21 june 2012
Po swoje
Po swoje
Trzeba mieć dobre predyspozycje.
Rozum pod czaszką. Siłę. Kondycję.
Trzeba się umieć poruszać w tłumie,
żeby dzisiejsze wiersze rozumieć.
Nic się do rymu nie musi składać.
Nie ważne o czym - wystarczy gadać.
Ważne, by kiwać widownię z wprawą.
Dwa razy w lewo. Dwa razy w prawo.
Nie jest istotne co myślisz, czujesz.
Niech wszyscy widzą - główka pracuje!
Ma wykonywać bokserskie zwody.
Zupełny luzik wyróżnia młodych.
Stary się w rapie nic nie połapie
i nie podskoczy, bo stale człapie.
Na nic wielkiego się nie odważy,
bo tylko młodych dziś Ziemia parzy.
Trzeba na życie patrzyć rozumnie.
Nie jest tak łatwo chodzić po gumnie.
Wszędzie kamery, szpicle, podsłuchy.
Krzycz jakbyś musiał mówić do głuchych.
Do tych rzundzących nic nie dociera.
Pragną tu wiecznie żyć nie umierać,
lecz ja się żadnej władzy nie boję.
Rytmicznie z rapem idę po swoje.
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma