Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 23 june 2022

Ekfraza do obrazu Jacka Tarnawy – Malczewskiego "Błędne koło"

"Dla tych tu na ziemi największym jest dobrem wcale/Nie rodzić się, nie patrzeć na słoneczny blask (…)".
Theognis z Megary 1)

siedzę na szczycie drabiny Yaʿaqōḇa
mam szesnaście lat i już ruchałem
opróżniałem butelki z wódką kradłem pieniądze
oraz włóczyłem się gdzieś między Prusami Wschodnimi Rosją a Dolnym Śląskiem

teraz szlachetny patriarcha dopuścił mnie do uczestnictwa w swoim śnie
chociaż nie miałem stosownego kamienia pod głową
(żadna stela nie urośnie na pierzu)
więc nie wiem czy na bank to jego układ z Morpheúsem
czy tylko mój konkordat z przespaną nocą

albo ci korybanci dookoła te gołe baby i gotowi kolesie z mniej lub bardziej anemicznym wzwodem
zapatrzeni w ubzdryngolonego Silēnósa z buddyjskim różańcem w dłoni mantrującego pijackim bełkotem pospołu z Lucipherem i latającymi dywanami którymi można dolecieć aż do gwiazd zarannych
by przywieść stamtąd ból nerwów kulszowych

a gdzież jest patriarcha Yaʿaqōḇ syn Yīṣḥāqa który bił się w zapaśniczej walce w aniołem
być może owinął się czarnym płaszczem i stał się literą w jednym z dorobek Titusa Flaviusa Iosephusa
chociaż dzieliło ich prawie dwa tysiące lat a ja chciałbym by udzielił mi on kilku lekcji sztuk walki
żebym mógł wpierdolić nabadzianym idiotom przy sklepie z alkoholem
a nie tylko wymachiwać laską przydrożnego sofisty albo wieszcza Mosija Wernyhory
która to nawiasem mówiąc pozostała na szczycie drabiny i skończyła swój metalowy taniec
______________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein, Schubertstraße; Niedziela, ‎12 ‎ VI ‎im Jahren des Herrn MMXXII, ‏‎22:18:00
______________________________________________
1) Za: Ploútarchos z Cheronei, "Pocieszenie dla Apolloniosa" [w:] Ploútarchos z Cheronei, "Moralia".


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 31 may 2022

Gorzkie Żale freudowskich pszczelarzy w dniu Święta Szerszeni

"Wirtuozeria jakiegoś człowieka jest poniekąd tylko melodią jego życia, której pozostaną tylko pojedyncze dźwięki (…)."
pastor Friedrich Daniel Ernst Schleiermacher

nie wiem co stanie się kiedykolwiek jaką kondycją wcięciem i rezerwą zaistnieję w dowolnym
czasie być może ominie mnie to w ogóle bo jeśli mam prawo tylko do tego by być nielegalnym to tak jakbym żył od czasu do czasu i pod żadnym pozorem nie miał pojęcia czego mam chcieć a czego
nie nawiasem mówiąc na jedno wychodzi bo różnica tkwi w stopniu nasilenia a nie w bliżej zdystansowanych suficie i podłodze jak wtedy gdy chciałem porównać swój obecny żywot z poprzednią biografią lecz nie dostąpiłem iluminacji wyłącznie ból głowy o nazwisku von Poniatovsky zaczął szczuć mnie skłonnościami do wymiotów i złym samopoczuciem fizycznym czego lekarze nie mogli w żaden sposób zidentyfikować nawet po licznych prześwietleniach z kontrastem i bez punkcjach
cystoskopiach pobraniach hektolitrów krwi czy wydalaniach 17–hydroksykortykosteroidów do szklanych
naczyń w szpitalnych kiblach to taka moja metaforyczna degrengolada dlatego każda przenośnia zakrawa

na skorygowane następstwa porównań zaledwie tego co konieczne jakąś gilotyną jakiegoś ostatecznego aktora na przykład Siddhārthy Gautamy Buddhy Śākyamuniego ponieważ dane mu jest tylko jedno największe trwanie chociaż stanął przed sądem za doznawanie całej pełni wiodąc prym i bez przygotowania wobec tego śmiem twierdzić że egzystencja każdorazowo przypomina obrys w każdym razie moje trwanie szczególnie gdy chcę poddać próbie domniemanie za wstawiennictwem pierwszego poruszyciela i dlatego nigdy nie załapię czy powinien był usłuchać głosu instynktu Friedricha Wilhelma Nietzschego i jego koncepcji wiecznego powrotu nawet jak to u mnie bywa à rebours mówiącej
że nie mamy obowiązku przyjmować jej jako nieistniejącej depeszy Jezusa Chrystusa z płomiennego
krzyża zwanego Filippo Giordano Bruno OP bo jeśli w każdym okamgnieniu mój los miałby posiadać aplikacje do generowania nieskończoności byłbym mistrzowsko

przyspawany do wiekuistego trwania niczym Átlas jakiego nikt nie widział aczkolwiek szwenda się on tu
i ówdzie z nieszczelnym workiem piasku szczególnie jak wypije bez zakąski dwie półlitrowe butelki wódki mimo że sobie zapali jak ja niegdyś mając lat niespełna dwadzieścia i nosiłem na plecach skórzaną kurtkę lotniczą a nie dziurawy plecak bohatera lirycznego wiersza Juliana Tuwima "Idzie Grześ" matoła
z wielgachnym glejtem na durnotę i prostactwo których to sam doświadczałem na sobie do pewnego momentu w przyszłości zaś różnie to bywało niewykluczone że przestałem pewne sprawy oglądać
z perspektywy wiaduktu kolejowego w Bolesławcu i tunelu pod Małym Wołowcem chociaż zawsze interesowała mnie inżynieria kolejowa jednak wiedziałem że ze środkami wyrazu nie należy lecieć
w głąba szczególnie z zeûgmą 1) która została sztywnym obciążeniem już w kwancie porodu mojego imienia jakiego nigdy sobie nie wybrałem i porzuconej spermy z akweduktów nasiennych jako daru

nieistniejących ejakulacji i laktacji za żadne waluty nie sztukowanych przez deprawację bajania starych
zalanych atramentem razowego chleba upieczonego ze zbuczałych tropów psychoanalizy w najgorszym
wydaniu w ciągłej ucieczce do imperium psa
z piątą
nogą
_______________________________________
Poniedziałek, ‎30 ‎maja ‎2022, ‏‎08:11:13
_______________________________________
1) Zeugma (gr. ζεῦγμα zeûgma – dosł. związek, sprzężenie) to figura retoryczna polegająca na jednoczesnym użyciu pojęć: w znaczeniu dosłownym i przenośnym, konkretnych i abstrakcyjnych, różniących się rodzajem, liczbą, przypadkiem etc. Przeciwieństwem zeugmy jest w pewnym sensie hypozeuxis, gdzie każdy rzeczownik ma własny czasownik.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 23 may 2022

[HAÏQ]

zamykają sklep
braknie mi sześciu złotych
chcę spirytusu

[HAÏQ , Olsztyn – Zatorze/Allenstein, Schubertstraße, poniedziałek, ‎23‎ maja ‎im Jahre des Herrn MMXX‎II, ‏‎‎‏‎‏‎01:19:04]


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 12 may 2022

Ekfraza do obrazu Ábela Szabó "Elhagyott uzem" 1)

"Dla zdradzonych przez cywilizację barbarzyńcy są nadzieją."
Zygmunt Bauman

widzę więcej bo jestem zindustrializowany
widzę więcej bo jestem fotografią
widzę więcej bo jestem misją

mam licznik Geigera – Müllera butlę z tlenem
oraz krótką broń automatyczną wraz z niezbędnikiem maturzysty

naskórek ziemi jest spękany
zresztą to tylko maska tejże parceli
osadzona na innej masce
z gwizdem poniechania
na karku dalekiego planu

taka wszech planetarna prostota
gdzie mogą odroczyć mój paroksyzm
chociaż wiem że powinienem uważać na pordzewiałe rusztowania z nierdzewnej stali
których jedynym zastosowaniem jest gwałtowny ból spamu
ze złym zrozumieniem atrapy
takiej jak należące do mnie imię
wodowstrętu
____________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein, Schubertstraße; czwartek, ‎12 ‎V im Jahren des Herrn MMXXII, ‏‎00:26:06
____________________________________________
1) Elhagyott uzem (węg.) – po polsku: Opuszczona fabryka.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 7 may 2022

Późna retoryka przemawia do mnie jak do niezbyt wykwalifikowanego konserwatora powierzchni płaskich na dworcu kolejowym w Czersku lub Białej Piskiej

