26 june 2010

Elegia na odejście Josifa Brodskiego

Sierpień AD 1989 rdzawe wody Newy
dopóki wolno płynie nurtem zatoki metro
szum fal morskich na stacji Cziornaja Rieczka
słychać poprzez echo pełzające wagony
jeszcze Leningrad w pół Petersburg tylko
Fontanka ta sama nie ta sama ten pokój
wołanie niemych ust ikony Kazańskoj Matieri
i biblia którą wiecznie czyta Anna
co widziała w tobie smutek Osi
tu byłeś

Padziernik AD 1990 chłód odwilży
tomik twoich wierszy w rękach Saszy De
i twarz dziewczyny odbita na Newskim
Prospekcie przez gabloty długą ćmę
w obłoku węży (tak wygląda postój na pustyni)
w przejściu podziemnym gdzie
Hadesy się mieszają z kraterami wystygłymi
i dziewczynek z zapałkami stoją armie
i śpiewają przepływają pyły obłoki
zmierzchy sniewyje czarno-białe
(to może być dwubarwny błękit?)
to może było w Ermitażu
gdzie Ajwazowskij wciąż wyklęty
wśród setek płócien morza całe
sunięciem pędzla wtrącał w odmęt
to może było w Ermitażu
to może było w Russkim Muzej
gdy nagły błysk nam darowano
żeby nie budzić cudzych sumień
to może było na Syberii
w łagodnej głosce tiurmy łagru
gdy kawał ziemi zamarznięty
był tylko częścią krajobrazu?
tu byłeś

A kiedy słońce płynną kulę
ukryje za ostatnim drzewem
gdzie stoi szpaler karabiny
tam  czaszki co rzędami leżą
i kiedy nocą w Komarowie
roznosi słowik podsłuch bytu
nawet po śmierci wielosłowiem
śledzić cię będą do przecinków
i cóż że leże cieniem legną
pod tą kaliną jej czerwoność
karmin twych ust wciąż nawołuje
i nie pozwoli duszy spłonąć
bo czym jest przestrzeń? jej tu nie ma
pusty jest pokój dym po ogniu
serce tak silne w płucach flegma
i suchy trzask krótkiego kaszlu
tu byłeś

Żałko żałko gordoje żełanije
jest w twej mowie chropowata miękkość
kiedy słyszę plusk Newy i płyniesz
Newskim Prospektem
po Broadwayu
jesteś
nie ma już nocy one przeminą
28.01. - 03.02.1996


number of comments: 12 | rating: 3 |  more 

Ewa Bieńczycka,  

Podoba mi się „Elegia”, ponieważ pisana jest z punktu widzenia podmiotu lirycznego chodzącego po Petersburgu w czasie, gdy dotarła do niego wiadomość o śmierci Poety i te „elegijne” kroki, dostojne i jakby spłoszone majestatem śmierci, tam są. Niewiele konstrukcja utworu ma wspólnego ze słynną „Wielką elegią dla Johna Donne´a”, po napisaniu której Brodski stał się prawdziwym poetą, ale można przyjąć nawiązanie do tego młodzieńczego utworu nie tylko tytułem, ale też rytmem i wyliczanką okropności z życia Brodskiego w środkowej części utworu. Cóż, każdy sam w sobie interpretuje takie zdarzenia i je jakoś próbuje twórczo zwerbalizować, bo Brodski zmarł nagle na serce i pamiętam, że jak się dowiedziałam, to też mi się zrobiło bardzo smutno, że dostał taką noblowską kasę i jak już mógł sobie wspaniale po królewsku pożyć po tych wszystkich upokorzeniach radzieckich, to odszedł w pełni sił twórczych i ani nie napisał tego, co miał do napisania jeszcze, ani sobie nie pożył. Czytałam w „Zeszytach literackich”, jak go chowali w Wenecji, że Związek Literatów w Rosji bardzo zabiegał, by mu wyprawić w ojczyźnie królewski pochówek i na całe szczęście testamentowa wola poety została wykonana i leży w ukochanej przez niego Wenecji, a nie wśród rodaków i zarazem oprawców i bandytów. Wierzę Jarku po przeczytaniu tego wiersza, że byłeś w Petersburgu i zobaczyłeś „rdzawe wody Newy”. Ja niestety nie dostałam się nigdy na studencką wycieczkę do Leningradu, a nie mam aż takiej wyobraźni, więc nie wiem, jak to tam jest, ale też wiersze są i po to, by opowiedzieć o tym doświadczeniu innym. I jeszcze odnośnie moich poprzednich komentarzy, z których ani się nie wycofuję, ani nie zmieniam frontu. Myślę, że powód napisania wiersza, ten pierwszy impuls jest najważniejszy i trzeba bardzo uważać, by nie pisać wierszy okolicznościowych tzw: „zewnętrznych”(np. o Smoleńsku). Bo wiersz to przecież przeżycie, i jak się coś udaje, pisze ze snobizmu lub modnego tematu, interesownie, to on jest zawsze fałszywy.

report |

Jarosław Trześniewski,  

Barth- dziękuję:):) Ewo ,tak byłem kilkakrotnie w Petersburgu, a w wcześniej w Leningradzie , przemycałem wiersze Brodskiego ( podziemne wydanie) dla moich przyjaciół. I byłem na grobie Anny Achmatowej w Komarowie.100 km na północ od Petersburga, tuż przy granicy z Finlandią, cmentarz komarowski przypomina ten w Laskach pod Warszawą. Chyba zwróciłaś uwagę na datę kiedy pisałem Elegię? 27 stycznia dowiedziałem się o śmierci Josifa. Czy czytałaś stenogram z procesu Brodskiego? Dziękuję za piękny komentarz:) Pozdrawiam serdecznie:) PS O Smoleńsku nie napisałem żadnego wiersza, to ,co czytałem , dostarczyło mi koszmarnych wrażeń.Grafo do miliardowej potęgi.

report |

Smihel Angelo,  

swietna poezja, komentarze OK.

report |

Smihel Angelo,  

Panie Jarku, ta drobna literówka w tytule "Elegia na odejście...", proszę o wstawienie "ś". Bo wiersz bez zarzutu.

report |

Jarosław Trześniewski,  

Dziękuję serdecznie, rzeczywiście nie zauważyłem:)

report |

Wojciech A. Maślarz,  

Jarku, dobry wiersz utrzymany w wysokich rejestrach i toposach. Ten fragment:"i cóż że leże" - czy drobne "ę" by nie pomogło? Poezję Brodskiego poznałem najpierw po angielsku a potem w tłumaczeniach. Sankt Petersburg ma swoją magię i to udaje Ci się przekazac Jarku, jak i tamten czas, intensywnosc przeżyc peela jest b. namacalna. Serdecznie pozdrawiam:)

report |

Mirka Szychowiak,  

chyba jednak "leże" dobrze jest:)

report |

Mirka Szychowiak,  

chyba jednak "leże" dobrze jest:)

report |

Mirka Szychowiak,  

chyba jednak "leże" dobrze jest:)

report |

Mirka Szychowiak,  

chyba jednak "leże" dobrze jest:)

report |

Jarosław Trześniewski,  

Wojtku, Mirko( aż po czterykroć) kłaniam się, jednak leże - bo co innego leżę:) Pozdrawiam serdecznie:)

report |

Wojciech A. Maślarz,  

Zrozumiałem po 2 czytaniu, ale nie chciałem usuwac komentarza. Jest to zapis jak czytelnik zmaga się z tekstem:)

report |



other poems: jedziemy do Mauthausen (kantylena dla urny), Piątek 19 kwitnia 2019 .Jerozolima., Oda do czarnej dziury, drugie nadejście ewenków, sonata kijowska, Jesienna sonata w Casablance, Ciabatta Simfonica I(ekfraza Z Boscha), Bukolika wigilijna, Paszteciki Mozarta, Czekoladki z Mozartem, Akatyst listopadowy, Tryptyk przed i po Ojcowski, cieniowstąpienie, Jakby sonata [świętokrzyska], Czubatka* wzdłuż Giedniówki, Sonata grodzieńska, Sonata oceaniczna (ultradźwiękowa), Sonata lutowa (podróż do środka zimy), W odpowiedzi na chwilę, Sonata węgierska, Na powitanie 2012 roku, Odyseusz, Sonata Zawkrzeńska, Tryptyk nadniemeński, Petersburska sonata baletowa, Filadelfijska sonata trampkowa, Akatyst koci, Pigwowa kocia kołyska, Pacierz za opun(k)cję figową, Słoneczniki i gołębie(appendix do pieśni szpitalnych), Poezja SA vs Poezja z o.o., Pieśni szpitalne, opuszczenie, Elegia dla Z.H., Przy grobie Łomonosowa (Łazarjewskoje Kładbiszcze), z zapisków zawkrzeńskiego skryby, Sonatina, Nadświdrzańska sonata, do ezawa, do dawida, do hamleta, kwiaty obozowe dla dziadka Jana, Przypowieść o demonicznej Muzie(Witkacego)co kapitanem UB została*, Dzielnica Śródziemnomorska, Panta rhei, eheu(lekcja geografii), miejsca w które nie pojechaliśmy, Dusza, w odpowiedzi, Nieznanemu wierszowi, Zaćma(Ekfraza II), Chłopiec z zapałkami II(Ekfraza), zwyczajna apokalipsa, Zniknięcie (nenia), Sen amerykański(Memory of Grzegorz), Laponia (lodowy tort z kremem), Bambini di Praga, Kolęda, Wiersz na gwiazdkę dla księdza Jana, Podróż do końca zimy, Romańskim szlakiem(Zakościele), Z Brodskiego("Pamięci T.S. Eliota"), Luźne reminiscencje z Filadelfii, Chagall(piosenka), Cały piękny wiek XX(tryptyk na pożeganie XXwieku), Ibisowym kluczem, Bermudzki tryptyk dla M., World Trade Center 11.09.2001, jak dobrze, w odpowiedzi, Piosenka, Do kogo ten krzyk, Płyną okręty do Itaki, Pomiędzy gwiazdami, lekcja geografii, incognito wspomnienie pośmiertne, Dzielnica śródziemnomorska, Porwanie Europy, Z listów do Anny Kamienskiej - Do wieczności, ci koczujący apatrydzi, Petersburska sonata, Pora, Grünes Gewölbe, Rapsodia Krymska, Przypadek, Sen we śnie, pole saren, Anioły nad Mławą( sześćdziesiąty siódmy), Rapsodia Kiełpińska, Fragmenty z nienapisanego memuaru Juliusza S., Wieczorny przystanek w Mikołowie, Wydarte kartki, nie szukaliśmy siebie nigdy, nie pojechaliśmy w takie miejsca, Elegia na odejście Josifa Brodskiego, Z wierszy nie doręczonych i nie wysłanych, wrażenie, Krems pod Złotym Aniołem, W stronę Beethovena, Nie słyszeć, Rozdźwięk, nazwać po imieniu (wariacje na temat nienapisanej X symfonii Ludwiga van Beethovena ), MozartKugeln, Wpisy do ksiąg wieczystych, Noc Kawafisa, Chopin w dymku czyli komiksowy tryptyk dla Artura, Chopin gra Beethovena ,Beethoven Schumanna, sędziowie,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1