28 may 2012
W drodze do domu
Gdzieś w drodze do domu,
w południowym słońcu…bezsilnie opadły ręce,
delikatny wiatr zwiastujący wiosnę
rozwiał włosy na twarzy zmęczonej…
On stanął przy Niej i objął ramieniem
i serce zabiło ostatni raz mocniej…
Gdzieś w drodze do domu,
w południowym słońcu…Ktoś się żegnał na zawsze…
I godziny mijały powolnie się tocząc
Ktoś przysiadł na ławce, łzami chodnik rosząc…
On odszedł i już nie powróci więcej –
Ona szlocha cicho w blaskach zachodu…
Gdzieś w drodze do domu,
w południowym słońcu…Ktoś czekał już po raz ostatni
i chwile posiedział, historię napisał,
a potem zniknął, wiatrem się rozwiał…
On znalazł dom na końcu świata,
a Ona odeszła znikając bezgłośnie…
I tylko słońce zostało w tym miejscu przez chwilę
powolnie chyląc się ku zachodowi…
Gdzieś w drodze do domu,
w południowym słońcu…
Komuś się droga zgubiła…
On nie istniał, Ona nie istniała
to tylko mara w oczach Kogoś,
w blasku słońca powstała…
Ps. Odkopane po latach - proszę o wyrozumiałość Alex
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga