3 february 2018
Defenestranci
porównywanie do kwiatu jest banalne
ale czasami nie da się inaczej, przecież
widzę w tobie lawsonię bezbronną
dziewczynę o oczach słodowych,
w które nie można patrzeć zbyt długo
(kończy się odurzeniem, co nigdy nie przechodzi)
mój dom to kosmos. rzuciliśmy się w niego
mając za nic grawitację. spadamy wzwyż
(szlaczek, serpentyna między skupiskami planet
każda - pokryta żużlem, pełna utajonego życia
ludzi udających domy z zamurowanymi oknami)
kiedyś była tu Wiara, nie najwłaściwsza
rodzimowierstwo satanistyczne, powykręcane
kły, ostrza wideł; brzydkie grymasy
pozostaje Nadzieja, na jak najdłuższy lot
bezkolizyjny
i M...ść (litery w środku wyrazu zajęły się ogniem
spłonęły od wewnętrznego gorąca
ale myli się ten, kto uważa że chciałem
powiedzieć Małość, lub inną bzdurę )
zderzenie się z jakimkolwiek innym ciałem niebieskim
(żarzą się, bezmózginie, których głupota
jest wielkości UY Scuti)
będzie niezwykle bolesne
zwiędniemy w jednej chwili
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga