9 december 2011
R I T A
1. Ranek muśnięty Rity spojrzeniem
poświatą nieba wstaje natchniony,
znów perspektywa bawi zdziwienie
i chce dla siebie szczęścia korony.
Nagości wzajem się pozdrawiają,
ręce kierunki mylą co chwilę,
zachłanne ciała sobie ufają
jak odurzone wiosną motyle.
Refr.: Gdzie byłaś, kiedy los nie sprzyjał?
W głupocie piekła na dnie trzymał!
Dlaczego byłaś wtedy czyjaś?
Bez Ciebie przecież w duszy zima!
2. Gdy dzień przechodzi w nocy nastroje,
drga ołtarz szczęścia wspólnym płomieniem,
w zmowie z kominkiem, sami, we dwoje,
pieścimy naszej bajki złudzenie.
Nim sen zaprosi za swoje wrota,
zanim wygasi figle miłosne,
wymowne znaki daje ochota
i zmienia jesień w radosną wiosnę.
Refr.: Gdzie byłaś, kiedy los nie sprzyjał?
W głupocie piekła na dnie trzymał!
Dlaczego byłaś wtedy czyjaś?
Bez Ciebie przecież w duszy zima!
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma