7 february 2011

nails

kiedys nudzac  sie w stechnacej lizolem poczekalni
wzialem do reki jedno z podniszczonych
kobiecych pism...
bylo tam napisane ze kobiety maluja paznokcie
by zwrocic na siebie uwage mezczyzn
 
 
czerwone
rznij mnie teraz  nie moge juz dluzej czekac

czarne
rznij mnie o polnocy na grobie mego dziadka

srebrne
rznij mnie w miedzygalaktycznych przestrzeniach andromedy

bordowe
rznij mnie ale  tylko na pozlacanej kozetce w salonie

zolte
rznij mnie na wesolo na lace pelnej kwiatow

bezbarwne
milosc jest najwazniejsza ale rzniecie tak naprawde jeszcze bardziej
 
 
mysle ze kupie marysi aceton...


number of comments: 23 | rating: 2 |  more 

Waldemar Kazubek,  

Hmmmm wiersz bardzo ciężko przyswajalny dla odbiorcy, który ani razu nie pomyślał, żeby rżnąć podmiot liryczny. Może niech się dziewczyny wypowiedzą. Mi to trąci chęcią skandalu a te się rzadko udają, w końcu mamy 21 wiek.

report |

Nesca,  

Zgadzam się

report |

Wanda Szczypiorska,  

Paluchy jej poobcinać

report |

Laura Calvados,  

Tanim skandalem - należałoby dodać. Kruszynko, nie przywiązuj się do Lacana i Junga. Uznaję to za zabawny kij w jeszcze ciche mrowisko :>

report |

kruszyna,  

Panie Waldemarze jesli faktycznie mamy (jak pan twierdzi)21 wiek to skandal rzeczywiscie stracil pojecie skandalu jak pan sam pisze i wszystko jest dozwolone. oskarzajac kogos o chec wywolania skandalu w czasie gdy nie ma juz ponoc niczego co jest bulwersujace jest nielogiczne.mozna zatem smialo darowac sobie nazywanie wierszow skandalami badz posadzac autora o zamiar wywolania skandalu.zyjemy przeciez w 21 wieku.sam pan napisalchyba ze ktos zyje w 19 wieku i do 21 zaglada kiedy mu pasuje

report |

Waldemar Kazubek,  

Zakładałem, że autor może żyć w błogiej nieświadomości. Jeśli więc nie skandal to co? Uprasza się autora o komentarz warsztatowy wobec bezsilności oddanych czytelników.

report |

kruszyna,  

nigdy nie czytalem a tym bardziej nie przywiaze sie do lacana i junga. w poczekalni czytalem jedno z "tanich"kobiecych pism.

report |

kruszyna,  

dziekuje za komentarze

report |

stateless,  

niestety chybione

report |

kruszyna,  

chybiona klasyfikacja kolorow i ich znaczenie?:)

report |

Jacek Sojan,  

ja myślę że to atawizm drwala - po pradziadku...tacy biorą wszystko za materiał rębny - w Bieszczadach takiego spotkałem ale szybko uciekłem, dzieki temu jestem cały... nie śmieszne - żenujące w swojej smarkaterii, niestety... J.S

report |

kruszyna,  

dziekuje za komentarz i pozdrawiam serdecznie.

report |

Slawrys,  

orginalne- faktycznie zaglądając w współczesne periodyki damsko-męskie, w skruconej wersji oddałeś ich treść i sens nie wiem jaki twój zamsł - ale ja to odbieram jako parodie treści powyższych, troche nachalne, jednak ta ironia rżnięcia a miłości oddaje w 100 to co prezentuje cywilizacja wolności seksualnej- wyższość rżniecia głupa nad człowieczeństwem a zachowanie pewnego ''smaku''

report |

kruszyna,  

w tym wierszu podmiotem lirycznym jest magazyn "tina":):) moja wachajaca sie ironiczna opinia jest zawarta w ostatnich czterech slowach.nie wiem czy zawsze w poezji musimy pisac w pierwszej osobie.nie mozna zenujacym chamstwem dac cos ludziom do zrozumienia o otaczajacym nas swiecie?pozdrawiam

report |

Nesca,  

Wyliczane, na silę upchnięte kontrowersją. Trochę o niczym, wstęp za długi, czerwone i bordowe to prawie to samo, przynajmniej dla faceta. Pointa być może słuszną, ale nie wiele naprawia. Na przyszłość, prosze poczytać coś innego:)

report |

Slawrys,  

..ten aceton dla marysi wiele wyjaśnił, chyba że ktoś nie wie do czego słóży......

report |

kruszyna,  

po pierwsze skad Szanowna Nesca moze wiedziec czy czerwone i bordowe to samo dla faceta?studiowalem na asp w krakowie i te dwie odrebne barwy to kompletnie co innego.pointa nic nie naprawia owszem a w poczekalniach nie ma Szymborskiej.A tak na marginesie jesli wolno spytac:maluje signora pazurki?

report |

Waldemar Kazubek,  

Nesca ma rację, facet nie odróżni, rozpytałem właśnie wśród kolegów pokerzystów. No chyba, że taki po ASP w Krakowie!

