27 april 2011
klepacz
Przyklep, uklep.
Na środku patyczek i papierek.
Prowizorka życia,
bo jakoś to będzie.
Akapella na emocjach,
suchy ton zrobił swoje
i mokre poduszki znów
I po co to?
Ambicje przyklep, uklep
znowu przed szereg.
Spalony rumieniec zawstydzenia.
Ruchome podłoże,
nie ma stabilnej trasy.
I Bóg jeden wie, gdzie zrobić krok by nie spaść.
I Bóg jeden wie co jest na końcu.
24 april 2024
2404wiesiek
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma