7 august 2019
głodne małolaty
dużo bym dał z siebie
żeby zawsze dobrze się działo
w sercu w spokojnej duszy
małolaty bez pieniędzy
człowiek mały
potrzeby niewielkie
trzymały nas zasady
honorowi otwarci
każdy kto się spalił
odchodził dalej
w zaprzepaści między nami
dziś dla mnie
płonie ogień
pada śnieg
mróz ściska za twarz
przeżyć życie jeszcze raz
wszystko z bliska
stanąć obok niczym drzewo
wyciągam dłonie zranione
czas nieubłagany
wyryte blizny
odciśnięty każdy dzień każda noc
w oczach błysk jak dynamit
zasypiam teraz gdy bez marzeń
wszystko za nami
płynę dalej w imię przyjaźni
proszę zajrzyj do mnie
wieczorami całymi dniami
spisuję co za i przed nami
wypijemy kawy
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek