Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 12 april 2011

Szalone powody istnienia

Zapach Jej obecności…
jabłek utartych
z cynamonem,
drażni się z receptorami
mego powonienia.
 
Całym sobą z wdzięczności,
wchłaniam otwarty…
i szalone
drżąc wypowiadam wargami,
powody istnienia.
 



Radość 29 czerwca 2010


number of comments: 12 | rating: 4 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 8 may 2012

A liście starzeją się kolorowo.

Chłodem i pustką zza kurtyny powiało.
W teatrze myśli skrzypkiem komediodramat.
Zazdroszcząc wtęskniam w trzydziestolatki ciało
samotną siebie... nie ja jedna... a sama.
 
Skórę szorstką już, czyta dłoń łagodząca,
tuż pod oczyma naciąga czas miniony.
Wstyd łzy wysusza a żałość z siebie drwiąca
we wnętrzu gorze... chłód, pustka zza zasłony.
 
Nie mieszka we mnie cisza tylko milczenie,
scenariusz ciasny - myślom wyrywam słowo.
Na zewnątrz litość czuć lub niezrozumienie...
... a liście starzeją się kolorowo.
 
 
 
 
 

Warszawa listopad 2011


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 9 may 2011

Wbrew rozsądkowi

Serce moje się złości i pełne jest smutku,
tak jak skromniutkie ptasie śpiewy w moim ogródku.
Doradzać nie mogę, pomóc nie jestem w stanie -
mam Ciebie w sercu, czy w oczach twych uśmiech czy łkanie.
 
Sam przeszedłem nie jedno, nie jedno rozumiem,
czy pojmujesz czy nie,  jestem obok - tak jak umiem.
Ty i ja żyjemy w świecie pełnym sprzeczności –
wbrew „rozsądkowi” pozwalam wygrywać miłości.
 
Wygrywać pozwalam ludzkim w sobie odruchom,
wdzięczny otwartym ramionom, pod prąd w nosie muchom.
Mogę! Nie mogę! Tak z myślami się tarmoszę…
Pozwalam sobie na śmiałość bo w sercu Cie noszę.
 
 
 
 
Radość 09.05.2011


number of comments: 9 | rating: 5 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 4 december 2010

Jestem obok


Gdybyś wiedziała
jak bardzo jesteś moja.
Nie chcę cię okraść
a także ukraść ciebie nie chcę.
 
Gdybyś wiedziała
jakie to piękne jest.
Nie możesz tego wiedzieć,
muszę milczeć.
 
Nie przed światem ale przed tobą.
Już nie jeden raz
euforia zachwytu i szczerości
zdradziła, że nie postrzegasz rzeczy
identycznie.
Nie czujesz jak ja czuję. I boisz się.
 
U mnie powodu nie ma.
Zmagam się w tym nierozumieniu
ale chyba tym jest wolność
i w tym jest istota miłości.
Miłuję, chcę i nie wiele mogę…
tylko  być obok.
 
Ostatecznie zostałem stworzony
na Jego podobieństwo.
 
 
 
 
 
Radość 2010.12.02


number of comments: 9 | rating: 4 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 27 november 2010

Bo ją kocham

Czysta rzeczywistość.
Była na pewno.
To ja, może bardziej niż ona,
nie dostrzegałem jej.
Rzeczy się przeplatały,
sprawy postępowały, jedna po drugiej.
Uczucia wyobraźnią płonęły.
 
Postrzeganie rzeczywistego,
wbrew woli rozumu,
przegrywało.
Wszystko przechowują wspomnienia,
które raz po raz wracają
i opowiadają, za każdym razem na nowo,
jednak nieco inaczej, tę samą bajkę.
 
Ale nie ona. Ona nie wraca.
Ona ma swoją wyobraźnię,
żyje w innej bajce
i też stara się postrzegać rzeczywiste.
A ja godzę się z tym
bo ją kocham.
Czasem pocieszy mnie sen.
 
 
 




Radość listopad 2009


number of comments: 7 | rating: 3 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 24 april 2011

To się zdarza i zdarzyć się tak może.


Uczmy się dostrzegać wyciągniętą rękę,
otwarte serce bez podtekstów.
Śpieszmy się cieszyć  pięknem przyjaźni
bo dni tak szybko odchodzą.
 
Dni odchodzą, lata mijają,
do drzwi puka zrozumienie.
Nawiedza nas ze wstydliwą
pustką fałszywych domniemań.
 
I przynosi zbawienie przez ogień.
 
 
 
 
 
Radość 23.04.2011


number of comments: 6 | rating: 1 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 28 november 2010

Jesienna reklama

Na przedniej szybie,
za wycieraczką
liść żółty.
Nie ukrył się
przed biczem przelotnego,
teraz lśni w słońcu.
Jest jak kredowe zaproszenie
agencji –
przypomina, że wszystko opada
 
 
 
 
Radość 27.10.2010


number of comments: 5 | rating: 7 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 13 november 2010

Walka

Honor straciłem, dumę zgubiłem w miernocie
a rzucam się, jak wąż syczę i się wiję.
Owoc mój świadczy o umysłowej ciasnocie,
jestem trupem chociaż mam imię, że żyję.

Umieram, odpływam  i w znane i nie znane.
Śmierć mnie kusi i oswaja żywą wonią,
nową nadzieją. Stare myśli rozbabrane –
na krzyż z nimi – niechaj czas cmentarny trwonią.
 
Chcę umrzeć a walczę o tę pustkę drapieżnie,
o to czego nie mam a zabiorą jeszcze.
Chcę żyć, dlaczego śmierć traktuję tak pobieżnie,
miłością własną żyję, z sobą się pieszczę.
 
Na manowce zaprowadzi i zakpi ze mnie,
ta miłość własna, ku której serce płonie.
Krzyża obietnice i bezsens co jest we mnie…
czy zaufam śmierci… by po drugiej stronie…
 
Trwa wredna walka i chyba nie o to co mam,
walka o wiarę, w prawdę, krzyża przesłanie.
Nikt go wziąć za mnie nie może, muszę umrzeć sam,
by ujrzeć nadzieję – ujrzeć zmartwychwstanie.
 
 
 



Blachownia 2003


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 14 april 2011

Rozmowy z samym sobą (refleksje w świątyni lasu)


… i tak nie pojmie moich uniesień.
One wyłącznie mnie samemu,
ułatwiają podążanie
do pełni człowieczeństwa.
 
Nie marnuję energii,
nie tracę ducha tej chwili
chwytając pośpiesznie za telefon,
jak to po wielokroć czyniłem.
 
Pochwyciła mnie jaskrawością prawdy
świadomość,
że kocha się zawsze,
bez względu, pomimo.
 
 
Radość 14.04.2011


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Krzysztof Kaczorowski (papayaii)

Krzysztof Kaczorowski (papayaii), 3 may 2011

Warstwy figowe

Obok Adama leżała naga Ewa.
On sam również był nagi.
Mógł grać nokturny na jej włosach,
wtulać się w ich zapach i miękkość.
Bez listków figowych
mógł odkrywać ją w jej głębinie,
poznawać jej delikatne
nie tylko różowe tajemnice.
Mogli wędrować niekończącą się krainą
rozkoszując się
każdym najmniejszym odcinkiem drogi.
 
 
Mieli  niezmierzalny raj
ale on wolał ją rozbierać.
Bez wyobraźni wziął od niej,
zerwany przez nią bez zastanowienia
owoc pożądania.
Teraz oboje zdzierają warstwy figowe
jedną po drugiej,
dławiąc się zachłannością
czystej powierzchni …
I przypadkowe jej muśnięcie
nazywają  spełnieniem.
 
 
 

Radość 03.05.2011


number of comments: 5 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: Przestrzeń Drugiego Policzka, A wiadomo... I taki odkryj sens w swojej wierze., A liście starzeją się kolorowo., Dwa światy, I tyle, Świadek, Moja góra Moria., Mam nadzieję, że to Ty, Odszedłem za daleko, Bałwochwalstwo inaczej, Istnieje pomimo, Wbrew rozsądkowi, Nie proszę, Warstwy figowe, Słowniki, Na Twoje podobieństwo, To się zdarza i zdarzyć się tak może., Zrozumienie., Wielka sprawa, Nieunikniona pomyłka, Wyrzeźbione z jej myśli, Charakter światła., Miłość, Mijane na ulicach., Otrzymałem, Grzechy jednych, drugim wyznawajcie, Twój uśmiech, Książki, Jęzor Brzydkomówca, Życie w sam raz – bez., Podziwu krył nie będę, panie Leszku, Kotły w tramwaju i pozory, Rozmowy z samym sobą (refleksje w świątyni lasu), Zasłuchanie, Żal mi, Szalone powody istnienia, Zachowania z autopsji wyzbierane, Dwie rocznice i beatyfikacja., Ozein, Lek na trzeźwe widzenie, W Sychar, Jestem obok, Odwrócony proces, Zrozumcie Boga, Nie zostawiamy śladu, Katyńska bolesna lekcjo, Zmień się, Religia i demokracja, Frajer, Istnieje pomimo, Jesienna reklama, Łaska to taka wdzięczność, Uśmiech, grzeczność, kultura z tworzywa sztucznego, Bo ją kocham, Serce przewrotnie – wrażliwe, Pomnik Bogu nieznanemu, Sercem, Nie zabijaj, Przypatrzcie się liliom, Brzegom, Miłość na wąskiej ścieżce, O kobiecie, Ku wolności... tęsknota, Pragnę, Marzenia o domu, Twórcza płodność pędzących, Łapię chwile, Z rozsądku, Dwie możliwości donikąd i droga do królestwa żyjących, Walka, Nadzieja sióstr łazarza, Wstydzę się spojrzeć w twarz, Piękno, Szczęściobranie, Bym zwyciężył, Chleba dzieląc się okruszkiem, A przecież dobry Bóg, Jak ?, Nie udawaj greka, A Może Wystarczy, Na chwilę, ***, Inny most, Pielgrzym Świadomy, Wierzę i to przez to, nadaję chwilce sens, Ukształtowanie, Do miłości kupionej, Ogród tamtych chwil,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1