stadionach.
Czy system ma racje -
Wkrótce się przekonasz!
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma