7 september 2012
jej portret niedoskonały
kiedy zrywałam mówiłam kochanie
nie zasługuję na ciebie marniejesz
przy mojej piersi raz dwa i bez pary
zauroczenie płynie w tęczówkach
jak ołów ciągnie srebrne pajęczyny
do zerwania na wiele babka wróżyła
zakochanie opowiedz o bujaniu
na lekkim rauszu miedzy oddechami
co z oczu to pod powiekami kolcem
potem zapomnisz słów miłość bez wyrazu
tatuażem na przedramieniu w trzech czwartych
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek