JoT Eff

JoT Eff, 6 may 2011

To jest miłość

To jest Klara. W siódmej klasie zachorowała
na schizofrenię. Dziś wygląda jak staruszka. Uśmiecha się
do mnie. Mówi, że przypominam dziewczynkę z podstawówki,
z którą chłopcy zamykali się w sali i musiała uciekać oknem.
Klara nie może wiedzieć. Kiedy uciekałam, spędzała czas
w szpitalach. Myślę sobie, może Klara jest Bogiem.
 
To jest Marek. Marek jest niewidomy. Już jako chłopiec
pieścił opuszkami płatki kwiatów i nazywał je po łacinie. Dzisiaj
jest ogrodnikiem. Uśmiecha się do mnie. Uśmiecha się do Klary.
Mówi, że pachnie jak lewkonia długopłatkowa. Czuję przyjemny
zapach maciejki. Rozchodzi się z każdym ruchem Klary,
zaraz po tym, jak Marek dotknął jej dłoni, na dzień dobry.
Myślę sobie, może Marek jest Bogiem.


number of comments: 96 | rating: 36 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 28 november 2011

Sztuka wyboru

Zanim tata uderzył pierwszy raz mamę,
wybrałam ich na rodziców dlatego, że on grał
pięknie na fortepianie, a ona z wdziękiem nosiła
sukienki, które zamawiała dla niej babka u najlepszego
krawca w mieście. Nie wiedziałam jeszcze, że
krawiec szył je prawie za darmo, bo oboje łączyła
szczególna więź z obozu koncentracyjnego.
 
Tata był przystojny, pomijając odstające lekko
uszy, które od dziecka ukrywały pod blond
loczkami zakochane w nim bezdzietne ciotki,
stare folksdojczki z racją na czas wojny
na 2200 kalorii. Był śmiały i bezpośredni,
nikt nie przypuszczał, że tylko po wódce.
Żal mi go było, gdy ciotki go obsiadały
jak wrony cienką gałązkę wierzby. Uginał się
od tych wszystkich ”kra"; że mama nie jest
dla niego odpowiednią partią.
 
Postanowiłam dać im siebie; małą, ładną
dziewczynkę, ze wszystkimi aryjskimi cechami,
nawet uszy miałam od taty ładniejsze tzn.
mniejsze i przylegające do głowy. Po raz pierwszy
przestało mi się podobać, kiedy tata wyciągnął
ze skrzynki widokówkę, na której było napisane
"nie zapomniałem jaka jesteś śliczna, gdy wrócę
z wojska, chciałbym się z Tobą spotkać". Zanim
przeczytałyśmy treść, piekły nas policzki, również
ze wstydu, bo tak źle wybrałyśmy, a potem,
zrozumiałam; nie kocha się ludzi dlatego,
że na to zasługują i zostałam tam, gdzie mama.


number of comments: 63 | rating: 23 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 6 february 2011

...- - - ... ( ratujcie nasze dusze)

sąsiad z naprzeciwka ma nadzieję
że kosmici znają alfabet morsa

zostawił żonę kiedy urodziła dziecko
całkiem podobne do niego
nie mógł patrzeć jak historia się powtarza

kiedyś sam chciał ostrzec ludzkość
zaczął pisać książkę o rudym Janku

o tym samym który w łódzkim getcie
zastrzelił z ułańską fantazją
i niemiecką precyzją
dwudziestu czterech Żydów

nie mniej nie więcej
tylu należało
by pomścić
dwanaście kur

przestał pisać
po alei snajperów

teraz gasi
i zapala światło


number of comments: 49 | rating: 7 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 5 december 2011

kamelie

w twoim domu kwitła kamelia, olśniewała
bielą. teraz zrzuca liście. przesadzasz,

nawozisz, zmieniasz ziemię, ustawiasz
odpowiednią temperaturę i wilgoć.

wszystko o niej wiesz i nic nie możesz zrobić;
one zawsze, gdy rozbiorą się, odchodzą.


number of comments: 40 | rating: 17 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 10 february 2011

Być jak pchła

Nie myśl o diecie, kiedy zjadasz
kolacje z dwustukilogramowym
gorylem. I tak goryl dmuchnie

ci w twarz dymem z cygara.
Taka demonstracja statusu
seksualnego, przypominająca

rozkraczoną małpkę sajmiri,
która wpycha penisa każdemu
podporządkowanemu osobnikowi.

Skacz sprawnie, jak pchła, z tematu
na temat. Goryl zacznie się wiercić.
Wyglądać, jakby chciał się podrapać.

To z powodu penisa  U pchły
stanowi jedną trzecią długości
ciała i posiada dodatkowe gadżety

łaskocząco-stymulujące. Goryl
z pięcioma centymetrami w erekcji
nie ma z pchłą żadnych szans.


number of comments: 36 | rating: 5 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 6 july 2011

migawka




bez wahania(?)rozbieram się do naga.
ciało mam lekkie, nieuformowane
piersi, biodra. poznaję w puderniczce
mamy - odbicie splotu włosów gejszy.
smakuję na początku i na końcu.
środek. znalazłam w brudowniku świerszczyk
(już nie zapomnę; niedużej blondynki
z fryzurą pazia, skórą umazaną
mechanicznym smarem, - odcisków palców
na każdej czarno-białej fotografii).
jestem zdenerwowana, zaraz wejdzie
mama z nocnikiem mojego braciszka.
teraz, gdy wiem, jak to jest być kobietą.


number of comments: 35 | rating: 9 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 15 march 2012

zapiski przedśmiertne

Dzisiaj czuję się młodo. Miałam sen zdrowej kobiety.
Mąż mnie zdradził, a ja zwyczajnie byłam zazdrosna.
Żadnych głów między udami, po prostu przyłapani
na piciu soku ze świeżo wyciśniętych pomarańczy.
Potem jego oczy zaszklone jak wtedy, gdy pierwszy
raz na ruchomych schodach wzięłam go pod rękę.
Powiedział, że się zakochał. Boli mnie każda cząstka.


number of comments: 33 | rating: 22 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 31 january 2011

Lekcja miłości, nie wg. Antoine'a Watteau

Różowa mgła to zjawisko,
które występuje, kiedy kobieta
zakochuje się w mężczyźnie.

Zawsze, tak bywa z mgłą,
mgła opada, powietrze robi się
przejrzyste i kończy się fetes

galantes. Jolka papla i parzy
nam bratka. Mężczyzna zaczyna
jej śmierdzieć, milczy lub mówi

od rzeczy, ma nadpobudliwe ręce,
a wszystkiemu winne przejrzyste
powietrze. Bratek oczyszcza

organizm. Oczyszczanie jest
niezbędne dla prawidłowego
funkcjonowania. Przecież

ludzie nie uciekają od siebie,
gdy śmierdzą
. No właśnie
i to jest wbrew naturze.







/ z cyklu "z Jolką"/
http://www.supershare.pl/?d=CA3F6C032
- czyta Wanda Szczypiorska.


number of comments: 33 | rating: 4 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 20 october 2011

* * * (dziwna ta miłość)


dziwna ta miłość, co nie widzi
oczu kochanych, rozmarzonych,
ust nie maluje pocałunkiem
w jej wyobraźni wypieszczonym.
dziwna ta miłość bez podziwu:
jak dziś jej ładnie w nowej bluzce,
jak błękit dobrze na niej leży,
w oczach odbity niczym w lustrze
dziwna ta miłość jest dla innych,
bo jakaś taka... niedzisiejsza?
co dzień śle długie, tkliwe listy,
wykleja znaczki na kopertach.
dziwna ta miłość, co nie szepcze
słów czułych wprost do jego ucha,
a jednak zmienia czas na lepszy,
choć ślepa jest i całkiem głucha.


number of comments: 31 | rating: 14 | detail

JoT Eff

JoT Eff, 24 september 2012

siedem tłumaczeń

Wiersz dla synka 

Tak nie staje się niewidzialnym, synku. 
Wiem, też ściskałam mocno powieki, 
a i tak wszedł księżyc. Teraz mieszka we mnie. 

Najpierw boimy się tego, co za oknem, 
potem tego, co w nas, lecz tylko 
w ten sposób stajemy się dorośli. 

z tomiku "GENY" - autor Joanna Fligiel



The poem for my sonny 


This is not the way to be unseen, my son. 
I know, I would myself clench my eyelids, 
still the moon has risen. Now it dwells in me. 

At first we fear what's outside the window, 
only to later dread what dwells inside us, 
but that's the only way we can grow up.

na angielski przełożył Janusz Solarz



Poéme à mon fils


Ce n'est pas ainsi que l'on devient invisible, mon petit garçon.
Je sais, moi aussi je fermais très fort mes paupières
mais pourtant, la lune est entrée. Depuis, elle habite en moi.

Au début, nous avons peur de ce qu'il y a derrière la fenêtre,
ensuite, de ce qui est en nous mais c'est seulement
de cette manière que l'on devient adulte.

na francuski przeł. Beata Zbikowska



Gedicht fuer Sohn


So wird man nicht unsichtbar, mein Sohn.
Ich weiss, ich habe auch die Augen fest gekniffen,
aber der Mond ist doch gekommen. Jetzt lebt er in mir.

Erstens haben wir Angst davor, was hinter dem Fenster ist,
dann vor dieses in uns, aber nur
auf diese Weise werden wir Erwachsen.

na niemiecki przeł. Johanna Kern



Poema para hijo


Asi no te haces invisible, hijito.
Yo se, tambien cerraba fuerte los párpados, 
pero a Luna entro. Ahora esta dentro de mi.