report |

kruszyna,  

wedlug naukowego periodyka "tina"to ogromna roznica Panie Waldku.facet nie odrozni bo z regoly nasza milosc zaczyna sie w ciemnych miejscach.troche racji.

report |

Jarosław Trześniewski,  

Poczekalnie inspirują. Nawet te kolorowe pisemka dla specyficznych odbiorców.Barańczak mi sie przypomina z wczesnych lat siedemdziesiatych. Tylko wtedy w poczekalniach królował "Kraj rad "i "Przyjaźn".Dla niewtajemniczonych pisma drukowane na najlepszym wówczas papierze, kolorowe, przybliżajace nam najwspanialszy na świecie kraj.

report |

kruszyna,  

spozniony komentarz do P.Kazlubka z dnia lutego 2011 o godzinie 23:34:Krolu Zloty !!!wiekszosc ludzi zyje w blogiej nieswiadomosci a wyjatkowo juz Ci co to twierdza ze twardo i przytomnie stoja na nogach.O gnoze pana nie posadzam (to wykluczone sadzac po panskich pracach)wiec przypuszczam ze spi pan glebokim snem chrapiac i budzac sie co rana w amoku szukajac kawy i pasty do zebow jak pan sam opisal w swoim egzystencjalnym eseju.i oczywiscie ziewajac odpala pan zdezelowane atari by zarznac jakas nastolatke na Trumlu za swoje wierszyki o kwiatkach i przytulaniu cieni...wiec o nieswiadomosci czy swiadomosci to mozna glebiej niz joyce ale chyba widze nie z panem i nie tutaj. :).a co do skandali to jesli ich nie ma bo mamy juz 21 wiek i nie funkcjonuja jak dawniej(sam pan napisal) to wystarczy napisac:"zly,zbyt wulgarny jak dla mnie wiersz ","zbyt doslowny ,nudny wiersz":na przyklad.Nie korespondujemy juz przeciez na pergaminach i nie uzywamy mownic by wzburzyc gniewny tlum przeciw poetom skandalistom.choc byc moze sie myle,w pewnych miejscach w polsce... w potwornym upale wypijam za pana zdrowie shake z arbuza i pozdrawiam goraco!!!

report |

Waldemar Kazubek,  

Och jakże Panem wstrząsnął mój kabarecik egzystencjalny! Wiedz, Panie Dzieju, że jeśli będziesz mnie widział jeno, jako mego bohatera usadzonego na taboreciku bez kawy i pasty i pewności co do stałych fizycznych, to per analogiam, takiego - chociażby Gałczyńskiego - imaginować sobie będziesz musiał jako wyfraczoną zieloną gęś! I zwróćże uwagę, Łaskawco, iż nie szlachtowałem dziewczęcia z kwiatami, tylko rosłego (ta twarz pociągła na to wskazuje) chłopa w ciemnych brylach, z ustami zaciętymi, bełkoczącego niezgrabnie o paznokciach! Nie znam zbyt wulgarnych wierszy, znam wiersze wysilone, wymęczone - o dzięki temu powyżej, choćby. Czyż nie dało się przekazu zamierzonego osiągnąć bez tej męczącej tyrady rżnięć kolorowych? Z nadzieją, że shake arbuzowy wleje w Pana głowę i pióro trochę polotu, wypiję dziś wieczorem sznapsa porządnie schłodzonej wódki w - niestety już nie zadymionym (palić zakazano, nie wiem czy w Kambodży o tym wiecie, więc donoszę - nie wracajcie) - podłym barze. Szacuneczek.

report |

kruszyna,  

Super! dzieki za komentarz i takim Pana lubie wlasnie!!!inaczej byloby beznadziejnie nudno. heheh.Wszystko co pisze to oczywiscie polzartem oczywiscie .dajmy juz spokoj z tym taborecikiem z tym tez zartowalem by jakos znow nakrecic atmosfere.!!!Krolu Zloty!!!czyz nie Wystarczylo wlasnie napisac "wiersz wymeczony,wysilony z meczaca tyrada rzniec kolorowych"juz w pierwszym komentarzu niz "chec skandalu a te sie nie udaja w 21 wieku".ja mialem pretensje tylko o te "skandale"i "checi ich wywolania" i to troche ciagnace strychnina z szafy oskarzenie.wszystko inne ,kazda krytyka jest najbardziej mile widziana.niech tylko bedzie troche konstruktywna jak ta ostatnia napisana przez pana ktora sprawi ze bede moze pisal lepiej:) teraz jak pan pisze ze nie zna pan zbyt wulgarnych wierszy - no i zgoda artysci juz dawno malowali gownem czy krwia:moze nie w polsce ale ja np.takie prace widzialem i wiem ze srodki nie zawsze sa wazniejsze od przekazu.a przekazem dla mnie byl kretynska wyliczanka o kolorach w jednym z debilnych kobiecych pism.moja wyliczanka nie roznila sie duzo od tamtej oryginalnej,prosze mi uwiezyc...goraco pozdrawiam i jeszcze z malezji bo do "khmer rouge"przylacze za dwa dni jak tylko skoncze kurs obslugi AK-47.palic mozna,walic mozna (tu znowu zartem -jestem z dziewczyna)i nie ma smolenska wiec raduje sie serce moje nawet z goraczka ktora i tak ustepuje!

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1