"Jeden z ostatnich piekielnych kręgów jest kręgiem pytań nie do zniesienia."
Jerzy Andrzej Pilch, "Miasto utrapienia" 1)

w podstawówce byłem gruby i miałem wągry a moja wiara
w Boga była na pułapie jądra atomu helu więc nie mogłem liczyć na to że schudnę w trybie
nagłym lub jakimkolwiek innym a wągrów nie mogłem ani przypudrować ani zasmarować kremem
Nivea później jeszcze zagościły się na dziobie szkaradne blizny po ospie natomiast jednoczesny brak opium dla siebie samego nie był poczytywany przez mnie za wadę którą wypada banalizować i taić cyklem homonimów synonimów antonimów i sensów wspomnień jak też możliwości przyprawiających o nudności oraz świrowanie nerwu błędnego gorzej niż kondony które wykonały egzekucję na średnio szanowanym romantyzmie w świecie własnego lokalu mieszkalnego niekoniecznie prywatnej zrytej psyché i faktyczności obrzeżnej gdzie istnieje jedynie pies z kulawą nogą a cokolwiek jest rojeniem przygłupa a ja zaczynam wtedy lubić rozstaje dróg najlepiej w co najmniej trzy strony mimowolnego
otępienia z plastikową butelką przeciwdziałań które nigdy nie są gniewem sprężyn w leżance na której

nie byłem i nie jestem inkunabułem będącym do dyspozycji tych co przebywają ze mną lub w moim pobliżu ponieważ grozi to paranoją schizofrenią psychozą dwubiegunową nerwicą psychopatią tudzież encefalopatią tumor cerebri a w najlżejszym trafie dezorientacją w pierwotnych cenach i tym nigdy niezabliźnionym zwyrodnieniem czy też banalnym jak biały chleb ze śmietnika nad wyraz
prymitywnym wkurwieniem się dlatego zawsze bez dania sobie siana spierdalałem od tego co pierwsze lepsze lecz później zaakceptowałem ogony zbędnych dopustów które stały się poranną herbatą
Dilmah i mydłem Dove a które nie są rzeczywiste tylko dysydencko bardziej obleśne aniżeli skróty
do archaizmów rzeczy i potencjałów w punktach gdzie nikogo nie obchodzą twoje pytania o wyobrażenie pojęcia siły despotycznych pazurów czyli najważniejszej udobruchanej zbrodni podczas chorału gregoriańskiego na pojedynczych aforyzmach barbarzyństwie niechęciach i bez surowych grzybów szczególnie kiedy pastuję buty przed wyjściem do banku do biblioteki do pubu czy tak

po prostu z nudów kiedy mięśnie i oczy robią sobie strajk a bebech domaga się suchej kiełbasy i placków ziemniaczanych ze śmietaną i cukrem a na pierwszy rzut narządu wzroku wszystko jest elegancko syfiaste zapleśniałe ale nic nie jest tak trudne do uszczuplenia jak czekanie na zdawkowy przekaz
siarkowodoru z odrobiną drewna
sandałowego
____________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein, Schubertstraße; sobota, 7 ‎V im Jahren des Herrn MMXXII ‎, ‏‎04:49:21
____________________________________________
1) Jerzy Andrzej Pilch, "Miasto utrapienia." Wydawnictwo Świat Książki, Warszawa 2004.


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 2 may 2022

* * *

"Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku".
sir Terence „Terry” David John Pratchett

już po dwudziestej trzeciej zadzwonił telefon
wyświetlony na ekranie numer nie wskazywał mi na nikogo znajomego
mimo to odebrałem

nieznany głos poinformował mnie
że trzy godziny temu zmarła Alicja z powodu powikłań po niby wyleczonym covidzie

kiedy próbowałem ustalić kto dzwoni
i o jaką Alicję chodzi bo nie znam żadnej
dzwoniący powiedział że musi się rozłączyć
bo jest zobligowany powiadomić o zaistniałej sytuacji wielu znajomych

wypalam kolejnego Gauloisesa bez filtra dopijam gorzką herbatę prawie esencję
i otwieram powieść Ericha Marii Remarque'a "
Nim nadejdzie lato" 1)
nad którą pastwię się od kilku tygodni i nie mogę jej ugryźć
bo co z tego że to Remarque zresztą z wieloma klasykami tak jest
na przykład z Lewisem Carrollem 2) czy Antoinem de Saint – Exupéry 3)

ciekawy jestem czy zostanę powiadomiony o terminie i miejscu pogrzebu prowizorycznej Alicji
bo wtedy ktoś inny nie uzyska takiej informacji i później będzie zawiedziony chyba że stanie się inaczej

niestety kąsa mnie kamica żółciowa więc biorąc to to pod uwagę całą resztę mam między półdupkami
śmierć rozwinięcie i zakończenie w duchu charakteropatii przed i pourazowej fragmentów jej sensu
jak też poszukiwania ceny wyższej niż stosunki międzyludzkie na bazie nekrologów
i denaturatu wypitego przez grabarzy bo każda bzdura jest bardzo dobra z wyjątkiem cieczy zgonów która jest standardowo dobra i przychodzi mi teraz na myśl propozycja nie do odrzucenia
że teologia jest czkawką jeśli nie ma sposobu utwierdzić ją i niepodobnym sprezentować
Alicji głowie Kota z Cheshire oraz obłąkanej herbatce dzwoniących około północy telefonów
_____________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein, Schubertstraße; 24 IV ‎im Jahren des Herrn MMXXII, niedziela, ‏‎01:05:17
_____________________________________________
1) Erich Maria Remarque (właść. Erich Paul Remark), "Nim nadejdzie lato" (tytuł oryginalny: "Der Himmel kennt keine Günstling"). Tłum. Ryszard Wojnakowski. Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 1992.
2) Właściwie: pastor Charles Lutwidge Dodgson.
3) Właściwie: major lotnictwa Antoine Marie Jean - Baptiste Roger de Saint – Exupéry.


number of comments: 7 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 1 may 2022

* * *

"Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku."
sir Terence „Terry” David John Pratchett

już po dwudziestej trzeciej zadzwonił telefon
wyświetlony na ekranie numer nie wskazywał mi na nikogo znajomego
mimo to odebrałem

nieznany głos poinformował mnie
że trzy godziny temu zmarła Alicja z powodu powikłań po niby wyleczonym covidzie

kiedy próbowałem ustalić kto dzwoni
i o jaką Alicję chodzi bo nie znam żadnej
dzwoniący powiedział że musi się rozłączyć
bo jest zobligowany powiadomić o zaistniałej sytuacji wielu znajomych

wypalam kolejnego Gauloisesa bez filtra dopijam gorzką herbatę prawie esencję
i otwieram powieść Ericha Marii Remarque'a "Nim nadejdzie lato" 1)
nad którą pastwię się od kilku tygodni i nie mogę jej ugryźć
bo co z tego że to Remarque zresztą z wieloma klasykami tak jest
na przykład z Lewisem Carrollem czy Antoinem de Saint – Exupéry

ciekawy jestem czy zostanę powiadomiony o terminie i miejscu pogrzebu prowizorycznej Alicji
bo wtedy ktoś inny nie uzyska takiej informacji i później będzie zawiedziony chyba że stanie się inaczej

niestety kąsa mnie kamica żółciowa więc biorąc to to pod uwagę całą resztę mam między półdupkami
śmierć rozwinięcie i zakończenie w duchu charakteropatii przed i pourazowej fragmentów jej sensu
jak też poszukiwania ceny wyższej niż stosunki międzyludzkie na bazie nekrologów
i denaturatu wypitego przez grabarzy bo każda bzdura jest bardzo dobra z wyjątkiem cieczy zgonów która jest standardowo dobra i przychodzi mi teraz na myśl propozycja nie do odrzucenia
że teologia jest czkawką jeśli nie ma sposobu utwierdzić ją i niepodobnym sprezentować
Alicji głowie Kota z Cheshire oraz obłąkanej herbatce dzwoniących około północy telefonów
___________________________________________
‎Olsztyn - Zatorze/Allenstein, Schubertstraße; 24 IV ‎im Jahren des Herrn MMXXII, niedziela, ‏‎01:05:17
____________________________________________
1) Erich Maria Remarque (właść. Erich Paul Remark), "Nim nadejdzie lato" (tytuł oryginalny: "Der Himmel kennt keine Günstling"). Tłum. Ryszard Wojnakowski. Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 1992.


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 30 march 2022

Nie idzie tu ani o moją, ani o twoją osobę, fajansiaro, tak mi się wydaje

"Byłem tedy obrany z rozumu przez czas ostatnich dni! Musiałem paść igraszką mej zdenerwowanej wyobraźni — jeżeli przypadkowo nie jestem naprawdę somnambulikiem lub jeźli nie uległem jednemu z tych stwierdzonych, lecz dotąd niewyjaśnionych wpływów, noszących miano suggestyi. W każdym razie opętanie moje graniczyło z obłędem (…)."
Henry René Albert Guy de Maupassant, "Horla"

zapewne nie wie pani w którym kościele
dzwonią co jeszcze samo w sobie
nie jest zbrodnią ja też tego nie wiem ale ważniejsze jest
co innego madame przykładowo komu poświęcone jest najbliższe
brzmienie nieraz wydaje mi się że wiem chociażby
na pół gwizdka ale tylko tak przypuszczam bo i tak liście
nie wiedzą ile mają drzew samice ryb nie mają pojęcia
jak dużo emitują ikry a mydła w jakim stopniu wypluwają

z siebie sterylność 1 stycznia 2012 roku we wczesnych godzinach porannych
szedłem ulicą Głowackiego w Olsztynie za rączkę z Lilianą Gargolis która ciągle chciała
całować się z języczkiem ale z jej szamy capiło mieszanką Żubrówki i mojej spermy co wywoływało
u mnie refluks do tego jeszcze odruch wykrztuśny pod postacią "Requiem: Dies Iræ" Verdiego będącego
niezgrabnym powietrzem rozpasanym rozgrzeszeniem złamaną ortografią będącego u szczytu
dysleksji Wiktora Zysmana vel Brunona Jasieńskiego do tego nie posiadałem zdatnego do użycia
modułu jak mam wyrzucić w cholerę ten raptem nadgryziony jadowity powiedzmy szczerze produkt kartezjański który na pewno nie pozwoli mi zasnąć w fotelu przy starym pohitlerowskim kaflowym

piecu a wtedy resztkami sił wysupłać spod podłogi aus einer Maschinenpistole Modell vierzig 1) i jednym
pociągnięciem spustu pozamiatać chawirę klatkę schodową piwnicę i strych z ciągłych dociekań natury
metafizycznej zasadności doboru asortymentów takich jak ciało Liliany Gargolis cuchnące dezodorantem z Biedronki oraz kremem na skórne interwały chociaż według mnie ona sama jest jednym wielkim rozstępem a nawet każdego po kolei można tak nazwać bo wszyscy coś tam mają najobojętniej co weźmy
na to reakcje alergiczne na poezję Henry'ego Charlesa Bukowskiego czy Piotra Macierzyńskiego na psią sierść lub na zwyczajne nic które jest aksjomatem dogmatem i materią pierwszą drugą i trzecią bronią termobaryczną wąglikiem i witaminą B12 bo tak by można bez ograniczeń w każdą

stronę nie inaczej madame Gargolis ponieważ tak zwana wiekuistość jest tylko kruszcem wartym
tyle co wyczerpany
papier
na wagę
_____________________________________________
1) Maschinenpistole Modell vierzig – Niemiecki pistolet maszynowy wzór 40 z okresu II Wojny Światowej, popularnie nazywany Schmeißerem.
_____________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein, Schubertstraße; środa, ‎30 III im Jahren des Herrn MMXXII, ‏‎03:38:28


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 20 march 2022

Dimitte nobis 1)

"Dulce et decorum est pro patria mori" 2)
Quintus Horatius Flaccus

ty ociekasz krwią
broczysz obficie łzami
wyjesz spod świętych trupów i gruzów

a my tu блядь
grafomańskie wiersze skrobiemy
bo nic w naszych inkaustach z Tyrtaiosa

przebacz nam
Ukraino
_____________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein, Schubertstraße; niedziela, ‎20 ‎marca ‎a.D. MMXXII, ‏‎03:38:28
_____________________________________________
1) Po polsku: Przebacz nam.
2) Po polsku: Słodko i zaszczytnie umierać za ojczyznę. Quintus Horatius Flaccus, pieśń II, księga III.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 16 march 2022

Czy przedstawiany obiekt sportretowany jest dokładnie i słusznie, chociaż wzór jego plugawy

"Gdzie nie spojrzę, wszędzie przejebane. Chociaż tyle (…)."
Monika Luque Kurcz

zapewne
mógłbym napisać list do imperatora Sheeva Palpatine'a
i deklarować mu że jest lepszy od mistrza Yody
a także
mógłbym napisać list do mojej sąsiadki z piętra
i rzec jej że jest zwykłą szmatą i jebaną suką

człowiek tworzy z samego siebie jałmużnę i frajera
coś co jest krańcowo nieudanym wzornictwem
ja zresztą też chociaż moje tak zwane człowieczeństwo jest wysoce dyskusyjne

nikt mi nie powiedział
że po drugiej stronie Słońca
istnieją planety gloryfikujące nieprzekłamane próchno dziada
samochodowych karoserii i zderzaków
nadczynnych w recepturze
abracadabra
_____________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein in Ostpreußen, Schubertstraße; poniedziałek, 14 ‎marca im Jahren des Herrn MMXXII‏‎, 04:52:00


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 5 march 2022

Moja narracja w poniedziałek 28 II 2022 roku

"(...) po prostu jest niesamowicie, (...) wszystko jest popierdolone i tak jeszcze długo będzie."
Eduard Wieniaminowicz Limonow (właść. Sawienko)

dokładnie
czterdzieści lat
temu moją narracją był żałosny
wrzód na dupie zresztą sam byłem wtedy żałosnym wrzodem na dupie społeczeństwa okresu
wojny polsko – jaruzelskiej moją narracją

była też Krystyna G. pielęgniarka z chirurgii olsztyńskiego
Szpitala Kolejowego która kiedyś na nocnym dyżurze wezwała mnie do dyżurki pod pozorem
wymiany żarówki w lampce na biurku okazało się jednak że żarówka nie wymaga
wymiany a ona przekręciła zamek oraz zsunęła rajstopy i majtki za kolana po czym klękła
na kozetce i kazała mi lizać swoje

piździsko nie pamiętam o czym wtedy myślałem o czym roiłem pod deklem przypominam jedynie
że kiedy już darła mordę na cały regulator wsadziłem jej palec do cipy i wyczułem gorącą
wilgoć w nagrodę za tę przysługę zaparzyła mi kawę Extra - Selekt i uraczyła kostką
szajsu czekoladopodobnego ale poruchać nie dała ani wtedy ani później kiedy łaziłem
za nią smętny i szary z udawaną depresją aż wreszcie zbluzgała mnie przez telefon i nie mówiliśmy
sobie cześć na ulicy tylko odwracaliśmy głowy a ona zgodnie ze swoją narracją coraz bardziej
brzydła by kiedyś upodobnić się

do gęsi krótko mówiąc mam jeszcze książkę
"Zagadnienia i kierunki filozofii" Kazimierza Ajdukiewicza jaką wtedy w Szpitalu Kolejowym
katowałem na różne sposoby lecz teraz do niej nie zaglądam i rzadko czytam wiersze
Andrzeja Bursy i Rafała Mikołaja Wojaczka a które to w tym czasie oprócz najaranej
Krystyny podniecały mnie potężnie no i jeszcze zostały spłodzone przeze mnie teksty pisane
w duchu grafomańsko – paranoicznym na korytarzu Oddziału Chirurgii nocą przy nieopróżnionej popielniczce w której szybko dokonywał żywota mój kartkowy przydział papierosów marki

Popularne dziś moją narracją jest oglądanie obrazów za szybą autobusu linii 107 a także innych autobusów i tramwajów i fantazjowanie na temat twarzy zatopionych w głębokiej smole
smartfonów gdziekolwiek i kiedykolwiek również przypominają mi się antyutopijne
filmy "1984" "Equilibrium" "Farenheit 451" "Fatherland" "Gattaka" czy "The Man in the High Castle" więcej
grzechów nie pamiętam a maximis ad minima 1) bo nie jestem ani świadomy ani dobrowolny chociaż nieraz wydaje mi się że bywam taki sraki i owaki in nomine Patris et Filii et Spiritus Sancti 2) w istocie należącej do mnie relikwii o której to mógłby więcej
powiedzieć Jean - Paul Charles Aymard Léon Eugène Sartre ale on już nie żyje i modlitwa do niego
przestaje mieć nawet ograniczony do zgniłego minimum sens nie wiem

czy za to mam solennie
dziękować czy goryczkowato
płakać bo to są zupełnie różne
narracje
_______________________________________________
Olsztyn, autobus nr 107 , poniedziałek, 28 II a.D. MMXXII – Olsztyn - Zatorze; sobota, ‎5 ‎III a. D. ‎MMXXII, ‏‎13:51:05
_______________________________________________
1) A maximis ad minima (łac.) - po polsku: Od największych do najmniejszych.
2) In nomine Patris et Filii et Spiritus Sancti (łac.) - po polsku: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 26 february 2022

Słuchając "Sonate und Partita für Laute" Johanna Sebastiana Bacha

"To, co wielkie, jest nieuchronnie ukryte przed słabymi.
To, co oczywiste dla idioty, nie jest warte mego zachodu."
William Blake

w obrosłej drogą cierniową bazylice
ornaty odleciały na odłamkach zabitych dechami hostii
a pozostało wyłącznie tchnienie Samaëla
w prezbiterium nawach i kruchcie
Das Gift Gottes Der blinde Gott Der Blinde Gnosis von Ruinen

jedyny prawdziwy diakon czyta "Vala or The Four Zoas" 1) Williama Blake'a
jednak nie rozumie części mowy wielkiego głosiciela

dzwony sieją zaprzepaszczone frazy fałszu drugiej strony kadzidła
i gubią się wśród niskich tonów organów meistra Johanna Josuy Mosengela z Königsberga
jakich nikt nie doświadczył w arce która dawno i niepotrzebnie odpłynęła w kierunku wysp Ziemiomorza
____________________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein in Ostpreußen, Schubertstraße; sobota, ‎26 ‎lutego ‎im Jahren des Herrn MMXXII, ‏‎03:49:46
____________________________________________________
1) William Blake, "Czterej Zoa."


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 13 february 2022

Quasi – haiq na temat materializmu dialektycznego lub historycznego, do wyboru

"Dlatego nie możesz twierdzić, że jakaś myśl jest na zawsze i wiecznie prawdziwa."
Jostein Gaarder, "Świat Zofii"

rzep rzepowi
żuchwą
bo taka kuźwa nasza

i już
____________________________________________________________
Olsztyn - Zatorze/Allenstein in Ostpreußen, Schubertstraße; niedziela, ‎13 ‎lutego ‎anno Domini MMXXII, ‏‎21:05:51


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 11 february 2022

Noc jako choroba zakaźna, przenoszona poprzez sen i bezsenność

"O, groźna, groźna nocy!"
William Blake, "Wróżby niewinności"

moja noc jest listem
a dokładniej
podartą i poplamioną epistołą
o charakterze bloga
którą piszą pospołu
świecąca lampka i dym z papierosów
wraz z nasennymi i przeciwbólowymi tabletkami
te jednak służą obojgu panom
chamstwu i nieposłuszeństwu

moja noc jest pozorną szczerością
zmiksowanej twarzy
na tej długości geograficznej
gdzie pospolite latarnie
pokornie tkwią jak udręczone nity
w powielonych po wielokroć dźwigarach
nieokreślonych wiaduktów
których normą jest lunatyzm

moja noc jest deficytem zaufania
do siebie samego
kiedy dopijam kubek naparu z melisy
wiedząc że jakakolwiek prawda
niczego nie zmieni
w aspekcie wersalki kołdry czy poduszki oraz przysypanych piachem powiek
bez oczekiwań bez przeczuć bez jutra bez wczoraj bez dziś bez trzymanki bez pobudzenia ot tak
_____________________________________________
Olsztyn/Allenstein in Ostpreußen, Schubertstraße; Piątek, ‎11 ‎lutego ‎anno Domini MMXXII, ‏‎01:03:22


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 8 february 2022

Umysł czyli stan rzeczy, który wymaga przepracowania, najlepiej wraz z pierwszą poranną herbatą

"Kiedy w rozmowie, której słuchamy, zaczynają nas gniewać absurdy, należy sobie wyobrazić, że jest to scena (...),
w której występują dwaj głupcy."
Arthur Schopenhauer

czasem paranoi należy zaufać z większym natężeniem niż jakimś tam zgodnościom

ty myślisz że ja jestem wariat
ja myślę że ty jesteś wariat

dwie równoważne myśli
w chaosie garnków przefiltrowanej ciszy i chmurze mózgowej nauk wszelakich
gdzie ciągle coś się zacina

to wystarczyłoby niewątpliwie gdyby rozum był rozsądny 1)
ale niestety koncepty z malarycznych bagien ganiają się prawie zawsze za króliczkami Playboya
a te niestety pomyślunkiem nie świecą ale przynajmniej ich dociekania leżą na granicy fizjologii i aktów
lecz nie mogą kłapać dziobem bo to wcale nie takie miłe zaliczyć kopa w wypindrzony globus

aż wreszcie dostrzegam że granice naszego obłąkania są granicami naszego miejsca
w którym nikogo nie obchodzą obojętnie jakie wątpliwości i to że gdy jesteś samotny
nic niepełnowartościowego nie zadzwoni twoim domofonem zresztą nikt nie zabrzęczy swoimi pozorami bez względu na to czy będą one w pozycji prostej czy à rebours to nie ma znaczenia w tej całej układance
jednakowoż za pięć jedenasta za pięć dwunasta albo za pięć pierwsza więc zapomnijmy głód jest wieczny
_________________________________________________
1) Blaise Pascal, Myśli. Tłum. Tadeusz Żeleński (Boy). Księgarnia św. Wojciecha, Poznań – Warszawa 1921, s. 66.
________________________________________________
Olsztyn/Allenstein in Ostpreußen, Schubertstraße, wtorek, ‎8 ‎lutego ‎im Jahre des Herrn 2022, ‏‎04:28:31


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 7 february 2022

Strumień zbiorowej nieświadomości stworzony, by rozpisać konkurs na baśń o tematyce współczesnej

"Jestem nadzwyczaj bierny. Biorę świat taki, jakim jest. Tylko się przyglądam, obserwuję go."
Andy Warhol 1)
niedługo chyba będę miał fryzurę
à la Houellebecq ponieważ Rhododendrony przewożę w skórzanej walizce zamkniętej
na wulgarny klucz a nie chcę przy okazji trzymać się zażarcie męskich korzennych
zapachów kupionych w sklepie firmy Dirk Rossmann GmbH bo nie po drodze mi
tam wolę księgarnię w pobliżu bo tam mogę pooglądać komiksy i leksykony a co najważniejsze
na parterze stoi fotel gdzie mogę zrobić dupenklapen i po kilku minutach poczuć odpływ
bólu z kręgosłupa lewej nogi i prawego kolana i do tego tak aby nie było
że interesuje mnie tylko własne ścierwo zaimprowizować strumień
świadomości korepetytora języków ponadnarodowych i na przemian
obwisłych oraz czekać na Artura i Piotra może wyłonią się
z deszczu lub mrozu i staną w portalu rozsuwanych

drzwi ale jak na złość miejsce tych znamienitych kolegów zajmuje druh – szwagier który druhem był kiedy robił u mnie w mieszkaniu remont co wielokrotnie wykrzyczał mi ze wstrętem i pogardą zresztą ja krzyczę głośniej więc vice versa ale nie o tym chciałem bo moja fryzura à la Houellebecq mimo że mokra stroszy się bo wyczuwa tutaj prozę Michela Houellebecqa nie chce mi się tego
sprawdzać wierzę jednak kudłom zaginam więc czym prędzej do obiektu handlowego Rossmanna kupić grzebień jeśli mam zapuszczać kudły à la Iggy Pop golarkę Wilkinson skoro mam skrobać ryja oraz czarne cukierki Halls żeby z dzioba nie capiło a i tak pewnie capić będzie bo najpewniej takie są wyroki Anánkē 2) które podkopują moje siły najbardziej a ja łażąc wtedy od okien do innych elementów budowlanych oddaję się obsesji gigaurozmaiconych mentalnych instruktaży uprzytomniając sobie rozmaite rozczłonkowane izolacje skutków sprzecznych z logiką postanowień w sprawie zakupu kremu antyzmarszczkowego który jest mi tak potrzebny jak obszczane

kalosze dla ryb słodkowodnych i obszerne zeznania dla gorących uczynków pora więc na urozmaicony kebab z ostrymi sosami w asyście dezodorantu Nivea Men albo smrodu sushi które nota bene
smakuje wyśmienicie z zielonym chrzanem i wódką ryżową szczególnie podczas promocji
antologii haiku tanka chōka czy Man’yōshū ewentualnie podczas penetracji językiem bliżej nieokreślonej pochwy prowizorycznego wszechświata na skrzyżowaniu ulic bez racji bytu chyba że poniewiera się tam mitochondrialny DNA mojej flegmy z głębokości płuc takie byle jakie De profundis clamavi 3) bez
miejsca doświadczalnego wstrząsu zatrzaśniętych kuchennych schodów więc niech i tak będzie taka nędza skomplikowanych i względnych prawideł oraz bezprawia utylitaryzmu a przecież nie znamy zasad wykorzystania ani jednego obiektu jak też abstraktu mimo książek które zawsze można kupić za parę złotych lecz węzeł gordyjski czytania porównywalny jest do wartkiego strumienia tych
którzy idą i ja gdzieś tam śmigam ściśnięty bujną czupryną z kłaków niekompletnego wieszcza
_______________________________________________________________
Olsztyn/Allenstein in Ostpreußen, Poniedziałek, ‎7 ‎lutego ‎anno Domini MMXXII, ‏‎03:02:37
_______________________________________________________________
Źródło: "Współczesna myśl estetyczna. Wybór tekstów." Opracował Ryszard Różanowski. Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1993, s. 19.
2) Anánkē (Ἀνάγκη) to w mitologii greckiej bogini i uosobienie konieczności, bezwzględnego przymusu, nieuchronności, siły zniewalającej do podporządkowania się wyrokowi przeznaczenia.
3) Łaciński incipit "Psalmu CXXX" (w pewnych tłumaczeniach "Biblii" – "CXXIX"). "De profundis clamavi ad te, Domine..."; po polsku: "z głębokości wołałem do Ciebie, Panie..."


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 31 january 2022

Ekfraza 1) do trójdzielnego obrazu "Memento mori" 2) z XVIII wieku

"Światło, rozjaśnij umysłu potęgę;/W nim osadź oczy; oczyść je z powłoki,/Rozprosz mgły, abym widział i opiewał,/Co niewidzialne dla śmiertelnych wzroku."
John Milton, "Raj utracony. Pieśń III" 3)

czy wyniesionym na kopach z Raju
dano na drogę
jakieś kanapki z konserwą turystyczną
jakieś przeterminowane pomidory
jakiś termos z niechcący posoloną zieloną herbatą

z tego co wiem
węże czy to jadowite czy to dusiciele
tylko szamią a nie rozdają żarcie jakimś sfrustrowanym mężatkom
anioły są tak czyste
że nie mają nawet układu pokarmowego nie mówiąc już o kamieniach w pęcherzyku żółciowym
a Adonai 4) posiada tylko i wyłącznie Imię
a trudno najeść się Literami chociaż można próbować

czy siedząc godzinami przy ognisku w pobliżu swojego szałasu z gałęzi i liści
zastanawiali się dlaczego bulwy wrzucone do ognia stają się węglem
a w gorącym popiele nabierają smaku i aromatu

czy przyszło im do głowy że będą mieli trzech synów i bliżej nieznaną córkę
ale jeden syn trzasnął w kalendarz zapierdolony przez zazdrośnika czyli brata - idiotę
drugi syn morderca pierwszego najpierw walił głupa potem naznaczony znamieniem być może swastyką wreszcie osiadł w krainie tych którzy błądzą zarówno z latarką jak i w ciemnych okularach
trzeci ruchał siostrę na wszelkie sposoby dlatego stał się ojcem całego legionu dzieci
jednak w swoich kazirodczych zapędach nie wziął pod uwagę mamuśki
bo ta najpewniej była już stara brzydka zniedołężniała i ciężko jej było rozłożyć nogi pod pełnym wigoru jebaką

któryś za nas będziesz cierpiał rany
załatw nam proszę śliwki ananasy i banany
niekoniecznie z ekologicznych sadów
______________________________________________
Olsztyn/Allenstein, autobus linii nr 107, 24 I 2022 rok – 31 I 2022 rok, 04:07:31, Schubertstraße
______________________________________________
1) Ekfraza to tekst literacki lub jego fragment odnoszący się do jakiegoś dzieła sztuki. Zasadniczo można wyróżnić dwa typy ekfrazy: literacką, która właściwa jest literaturze (jest ona zarazem opisem i interpretacją jakiegoś dzieła sztuki, jest reprezentacją reprezentacji, ponieważ przedstawia to, co zostało przedstawione przez kogoś innego za pomocą innych środków wyrazu artystycznego; ekfraza ta presuponuje jakiś fikcyjny lub rzeczywisty obraz) i krytyczną, właściwą opisowi dokonanemu przez krytyka lub historyka sztuki, zgodnie z określonymi normami estetycznymi i zasadami opisu. Ekfraza pełni zwykle następujące funkcje: psychologiczną - charakterystyka postaci poprzez reakcję na jakieś dzieło sztuki; retoryczną - przeniesienie dzieła sztuki na postać; strukturalną - projekcja struktury malarskiej na dzieło literackie; ontologiczną - dzieło sztuki symbolizuje sens dzieła literackiego.
2) Obraz Memento mori znajduje się w zbiorach Muzeum Okręgowego „Dom Gotycki” w Nowym Sączu.
3) John Milton, Raj utracony (org. Paradise Lost). Tłum. Władysław Bartkiewicz. Druk Piotra Laskauera i S – ki, Warszawa 1902, s. 88 – 89.
4) Adonai to Imię Boga. Pochodzi od hebrajskiego słowa adon, używanego w Biblii na oznaczenie człowieka sprawującego władzę, które tłumaczy się najczęściej jako pan. W Biblii pojawia się również w połączeniu z Tetragramem YHVH (tzn. Adonai YHVH); wyrażenie to tłumaczone jest: Panie mój, Boże bądź Panie Boże. Jest to metonim tradycyjnie zastępujący przy czytaniu Biblii Imię Boga YHVH, nie wymawiane już od czasów starożytnych.
--------------------------------------------------------------------------


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 26 december 2021

Quasi - haiq bożonarodzeniowe

Bóg się tej nocy narodził a ty zaraz
cieknącym mopem oszczanym po mordzie
dostaniesz i się obliżesz aż słodko będzie

który żyjesz
________________________________________
Czwartek, ‎16 ‎marca ‎2017, ‏‎00:51:24 -
niedziela, ‎26 ‎grudnia ‎2021, 06:12: 18


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 24 december 2021

Apokryf wigilijny

"Nie potrafię się przełamać"
Jacek Podsiadło, "Wigilia" 1)

ten sezon
jest ochlajem seryjnych morderców ryb słodkowodnych
i entuzjastów obłudy

znów uroczyste stoły
będą za ciasne
a prawdziwe puste talerze
nie wychylą się z ukrycia

znów obok kochanki
usiądzie ogier zwany ślubnym
przełamie się z nią opłatkiem
by zaraz zmieszać ją
z myślą mową uczynkiem i zaniedbaniem

znów urodzi się
Bóg patriarchów Bóg filozofów Bóg ludu
Bóg obrzympałów i wypłoszów
zapłacze nad świętą perłą
dawidowej stolicy
i da nogę na pustynię Negev
ażeby raz jeszcze
przekimać najdoskonalszy ze światów
jedyny niepowtarzalny bezkonkurencyjny
gdzie "wszystkie dzieci rodzą się ateistami" 2)
i idą do szkoły jako starcy
____________________________________________________
1999 - 2019
____________________________________________________
Za: Jacek Podsiadło, "Litania i inne wiersze przeciw państwu". Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Poznań 2019.
Paul - Henri Thiry, baron d’Holbach (Paul Heinrich Dietrich von Holbach), "Le Bon Sens", Amsterdam 1772.


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 14 november 2021

List do podpułkownika Alaksandra Ryhorawicza Łukaszenki, Prezydenta Republiki Białoruś

"Możemy oderwać głowy tysiącu, a nawet dwóm tysiącom (...). Jeśli zajdzie potrzeba, władza będzie brutalna".
Alaksandr Ryhorawicz Łukaszenka

pavažany spadar prezident
nigdy nie myślałem że będę do was pisał list
nie zrobiłem tego nawet wtedy gdy więziliście skazywaliście i wyrzucaliście z Białorusi
jak worek śmieci poetę Słavomira Gienrichovicza Adamowicza

pamiętam jak w listopadzie 1995 roku wracałem z Elbląga do Olsztyna
pociągiem pośpiesznym relacji Gdynia Główna – Grodno w towarzystwie dwóch Białorusinek
które poczęstowały mnie ruską wódką i wędzoną słoniną oraz tłumaczyły mi że baćka Łukaszenka
to dobry i mądry człowiek

skąd mogłem wiedzieć iż za dwadzieścia sześć lat ta jego dobroć i mądrość
stanie się symbolem policyjnej pałki a białoruska demokracja nabierze kształtów więziennej kraty
że zobaczę film na którym widać robocopy ciągnące po bruku niewinnych
i zdartą do kości wiarę

vaše błagorodiye
ran bitych i wypchniętych na granicę nigdy nie zamieni się w kamień
a posoka zawsze może obryzgać twój garniturek marki Hugo Boss lub postsowiecki mundur
jak lęk tych z lufami na plecach i na piersiach bo nie ma miejsca na miłosierdzie skoro się kogoś kupiło

lasy i bagna nigdy ci tego nie zapomną chociaż będą milczały bo takie ich prawo
zejdź więc vaša impieratarskaja vialikasć z ekranów telewizorów i pierwszych stron gazet
by paść na twarz przed ikonostasem biednych ludzi i błagaj o jarłyk
który pozwoli ci zobaczyć to co fałszem i strupami okryłeś
jak szkielety w Jebel Sahaba na prehistorycznym cmentarzu w Dolinie Nilu
otulone płaszczem maksymalnej utraty dziecięcej krwi

Piątek, ‎5 ‎listopada ‎2021, ‏‎11:36:16


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 25 october 2021

List Wojtka Hieronymusa, lat prawie pięćdziesiąt dziewięć, pisany do jego własnej, prawie dziewiętnastoletniej wersji

"Olsztyn mnie zdradził"
Marcin Cielecki, "Archipelag Lewiatana". 1)
mój drogi Wojtku
(nie używasz jeszcze drugiego imienia Hieronymus zaczniesz się nim posługiwać za jakieś piętnaście lat) żeby nie było między nami niedomówień w ciągu ostatnich czterdziestu lat nauka i technika poszły jak burza do przodu a od dawna już było wiadomo że tylko kwestią czasu jest skonstruowanie wehikułu czasu i stało się ta kurewska maszyna już jest ale jeszcze w fazie eksperymentów nie można jeszcze przenieść w czasie człowieka tylko nieskomplikowane przedmioty w tym papierowe listy (których użycie za czterdzieści lat będzie bardzo małe) po bardzo mozolnej i czasochłonnej obróbce cenzorskiej żeby nie spowodować efektu motyla bo wtedy kaplica pamiętasz la siècle lumiére nigdy nie był twoją a tym samym moją ulubiona epoką pamiętasz lubiliśmy Giuseppe Giovanniego Battistę Vincenzo Pietra Antonia Mattea Franca Balsamo, Giacomo Girolamo Casanovy czy Donatiena Alphonse'a François marquisa de Sade (oni zwracali naszą uwagę bo szukali światła gdzie indziej niż tak zwani oświeceni a rewolucji antyfrancuskiej zupełnie nie mogliśmy strawić ułożyć zapamiętać być może z powodu długo nieuświadomionego rojalizmu) mimo tak wybrednych gustów maturę z polaka jakoś zdałeś na dostateczny (a ja z tobą) i git chociaż to nasze liceum wywoływało oczopląs i wymioty liczył się tylko Stanisław Feliks Przybyszewski i jego "Confiteor wraz" z artystowskim hasłem l'art pour l'art później przyjdą oni Henry Charles Bukowski (Heinrich Karl Bukowski), Ian Kevin Curtis, Nicolás Gómez Dávila, Julius Evola (Giulio Cesare Andrea barone Evola), Serge Lucien Gainsbourg, Irwin Allen Ginsberg, Jack Kerouac (Jean - Louis Lebris de Kérouac), James "Jim" Douglas Morrison, Francis "Frank" Russell O'Hara, Tadeusz Różewicz, Jean - Paul Charles Aymard Léon Eugène Sartre, Olga Nawoja Tokarczuk, Marc Kelly Smith, Ewa Sonnenberg, Boris Vallejo czy Bohdan Zadura powoli lecz skutecznie jak krople benzyny do gaźnika by rozruszać tkanki chrzęstne i pobiec wzdłuż jeziora którego brzeg jest niekompletny bo summa summarum pójdziesz do ziemi Izraela by upaść na mordę sycić głód jałowym piachem poczuć na sobie oddech tego czego nie ma i przejść ponad winnicami do alchemii Ściany Płaczu nie przeczę żigolaku nauczyć się od ciebie mógłbym wiele ale nie wiesz którymi pociągami jeżdżę może kiedyś na przystanku kolejowym Olsztyn Śródmieście wspomogę cię złamanym banknotem dziesięciozłotowym ale póki co nie pisz do mnie przesłań nie nachodź w Arcis – sur – Aube nie inwigiluj też Louise Sébastienne Gély ani Antoinette Gabrielle Charpentier szczególnie gdy próbują wydusić ze mnie parę kropel spermy pamiętaj nie zawsze będzie łatwo czasem poczujesz się samotny mimo obecności dalszych i bliższych znajomych będą tacy którzy stwierdzą że jesteś nienormalny olał ich ciepłym moczem teraz parę praktycznych wskazówek z wiekiem kac jest coraz gorszy a zapijając piwo lub szampana gorzałą trzeba mieć w sobie dybuka kamikaze za dwa miesiące wielka imprezka sweet nineteen postaraj się nie stracić pomyślunku i zapamiętaj gdy skądś wychodzisz zawsze sprawdzaj czy czegoś nie zostawiłeś (szczególnie po podróży) ale też z knajp (w pewnym momencie przestaniesz do nich chodzić ze względu na zakaz palenia) uważaj na swój aparat fotograficzny czy laptop (nie wiesz jeszcze co to jest dowiesz się na przełomie wieków) to delikatne sprzęty kolejne czterdzieści lat minie ci w mgnieniu oka dużo się wydarzy w zdecydowanej większości to będą pozytywne rzeczy. Ciesz się z drobiazgów kiedy możesz na legalu jarać szlugi we wszystkich kawiarniach restauracjach piwiarniach poczekalniach dworcowych na wszystkich peronach we wszystkich pociągach (to za długo nie potrwa) spędzaj soboty w Czytelni Biblioteki Wojewódzkiej na Rynku Starego Miasta w Olsztynie jeździj pociągami do Gołdapii Kruklanek Węgorzewa Górowa Iławeckiego Fromborka Nowego Dworu Gdańskiego Tardy Nowego Miasta Lubawskiego czy Golubia - Dobrzynia etc przemknij jak zaćmienie słońca ucztuj królewsko pod gilotyna delektując się mięsem pięciominutowych pomazańców pokaż tłumowi zombie język uwódź interpretatorki i impertynentki oraz daj się uwodzić nigdy zwodzić
pozdrówki
voyteq
________________________________________________________________________
1) Marcin Cielecki, "Archipelag Lewiatana". Wydawnictwo JanKa, Pruszków 2020, s. 137.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 19 october 2021

Nieznana bliżej z imienia i nazwiska dama z klasy średniej pisze list do Jérôme'a Sophroniusa d’Ermlanda, wtedy jeszcze młodzieńca pięknego a posępnego

"Przypadek to pseudonim Boga, który nie chce się pod czymś osobiście podpisać".
Anatole France (właść. Jacques – Anatole - François Thibault)

dzień dobry piękny młodzieńcze
nie mam pojęcia co ci przyszło do głowy młody człowieku jakbyś był pozbawiony wszelkiego rozsądku przecież nie odpisuję na twoje listy i odkładam słuchawkę kiedy dzwonisz ja zwyczajnie nie chcę mieć już nic wspólnego z tobą chcę zapomnieć i żyć normalnie jak do tej pory robić mężowi śniadanie przed wyjściem do pracy wyprawiać dzieci do szkoły jeździć na wakacje do ciepłych krajów nosić ciuchy najlepszych marek i jeździć wypasionymi samochodami ty wieczny student zakochany w poezji i filozofii tego mi nie zapewnisz a mój mąż potrafi to zrobić więc nie wiem dlaczego miałabym porzucić swoją rodzinę i pójść za tobą zresztą gdzie pójść w niedostatek i wieczne nerwy przede wszystkim to ja bardzo kocham męża był moim pierwszym facetem kocham dzieci które nie darowałyby mi takiego występku mąż z radością zapewnia mi wszystko czegokolwiek zechcę a ty robiłbyś tak bo chyba nie zdaję sobie sprawę że popełniłam karygodny błąd idąc z tobą do łóżka nie powinnam nigdy tego zrobić ale wtedy byłam trochę podpita może nawet bardziej niż trochę a po drugie podniecało mnie to jak
gapisz się na mnie jak rozbierasz mnie wzrokiem do tego zaimponowało mi to że mężczyzna ponad dwadzieścia lat młodszy ode mnie leci na mnie prawie pięćdziesięciolatkę stąd ta nieszczęsna wspólna noc w hotelu no nie powiem było mi bardzo dobrze z tobą chciałam nawet przez moment spotykać się mówić jestem twoja rób ze mną co tylko chcesz (tylko oprócz bicia chyba że bardzo chciałbyś ale jednak wolałabym bez takich tam) jednak kiedy będąc na ślubie przyjaciółki w Kościele Saint Pacôme le Grand spojrzałam na krucyfiks i wtedy łzy polały mi się z oczu jak woda z kranu jestem w sumie ateistką więc nic co ma coś wspólnego z religią mnie nie rusza ale to prawdopodobnie był jakiś cud znak czy ostrzeżenie jakaś druga szansa więc odpuść mi proszę wiem że podnieca cię do temperatury pieca hutniczego moje tłuściutkie ciało a przy moich umiejętnościach odfruwasz ale czy to jest w życiu najważniejsze bo moim zdaniem nie starczy nieraz jedno wydarzenie by upaść a następnie wstać tak jak ja nie rozmyślaj więc jak ci dobrze ze mną było natomiast jeśli mnie znienawidzisz dasz mi polisę nietykalności przez twoje żądze bądź pielgrzymem reinkarnacji i zawładnij nowym ciałem być może różnymi drogami znów weźmiemy do niewoli prawdę naszych pocałunków dotyków penetracji wnętrz śliny lubrykatorów oraz spermy czyli świętego powołania skrzypiących łóżek niedopranych prześcieradeł i cieknących kranów w nieszczelnej łazience na ołtarzu zasłoniętych okien zamkniętych drzwi i zaklętego w poduszki potu zmieszanego ze wszelkiego rodzaju jękami i oddechem cudołożników więc zostaw mnie i idź by grzeszyć
pozdrawiam bez obietnic powtórnej prawdy
(podpis nieczytelny)
_________________________________________________
{Allenstenium, Archidiœcesis Varmiensis/Schubertstraße, dies Lunæ, XVIII mensis Octobris, ‎anno Domini MMXXI, ‏‎01:02:04}


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 15 october 2021

Ciemność jako dobro wspólne

"Ewolucja może obejść się beze mnie".
Philip Milton Roth, "Konające zwierzę" 1)

pielgrzymki poza czasem i przestrzenią przenicowane mieszanką wstawiennictwa i pokłosia niekiedy wyruszają ku przystankom tramwajowym by tam gnić i mrugać czego nikt się nie spodziewa nawet
w przyszłości po przesiedleniu się do własnego domu w chwili zamyślenia siadać w odosobnieniu i gasić

słabe światło z koperty z gotówką i oddychać świeżo minionymi tropami fetoru obleśnej cieczy zwanej Eau de Cologne próbując wezwać coś równie nic nie przynoszącego w wyniku czego da się zauważyć surowe i zarośnięte mięso które nigdy nie zostało zapłodnione i zmuszone do opisania pewnego etapu

upodlenia wyjaśnień nawet gdy nie tłumaczą one że jedno chybione usprawiedliwienie zawsze pogoni pozostałe kleiste argumenty przekroczeń co według księcia Lwa Nikołajewicza Myszkina poniża moje myśli gdyż nie odpowiadają one moim słowom jakimkolwiek dziełem chociaż są one biciem konia

fikcji bo ewentualność mamy tylko nieokreśloną zdziadziałą i podprogowo zafiksowaną na terytorium
artyzmu owocu który został zjedzony przez Adama a wraz z nim gnioty szmiry i bzdety wszelakiej
logiki zatem trzeba wyrzygać to wszystko ponieważ jeśli puszczę pawia będę wiedział czym w rzeczy

samej jest mózg beztlenowej bakterii na ścianie pod warunkiem że mnie to w jakiś pokrętny sposób zainteresuje na śmietniku poszczanej cywilizacji zużytych opakowań wśród których żyjemy ale w nich nie przebywamy używając jedynie słońca pociętego kanwą osnową i szkieletem czegoś co mogłoby być

widzem duchem i uderzeniem w podrobiony przez nic nie znaczące kamienie kalendarz Majów Chińczyków Żydów chrześcijan czy muzułmanów gdyż z obojętnie jakiego zasobu byśmy
nie wytrzeszczali oczu w żadnym obciachu nie przylukamy wokół własnej kreatury więcej aniżeli

tuczy to nas osobnych ale taką nawijkę należy zakończyć czasownikiem zdycham aż stanie się on czasem
zaprzeszłym gdzie rządzą zachlapane zarysy wyimaginowanego résumé którego nie wyczai bezpośrednio żadna bujda na resorach nawet z kategorii Übermenschów czy Postmenschlichtów a wśród sugerowanych

aluzji pojawia się niekiedy coś co przy prawie kompletnej ślepocie może uchodzić za realizm z odrobiną mitomanii co jest pierwsze względem alfy i omegi klasycznej gęsi i rosołu ciastek ze śledzi i kompotu
z nutrii choć jednakowoż jak one badziewne bez czego nie byłoby tych poległych słów snów i sów stale
śmiercionośna wśród zwidów które niczego nie rozumieją że jestem jednym z niewątpliwych
w zwątpieniu pozostałości miejsc zacienionych
__________________________________________________
1) Philip Milton Roth, Konające zwierzę. Tłum. Jolanta Kozak. Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2016, s. 24.
_________________________________________________
{Allenstenium, Archidiœcesis Varmiensis/Schubertstraße, dies Veneris, XVI mensis Octobris, ‎anno Domini MMXXI, 05:48:20}


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 13 october 2021

Sześć lat

mam sześć lat
są lata sześćdziesiąte dwudziestego wieku
do tego jest późne lato jest Olsztyn a ja niedługo pójdę do szkoły
teraz jadę z matką tramwajem przez Stare Miasto ulicą Marchlewskiego 1)
gdzieś nad Jezioro Długie do pijarowego pediatry doktora Józefa Rasteńskiego
tymczasem tramwaj oznaczony jest numerem jeden a moje ego toczy charyzma nudy

przez mozaikę zakurzonej szyby dostrzegam podparte drewnianymi belkami
czarne od zła wszelkiego spalone domy z otwartymi nozdrzami uwędzonego czasu

pytam matkę co tu się stało kto to zrobił
odpowiada mi że Niemcy
wiem Szwaby są niedobre i śmierdzą im nogi
a każdy Fryc chce pracować w Oświęcimiu i wrzucać Polaków do rozpalonego pieca
jeszcze pytam kto tu mieszkał
matka nie zna nazwisk mówi że na pewno Niemcy a może też Żydzi albo Warmiacy
więc czegoś tu nie rozumiem
swoje domy pojeby paliły
bzdura jak to że trzeba jeść wątróbkę lub pić tran

gdy tramwaj z oporami wspina się ulicą Grunwaldzką
nie chcę widzieć Zakładu Pogrzebowego Wincentego Garły
dumam jak zostać żołnierzem i zabijać Szkopów

dziesięć lat później odkrywam równoległą do Marchlewskiego ulicę Piastowską
a na starcie dwudziestego pierwszego wieku stojący tam od chyba zawsze Spichlerz

25 stycznia 2017 roku w Spichlerzu
około 150 metrów od zaoranej czterdzieści lat wcześniej spalonki
czytam podczas Prezentacji Olsztyńskiego Klubu Literackiego
swój wiersz "Jérôme d’Ermland podczas przejażdżki konnej 27 VI 1791 roku..."
po czym dostaję zaburzeń móżdżkowych i nie mogę złapać pionu -
ja natürlich historia jest ćpunem spod sklepu z dopalaczami
razem ze swoją kwadraturą koła i okami z rosołu gotowanego na mydle
co jest najważniejsze w każdym życiu pomnożonego przez trzy szóstki człowieka
z puszką złomu w butonierce
____________________________________________________
1) Do 21 I 1945 - Richtstraße/Allenstein; w latach 1945 – 1990 – ul. Marchlewskiego; od 1990 roku – ul. Prosta w Olsztynie.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 8 october 2021

Status Civitatis Vaticanæ, 2 kwietnia Anno Domini MMV, sobota, 21:37

czytam "Podróże z Herodotem" i sam nie wiem co czytam
grube zaćmienie mózgu jestem na poszpitalnym L - 4 i łykam Chlorprothixen à 50 mg
bóle i zawroty głowy niepokój bezsenność zaburzenia widzenia rytmu serca niedociśnienie
ale ten psychotrop jest słuszny jak emitowany teraz w telewizji jeszcze słuszniejszy tłuk Wajdy
przerwany komunikatem że zaraz coś obwieszczą Urbi et Orbi wyjątkowo przewidywalnego

dookoła dzwony świat staje się jednym wielkim dzwonem dynda i kruszy kamionkę czaszki
tylko pójść do kuchni i usmażyć jajecznicę z pięciu jaj i dwóch cebul na smalcu
smakuje to jak mix cytwaru tranu wątróbki na surowo i zawiesiny do prześwietleń żołądka
później herbata liściasta słodzona rodem z Biedronki smakująca jak wydzielina stonogi
i jeszcze przytulanka z pastą bhp i wodą nad zlewem pełnym naczyń

idę do pobliskiego monopolowego bo nie mam pomysłu na resztę wieczoru
wszyscy leją zaropiałe łzy że facet w bieli raczył odejść na drugi koniec tunelu
a ja mam ochotę na przyzwoitego papierosa więc kupuje paczkę Cameli
jednak wkurwiam się sam na siebie bo od dwóch lat nie piję wódki piwa wina ani niczego co jego jest
do tego jak spod podłogi wyrasta Pawełek i chce dwa złote albo zapalić i pyta czy już słyszałem

tak wiem
w Madrycie usunięto ostatni pomnik
generalísimo Francisco Paulino Hermenegildo Teódulo Franco y Bahamonde Salgado Pardo


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 6 october 2021

* * *

to mnie
rusza

późny wieczór druga połowa
sierpnia dworcowy bufet gdzieś w Prusach
Wschodnich pociągi z i do grają
z podróżnymi w opóźnienia sparzona
bufetowa zapracowuje się na śmierć sprzedając
za spojrzenie spiczaste kolana zabytkowy
telewizor częstuje chętnie racją
stanu bo herbaty już
kupić nie można zaraz
zamykają

ach co
za rogaliki


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 3 october 2021

* * *

"(…) Świadomość to lęk (...)."
Alberto Moravia (właść. Alberto Pincherle)

mam pięćdziesiąt osiem lat
i chodzę do kościoła
tylko na pogrzeby
sąsiadów i kolegów z podstawówki

kiedyś chodziłem tam
w przerwie
między upojeniem alkoholowym a kacem
żeby wyspowiadać się

kac moralny był najgorszy

nie piję już od osiemnastu lat
lecz moralniaki pozostały
przede wszystkim gdy dzwony nawołują
nie wiem do czego
w godzinach
Angelus Domini 1) i Miłosierdzia 2)

mam pytanie bardzo pragmatyczne
czy Anielski orszak 3) śpiewający Salve Regina 4)
w drodze na stypę
wybaczy mi
brak wiary i nadziei
jak też brak własnego krzesła
nad Jeziorem Genesareth

czy pozostaje mi tylko
jazz – rock lat sześćdziesiątych
którego albo nikt nie pamięta albo nikt nie lubi
ze wszystkimi tegoż konsekwencjami
z powodu późnej pory
kiedy dzieci powinny już spać
bo one nie mają jakiegokolwiek kaca
i zasadniczo rzadko chodzą na pogrzeby

czemu nie zostawić wszelakich algofobii 5)
sąsiadom i kolegom z podstawówki
__________________________________________________
1) Angelus Domini, po polsku Anioł Pański - katolicka modlitwa maryjna, której przedmiotem jest rozważanie zwiastowania Maryi przez archanioła Gabriela i wcielenia Jezusa Chrystusa. W zależności od lokalnych zwyczajów odmawiana jest o godz. 6.00, 12.00 i 18.00 przez cały rok z wyjątkiem okresu wielkanocnego, kiedy to należy odmawiać Regina Cœli.
2) O godzinie 15:00 dzwoni się w Godzinie Miłosierdzia, wzywając do odmawiania Koronki do Miłosierdzia Bożego.
3) Początek refrenu katolickiej pieśni, śpiewanej podczas uroczystości pogrzebowych. Pieśń ma charakter pożegnalny i mówi o odejściu duszy do nieba. Śpiewający proszą Jezusa Chrystusa o zbawienie dla duszy i opiekę nad nią.
4) Salve Regina (łac. Witaj Królowo lub Cześć Królowej) to antyfona ku czci Najświętszej Maryi Panny, śpiewana w Kościele katolickim od dnia Najświętszej Trójcy (niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego) aż do Adwentu. Antyfona ta kończy również modlitwę różańcową i jest często używana w czasie pogrzebów. Autorstwo łacińskiego oryginału przypisywane jest św. Hermanowi z Reichenau OSB (* 18 VII 1013 w Altshausen, w Szwabii, † 24 IX 1054 w Reichenau).
5) Algofobia to irracjonalny lęk przed bólem. Fobię tę wywołują różne obiekty oraz sytuacje, które według osoby chorej mogą prowadzić do niebezpieczeństwa.
__________________________________________________
{Allenstenium, Archidiœcesis Varmiensis/Schubertstraße, dies Iovis, XXX mensis Septembris, ‎anno Domini MMXXI, 17:24:42}


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 29 september 2021

Februarii, anno Domini MMXXI 1)

"Nil mortalibus arduum est." 2)
Quintus Horatius Flaccus

zamknięte drzwi
do lekarza
do biblioteki muzeum i galerii
do urzędu
do świątyni
do pubu i pizzerii
do lasów parków i na bulwary
oraz do wszystkiego pozostałego
które jego i nie jego
jest

jeszcze tylko
otwarte ulice
ale bez papierosów łyków i kęsów
czyli
jak rzekł niegdyś Marcus Porcius Cato Censorius
każdemu co mu się należy 3)
albo niekoniecznie
jak psu buda
________________________________________________
1) Luty 2021 rok.
2) "Nil mortalibus arduum est." (łac.); po polsku: "Śmiertelnikowi wszystko dostępne."
3) "Każdemu, co mu się należy" (po polsku); "Suum cuique" (łac.).
___________________________________________________
{Allenstenium, Archidiœcesis Varmiensis/Schubertstraße, dies Solis, XXVI mensis Septembris, ‎anno Domini MMXXI, 04:08:30}


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 27 september 2021

* * *

kiedy
pieszcząc do granic możliwości odpowiednio skalkulowany egoizm
uprawialiśmy z Jolką wśród świeżo wykafelkowanych żylaków
i zawsze podnieconego cellulitesu
naprędce wymyślony seks z mchu i paproci
jej małżonek wyznawca latrynowego kultu otchłani
poszedł do łazienki umyć szyję kablem od żelazka
skąd powrócił po dwóch tygodniach intensywnego bezdechu

przepraszaliśmy się później wystarczająco krótko
by darować sobie wszystko
łącznie z brzydką pogodą niedopitym piwem i tymi przeprosinami

wszystkim nam sprawiono
wykwintny pochówek
na koszt zakładu Pascala

było lekko łatwo i przyjemnie
miękko smacznie i pachnąco –
zrobiono wiele kolorowych zdjęć
jak też innych przedmiotów
codziennego użytku


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky

Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky, 26 september 2021

Czy życie pokłada nadzieję w sobie samym, kiedy może jeść tylko klej ryżowy i rozgotowaną marchewkę?

"dobrze karmią, podobno najważniejsze –/tak twierdził dziadzio Tadzio,/ale nie pozwalają myśleć o samym sobie,/jakby nie wiedziały, że jesteśmy, jak wszystko,/chwilami przybliżającymi do śmierci."
barthkowsky, "pierdolnie na smutno" 1)


ale gdy nocna pora wyrusza na spacer pomiędzy przystankami dziennych autobusów a urżniętym renesansem każda pełnia ujdzie w tłoku a drzazgi ułożą się w kuriozalny archetyp tego co wewnątrz siebie składam jak winyle w zagrzybiałej piwnicy ergo od czasu do czasu jem garściami lęk przed dręczeniem komara moim składkowym życiem że jest było i będzie oraz ręcznie plugawionym
dywanem któremu pojedyncze stygmaty użyczają środków płatniczych tłustych paluchów i oryginalnych uskoków których nie można fałszować bo wszystkie kreatury z akt nieistniejących sądów procedują 2)

tak samo Plátōn wierzył iż nie pojmujemy przenikliwych towarów własnej potrzeby osób porzuconych przez rumowiska i nie inaczej dzisiaj strzelam jakby w pewnej mierze bandażowały mnie metaforyczne resztki bezludnych alternatyw jakbym rozróżniał nieoczekiwane reprodukcje artykułów ostatniego przeżytku a nie wina i winy wody i wódki szampany i szampony chleby i chlewy co zwykle powtarzają bez początku sądząc że ich są albowiem magia zawiera się w tym właśnie w prawdziwym nazywaniu rzeczy nudnych hermetycznych w przedmiocie podmiocie zdaniu i równoważniku jak ksywki każdego

obiektu budowy projektu przedwiecznego suprematyzmu i reliktu masy które leżą na dnie wyschniętego
szamba z którego przy odrobinie pecha mogą zmartwychwstać wasze prośby a wtedy czasami
pomyślcie dobrze o co modlicie się bo możecie dostać to zanim znajdziecie dopóki ciemny jest
wszechświat a coś co zowią złem nie przebiega przez jezdnię w miejscu niedozwolonym albowiem
nie wiadomo co chce wywęszyć człowiek a przecież wszystko jest złe wychodzimy z macic do woli
źli a zło jest punktem wyjścia naturą maturą strukturą kryształu poczęciem chwalebnym i szklanką

denaturatu ze schabowym na zagrychę który sam w sobie jest w zasadzie kwasie i soli nadto równomierny ale kiedy zostaje zużyty staje się rysunkiem nie do zdarcia by snuć przeterminowane rebusy dla ciemniaków i jaśnie oświeconych oraz tych innych biblijnych żab jak nigdy dotąd przecież
krótko mówiąc będę ropniem na dupie dość twardego nieporozumienia bo bez względu na to
jak się to mówi toaleta ustęp kibel sracz bardacha czy nawet łazienka to zwykła dziura do której wpada niewybredne gówienko zaznaczając przy okazji że Har - Mageddon nie musi koniecznie oznaczać

kopsniętego szluga dla Smoka Bestii i Fałszywego Proroka co może wydarzyć się na poziomie naszej pierdołowatości pod warunkiem jeśli uwierzysz że jesteś w centrum pewnej kuli z papieru
toaletowego gdzie nie można uchwycić mitu konieczności ani naturalnego do czeluści antyku bo to coś
opierdala się pomiędzy generykiem 3) a pretekstami skoro pożądane byłoby doświadczać platynowych
jaj gada zza winkla tak aby dostąpić obojętności przekrzyczanej nirvāṇy więc sami zobaczcie to jedno
z was te pijane i świńskie trolejbusy które gubią kierunki i zostają pod estakadą z niedojedzonych
kanapek
__________________________________________________
1) Za: https://barthkowsky.wordpress.com/2019/07/22/pierdolnie-na-smutno/ [2021-08-28].
2) Procedować - zajmować się czymś i działać przy tym zgodnie z procedurą.
3) Z chemicznego punktu widzenia pomiędzy lekiem oryginalnym a generycznym nie ma różnicy. Zawarta w nich substancja czynna jest identyczna – zarówno pod względem jakości jak i ilości. Można je zatem uważać za ten sam lek.
Leki generyczne różnią się od oryginalnych nazwami, wyglądem i opakowaniem. Różnią się także ceną. Możliwy jest także inny skład substancji pomocniczych.
__________________________________________________
{Allenstenium, Archidiœcesis Varmiensis/Schubertstraße, dies Solis, XXVI mensis Septembris, ‎anno Domini MMXXI, ‏‎02:56:06}


number of comments: 1 | rating: 2 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Ekfraza do obrazu Jacka Tarnawy – Malczewskiego "Błędne koło", Gorzkie Żale freudowskich pszczelarzy w dniu Święta Szerszeni, [HAÏQ], Ekfraza do obrazu Ábela Szabó "Elhagyott uzem" 1), Późna retoryka przemawia do mnie jak do niezbyt wykwalifikowanego konserwatora powierzchni płaskich na dworcu kolejowym w Czersku lub Białej Piskiej, * * *, * * *, Nie idzie tu ani o moją, ani o twoją osobę, fajansiaro, tak mi się wydaje, Dimitte nobis 1), Czy przedstawiany obiekt sportretowany jest dokładnie i słusznie, chociaż wzór jego plugawy, Moja narracja w poniedziałek 28 II 2022 roku, Słuchając "Sonate und Partita für Laute" Johanna Sebastiana Bacha, Quasi – haiq na temat materializmu dialektycznego lub historycznego, do wyboru, Noc jako choroba zakaźna, przenoszona poprzez sen i bezsenność, Umysł czyli stan rzeczy, który wymaga przepracowania, najlepiej wraz z pierwszą poranną herbatą, Strumień zbiorowej nieświadomości stworzony, by rozpisać konkurs na baśń o tematyce współczesnej, Ekfraza 1) do trójdzielnego obrazu "Memento mori" 2) z XVIII wieku, Quasi - haiq bożonarodzeniowe, Apokryf wigilijny, List do podpułkownika Alaksandra Ryhorawicza Łukaszenki, Prezydenta Republiki Białoruś, List Wojtka Hieronymusa, lat prawie pięćdziesiąt dziewięć, pisany do jego własnej, prawie dziewiętnastoletniej wersji, Nieznana bliżej z imienia i nazwiska dama z klasy średniej pisze list do Jérôme'a Sophroniusa d’Ermlanda, wtedy jeszcze młodzieńca pięknego a posępnego, Ciemność jako dobro wspólne, Sześć lat, Status Civitatis Vaticanæ, 2 kwietnia Anno Domini MMV, sobota, 21:37, * * *, * * *, Februarii, anno Domini MMXXI 1), * * *, Czy życie pokłada nadzieję w sobie samym, kiedy może jeść tylko klej ryżowy i rozgotowaną marchewkę?, Pomnikowe All Inclusive Ultra z jazdą po własnych jelitach włącznie (po kolejnym obejrzeniu filmu La Grande bouffe 1) Marco Ferreriego z 1973 roku), * * *, * * *, Jeśli owiniesz się wokół palca, drogi powrotnej nie znajdziesz, Założenie że zacni obywatele są produktem oświaty, Wielka epidemia szaleństwa w nieuziemionych przekaźnikach, Powoli odnajduję siebie w tyle głowy; odnalezienie potłuczonej latarni jest jak wygrana w kumulacji Lotto, Porzućcie wszelkie nadzieje, Wy, którzy spożywacie pieczone kaczki z jabłkami, Niedziela, pierwszy listopada 2020 roku, Niech nas bezruch w drzewa nie zamienia, nawet na drodze dialogu, Myślenie to ciężka choroba psychiczna przenoszona drogą sprzecznych interesów, Może w niektórych przypadkach, kuźwa, bakteria zadziała jak antybiotyk, Koronka statystycznie odmawiana, (HAÏQ), (HAÏQ), * * *, * * *, Stawiam na parapecie doniczki z peyotlem i sosem czosnkowym, Ostróda, lata sześćdziesiąte dwudziestego wieku, Kwatera pełna pogłosów, Kuglarski surogat metod i trybów rozłożonych na okruchy, (HAÏQ), (HAÏQ), (HAÏQ), De revolutionibus orbium cœlestium 1), Bezwładności punktu jako projekt zdeprawowanej czasoprzestrzeni, Bezrobotne nastroje, które wyrywają mi z ust dobrego papierosa, * * *, * * *, Wielkanoc 2021, Moralia na czas pandemii i nie..., * * *, Wszyscy żyjemy w niedomytych jamach gębowych powideł z sinic, Pragnąc zwiotczałej przestrzeni niezadrukowanego widoku, Ja, Homunculus 1), (HAÏQ), Mędrzec z łopatą stoi u bram skopanego ogrodu, Bouffée délirante 1), * * *, * * *, To mógłby być text surrealistyczny, ale czy jest, nie wiadomo, Stacja Wąbrzeźno czyli zaświadczenie o stanie niepoczytalności, Wiersz niewymuszony, Facet z bolącym kolanem pochyla się nad garnkiem ziemniaków gotujących się na kuchence indukcyjnej, soli je, po czym wbija wzrok w zaparowane okna kuchni, * * *, Wariacja na temat zapisu w "Dzienniku" z 9 listopada 2012 roku, * * *, Głos w kwestii eschatologicznej, Mieszkam przez ścianę z Żydem II, * * *, * * *, Kościół św. Józefa w Olsztynie, * * *, * * *, Mieszkam przez ścianę z Żydem czyli wariacja na temat zapisu w "Dzienniku" z soboty 23 kwietnia 2011, Ohel Moed*, * * *, * * *, * * *, Ostatnia pocztówka walentynkowa, Pejzaż wewnętrzny cierpiącego na bezsenność,który powoli zasypia około 02:43, by przed trzecią obudzić się wyspany, Z listu Kathie Jagger do Aristotélēsa Stagiryty w kwestii "Quod est veritas", (haiq CDLVIII), (haiq CDLVII), (haiq CDLVI), (haiq CDLV), (haiq CDLIV), (haiq CDLIII), (haiq CDLII), (haiq CDLI), (haiq CDL), (haiq CDXLIX), (haiq CDXLVIII), (haiq CDXLVII), (haiq CDXLVI), (haiq CDXLV), (haiq CDXLIV), (haiq CDXLIII), (haiq CDXLII), (haiq CDXLI), (haiq CDXL), (haiq CDXXXIX), (haiq CDXXXVIII), (haiq CDXXXVII), * * *, (haiq CDXXXVI), (haiq CDXXXV), (haiq CDXXXIV), (haiq CDXXXIII), (haiq CDXXXII), Apokryf Bożonarodzeniowy, (haiq CDXXXI), (haiq CDXXX), (haiq CDXXIX), (haiq CDXXVIII), (haiq CDXXVII), (haiq CDXXVI), (haiq CDXXV), Cantate Domino canticum novum *), * * *, Długopis znaleziony w pociągu, (haiq CDXXIII), (haiq CDXXII), (haiq CDXXI), (haiq CDXX), (haiq CDXIX), (haiq CDXVIII), (haiq CDXVII), (jaiq CDXVI), (haiq CDXV), (haiq CDXIV)), (haiq CDXIII), (haiq CDXII), (haiq CDXI), (haiq CDX), (haiq CDIX), (haiq CDVIII), (haiq CDVII), (haiq CDVI), (haiq CDV),

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1