Primero tenemos miedo de lo fuera de la ventana, 
despues de lo que esta dentro, pero solo 
de esta manera nos hacemos adultos.

na hiszpański przeł. Marko Hernaiz



Poesia a mio figlio

Così non si fa mai invisibile, mio figliolo.
So bene, anch’io stringevo forte le palpebre,
e pure è entrata la luna. Adesso abita in me.

Prima abbiamo paura di quello che c’è fuori la finestra,
poi di quello dentro noi, ma soltantodi
questo modo diventiamo adulti. 


na włoski przeł. Krzysztof Jeleń



i jeszcze jedno włoskie tłumaczenie wprost z Italii!



Poesia per mio figlio

Non si diventa invisibile cosi, figliolo.
Lo so, anch'io chiudevo forte gli occhi,
ma la luna è entrata lo stesso. Ora vive dentro di me.

Prima abbiamo paura di quello che si trova al di fuori della finestra, 
poi di quello che c'è dentro di noi,
ma solo in questo modo diventiamo adulti.



na włoski z włoch, przetłumaczył Łukasz Ruda. 



 
Ποίημα για τον γιο 

Έτσι, δεν γίνεσαι αόρατος γιε μου. 
Ξέρω, και εγω έσφιγγα δυνατά τα βλέφαρα μου. 
Παρ’όλο αυτό εμφανίστηκε το φεγγάρι. Τώρα, παραμένει μέσα μου. 

Πρώτα, φοβόμαστε ότι είναι κρυμμένο πίσω απο το παράθυρο, ύστερα,
αυτό που κρύβεται μέσα μας. 
Μα μόνο με αυτό το τρόπο, γινόμαστε μεγάλοι. 


Na język grecki przełożył - Withkacy Zaborniak


number of comments: 30 | rating: 25 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Wandale i Wanda, Kindermädchen, Kopciuszek i przeznaczenie, Bożenka, Jadwiga i Rhein, Tryptyk nowej emigracji, Czasowinda, Karma dla psa, czyli straszna historia z morałem, W poszukiwaniu straconych, siedem tłumaczeń, podrywacz, wiersz polski, Powrót sąsiada z naprzeciwka, czyli gallus gallus domesticus - "KURA TO ISTOTA ŻYWA", Na trzecim piętrze rusza się firanka., podobieństwo do osób, które żyły, jest możliwe, „Piękne i jedna gruba”, zapiski przedśmiertne, * * *, czasowniki atakują, ***, Niezmienność, Kiedy nie zasypiam, ważka, hotel na środku drogi, kamelie, erupcja, wiersz dla synka - przełożyła M. Chojnacka, regulamin, nie jestem trzeźwa, nie, nie, nie, Sztuka wyboru, Lektor, zwiastun, Dwanaście prac przeciw przemocy domowej, Klucz, podróż do krainy słodyczy, mój wiersz noir, wizyta, o wujaszku Józiu, * * * (dziwna ta miłość), a u mnie tato ciągle lato i kwitną maki, a numer mój sześćdziesiąt osiem, Joanna Fligiel, "O, jakżeś uszczęśliwiony, że Jezusa w rękach masz", Cześka ( tytuł roboczy - nie ma świętych dla lesbijek), ciąg dalszy nastąpił, Przydrożni święci mieszkają w muzeach, migawka, Boże Ciało, Rozpacz, Nomada, Dorotka, Cyganiak, To jest miłość, nie ma na to tytułu, polski chłopak po odprawie w Pyrzowicach, ląduje na Victoria Coach Station, Rezonans, to co zapamiętałam nie ma dowodu tożsamości, Sprzątanie, umieć być szczęśliwym, Dziedzictwo, czyli traktat o patrzeniu przed siebie, tęsknota, Ja, trzy, pięć, osiem, Studium samotności, Bąbelki, kolor dzieciństwa, spreadshirts, bezsenność, Kapelusz, Tłusty czwartek, Tajemnice przeciwgruźlicze, czyli Szopen z pozycji ryczki, Wspomnienie w tempie rubato, *** (Starość ma oczy słońcem zmęczone), Wujek Chlebny w Czeladzi, po tym jak zobaczył swój guzik w księgarni - memoriał, * * * (wiem, co to miłość), ale jest niedziela, Krótka historia nordycka, * * * ( w domu bez wiary nie ma cudów), Geny, Makatka, Świat - Fiat, dziewczynka i dziewczynka, konieczność, Kamikaze, Nadzieja, Być jak pchła, Trzeba uśpić psa, Brahms, pani Ania sprząta, czyli definicja szczęścia, ...- - - ... ( ratujcie nasze dusze), Wojtyto, Trzecia, to będzie smutny wiersz, o sensie życia, w tonacji czarno-białej, Krajobraz nadreński, o literackiej uczciwości i o tym, jak wiedźma potraktowała Whartona, Nawroty, czyli o Ewce z pierwszego piętra, której nie boją się tylko gołębie., powroty, Lekcja miłości, nie wg. Antoine'a Watteau, burżujka,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1