1 october 2019
świat bez wad
wpleciony sen w sens życia
umiera prawda zakłamany świat
zdarzenia mają prawo istnienia
wychodzę nocą by zapomnieć
wszystko to pęka jak szkło
butelka pusta niedosyt
układam się do snu
w połowie umieram
nie dziwi cię to nie ma przebacz
ubieram skórę glany
w koncertach zakochany
bawię się jak się bawi
krąży krew krąży ziemia
czarne karły chcą nas wyplewić
nie dam się wyrwać z iluzji
dzień jak dla mnie przykrótki
noc ciągnie się jak ból zęba
polej Leon wódki
nie sprzedałem swojego imienia
powoli mnie nie ma odkrywam
ciebie na nowo jak ląd
wyśniłem sobie świat bez wad
ponieważ ty to nie mały fiat
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma