2 march 2011
2 march 2011, wednesday ( jutro?? )
Jako że już przypomniałem sobie co mi przepowiedali
to opiszę teraz, zobaczymy co będzie faktem.
Jako że już zamówiłem transport, w niedzielę jest
szansa że wyjadę, jednak z tego co pamiętam mają
mnie na siłę zatrzymać. Oskarżą mnie o coś tam
i będą chcieli wymusić pozostanie, a jako że w sumie
kupiłem ten sygnet na pamiątkę że kochałem moją żone
mam go jeszcze przed wyjazdem sprzedać w lombardzie
żeby mieć na powrót, będą się śmiać że napisałem ten wiersz
a gdzie ten sygnet, dobrze że choć bliznę będę miał.
Sam jestem ciekaw czy uda mi się wrócić do tragicznych
wspomnień dzieciństwa i paru miejsc których kochałem.
Gwoli ścisłości większość tych wierszy pisałem w ramach
wyszydzenia mnie, będą użyte przeciw mnie......
Bardzo was wszystkich przepraszam jeśli czymś uraziłem
tak czasem bywa, człowieczy los pisany zadręczeniem.
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma