23 april 2016
Psiej!
do końca pozostać w jednej skórze!
-składam wieczystą profesję. choć i tak przyjdzie
się złamać. przywiązanie niewiele kosztuje
ot: naparstek limfy, paczkę wypalonych zapałek
pożycz się. choć na okres próbny
- wołam w dym. trzaskają polana
nie odpowiadasz. stada malinowych żuczków
gryzą parciany łańcuch. tak trudno się uwolnić
(pssst!- to wciąga!- syczy spomiędzy szczap)
pchlarze przywiązani konopnym powrozem
do drzew wyją Adio del passato
(albo inną przyśpiewkę biesiadną)
czysty turpizm. basy zmieszane z dyszkantem
po kostkach pełzają zwierzęta. pełno parzydełek
dziobów, skrzydeł. wszystko jakby gadało
przekaz- do białości
a przecież większość owadów to namiastki
płomieni. tylko w nielicznych drzemie
prawdziwy żar
człapiesz przez ogień. na szczudłach. (tanie protezy
kończyny dosztukowane ze sztachet)
uważaj by nie stracić równowagi
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma