13 november 2010
Nadzieja sióstr łazarza
Okaż mi swoją miłość, Ty Który Jesteś Bogiem.
Błagam, okaż swoją litość dla mnie nędzarza.
Pragnę być Twoim przyjacielem, nie chcę być wrogiem,
mam nadzieję jaką miały siostry łazarza.
Panie już cuchnę, wiele długich lat leżę w grobie.
W grobie pychy, egotyzmu i hipokryzji.
Chciałem udowadniać, że jestem kimś, innym, sobie,
już nie żyję – dla życia swego nie mam wizji.
O gdybyś Panie się nie spóźnił, o gdybyś tu był,
na pewno bym nie umarł w tej walki ferworze.
Wiem nieraz pukałeś, jam w swej głuchocie Panie tkwił,
widzę jeszcze szansę – Tyś zmartwychwstaniem Boże.
Powiedziałeś, że ujrzy chwałę ten kto uwierzy.
Zapłakałeś… Rozkaż Panie odsunąć kamień.
Każ wyjść... każ rozwiązać... daj wolności powiew świeży,
grób wegetacji w owocne życie weź zamień.
Blachownia 2003
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga