Post Scriptum

Post Scriptum, 29 august 2018

Once upon a mind in a work of art

 
'Let's make ma angel...' said God one day;
'...a piece of heaven for mortal eyes.
She'll save a soul that's gone astray,
guide it back home, through darkest skies."


And there on a dot, somewere in space,
God put an angel, the cutest thing.
And all the life was so amazed, 
'she's like a jewel in crown of kings.'


Out of the blue, she stands in my door;
like piece of Eden, stunning, and proud.
Set heart on fire, its very core;
'is this a dream, am i aloud


to feel this love and even more,
to find my peace in heavens arms;
to see my life in amber stones,
to care for her untill i die?


This mirracle in no mans land,
where people love each others hate,
is what i fight for couse i stand
behind what's beautiful and great.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 4 april 2018

twoja krew

najbardziej nienawidzę cię nad ranem
kiedy podnosząc ciężar nie twoich już krzyży
pomijam własne marzenia 
 
"ku słońcu ku niebu na zachód na wschód" 
zatopić księżyc w pełni szklanki 
byle jak najdalej
 
od domu gdzie obce łzy 
po samobójczych próbach i wstydzie 
za wolność o smaku wódki


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 13 march 2018

wędrówki bezdomnych kundli po czterech stronach zaświatòw

nie trzeba łez między popioły 
tu słowa smakują ciszą
i krwią z przegryzionej wargi
 
jesteśmy solą w nieznanych 
oczach miliardów bogów
tej samej naiwnej matki 
 
kiedy zachodzą słońca 
 
kładziemy łby cieniom pod nogi
by rozedrgać bezpańskość 
wpisaną w chemię


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 2 march 2018

oddychaj (wersja polska - całkiem inna)

nocą wilki rodzą chmury
sufit porasta księżycem 
 
wtedy nie mieszczę się w głowach
niedzielnych katów i specjalistów 
od bezsensu 
 
reinkarnowałaś mnie z deszczem
wprost do obcych myśli


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 1 march 2018

breathe

she smelled like fear and forget-me-not
the day I questioned my own egsistence  
burried deep under her delicate skin

reincarnated silence of our thoughts
turned night that gave birth to wolves 
into a dreamless falling
 
i woke up the sun on the ceiling
 just in time for last words 
allowed by the hangman


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 18 february 2018

Nie zawsze - Renga - współautorka Ela F. + Bonus

słowa jak rzeka 
płynąc po białej kartce 
niosą przesłanie

*zatrzymane przez tamę
chwila zastanowienia*
 
i potok myśli wzbiera 
wkrótce wyleje
atramentowy potop 

*nagle zalane wersy
koniec przygody wiersza*

przemokły strofy
ociekając natchnieniem
dryfują wolno
 
 *odbiorca je wyłowi
 czytaniem będzie uczta*
 
 **dogasa świeca
 na rozsypanych słowach 
 kładą się cienie**

wiersz jak sen znów popłynie
obraz pod powiekami


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 18 february 2018

Prognoza pogody na tu i teraz - H&Q

*
tu na północy 
wszechogarniający mróz  
przed wschodem słońca

*
moment przed brzaskiem
zamiast jasnego nieba
burzowa chmura 

*
przemarznięty wiatr
rozdmuchuje śnieg spod stóp
mróz jak cholera
 
*
zapachy wiosny
rozsiane w powietrzu
zwiastun nadejścia


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 13 february 2018

coraz mniej w nas romantyzmu

wczoraj
odręczne wyznania jak najcichszy krzyk
czarne na białym do rąk własnych  
lub spacery brzegiem czasu
 
dzisiaj  
twarzą w twarz z profilowych zdjęć
byleby sprzedać kawałek siebie
i miłość za cenę lajków


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 february 2018

Ostatni taniec nieświętych

Nikt nie widział, kiedy w porywach chwili,
zaślepieni sobą deptaliśmy palce.
Niezgrabna jedność, zawieszona pod sufitem.

Mówiłaś, że nie tańczysz, ja też
nie potrafię smakować figur, 
choć to przecież dziecinnie proste.
 
Poniosło nas daleko poza
sztywne ramy czasoprzestrzeni.

Mówiłaś,że nie tańczysz, ja też
nie szukam rozgrzeszenia.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 february 2018

śmierć białego anioła 22.09.1952 - 14.10.2017

Pan nie podciął tobie skrzydeł 
opadły z nich pióra  
zaklinane w żywej wodzie 

nad którą młodość - " ten szczęsny czas " 
dotyka bytu i człowieczeństwa
 
w kraju kwitnącej myśli
zapach muzyki i konwalii
na pożegnanie


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 3 february 2018

świat w twoich rękach

w miejscu gdzie daliśmy umrzeć marzeniom 
nadal rośnie wysoka trawa
wtedy wystarczyło jedno
dzisiaj jakby o tysiąc słów
za daleko 
 
spotkaliśmy się przypadkiem
by złamane obietnice
rzucać na wiatr
 
pamiętam mówiłaś że strach związał ci ręce
i że nie lubisz pożegnań 
 
w wysokiej trawie
chowałem szczątki niepewnych dni
bez ciebie


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 3 february 2018

Raz na niebieski księżyc

mija strach przed pustką 
mniej więcej pomiędzy
 
pierwszym i ostatnim
oddechem 
jak dymem z papierosa
przecinam powietrze
 
noc dopięta na ostatni guzik
nadaje zapachom kształt 
i odchodzi


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 15 june 2016

na wzór ciał niebieskich (Tosiu Wake up please ;( )

polunatykujmy wśród wyśnionych na jawie
 ulic gdzie każda modlitwa o cud jest kroplą
deszczu na śpiących głowach
 stając się częścią niespójności zdarzeń
oglądajmy kalejdoskop myśli przez pryzmat
 zamkniętych oczu - zobacz
 jak rytułał przechodzi w odruch bezwarunkowy
 zaciśnij mocno powieki - rozprostuj skrzydła
 i przecinając powietrze wzleć jak najwyżej
 juto będziemy spadać


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 19 may 2016

nieświadomie

zacisnęłaś w pięści bicie
aż zaparło dech
nie puszczaj
 
trzeba zdusić słowa
w zarodku
zanim któreś rzucone
 
na wiatr rozdmucha
ostatni bastion


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 19 may 2016

P.S

Śladowe ilości ust
na źle zaklejonej kopercie
pocztowy znaczek
z amarantowej szminki
 
Wilgotna zieleń od słowa
do słowa jak ciepły płaszcz
na niepogodę perli się
w zamgleniu
 
 
zielonookiej


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 6 may 2016

nie patrz w dół

wystarczy krok by pochylić się nad śmiercią
odwagi - grawitacja zrobi swoje
u kresu jednokierunkowej nie czeka nic poza
wyciekiem pożegnań z roztrzaskanej czaszki
 
będą mieli za złe - wytkną palcem ostatni rozdział
napisany w pośpiechu na zakrwawionym bruku
bez wahania posyłając duszę do diabła
nie zostawią miejsca na miłosierdzie Boga
 
głęboki wdech - z każdą sekundą przybywa
ochota na jeszcze jeden dzień życia
i egzaltację w cieniu drugich szans
zawsze można wrócić nad tę pieprzoną
przepaść


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 3 may 2016

Autodestrukcyjna toksyczność

Zachłanność nałogów, osłabia niekoniecznie silną wolę.
Uległość, staje się nieodpartą pokusą - podszeptem,
który niczym wirus infekuje umysł, myśli - kolejno odlicz.
W głowie jak guz pęcznieje mieszanka obaw, szczątków
przegranych spraw i świadomość nadchodzącej porażki.
 
Poddaje się psychodelice - szalejącej w mózgu burzy,
zachwianie równowagi nie pozwala bezpiecznie ominąć,
moralnych zasad wyrwanych z korzeniami - jeszcze chwilę.
Pokonany, z miejsca obiecuję sobie i Bogu (jeśli słucha),
że to się więcej nie powtórzy - do następnego razu.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 13 april 2016

Złośliwość rzeczy ważnych

Wychowałem się w przekonaniu, 
że trzy wartości jakie wpajano mi 
od dziecka, uproszczą i umilą życie. 
 
Wiara - przede wszystkim w siebie, 
miała pomóc pokonać przeszkody. 
W innych, zjednać braterstwo, 
w Boga, uchronić od piekła. 
 
Nadzieja - niepewność pragnień, 
jak nie przymierzając światełko 
w ciemnych korytarzach zwątpień, 
towarzyszyła nieustannie. 
 
Miłość - Niepojęta w pełni, 
"to jak nienawiść, tylko odwrotnie", 
miała być drogowskazem, teraz 
rozumiem co znaczy "iść za głosem serca". 
 
W praktyce, wszystko wygląda inaczej. 
Nie wierzę w siebie - w innych czasami, 
a na przeszkodach łamię kończyny. 
Boga jeszcze nie spotkałem. 
 
Nadzieja potrafi się mścić, 
pokazując środkowy palec, 
robi ze mnie kretyna. 
 
Miłość? Przychodzi i odchodzi, 
a ja jak ta męska dziwka, zbieram 
po niej wspomnienia. 
 
I co? Warto było?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 12 april 2016

Zimno i pada

Wiosny nie będzie. Poeci
rozdzielili między siebie
kolorowe sukienki
i ubrali nimi wiersze.
 
Zostawili zupełnie nagą
ku chwale poezji
dranie.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 april 2016

*

Z listu "człowieka zagadki" do poetki znad Seine
 *
Kiedyś było inaczej. Prosty, acz niezaprzeczalny fakt.
Napływ pomysłów, wszystke wówczas "genialne",
nie miał prawa dopuścić do zmęczenia materiału.
Jakość - niepowtarzalna i adekwatna, wzrastała
dumnie ponad ilość - przereklamowaną na dłuższą metę.
 
Bez skrupułów zapominało się, o mniej świadomych wyborach,
błędnych decyzjach, czasem nawet korzystnych w skutkach.
Lizanie ran było o wiele krótsze i nie tak tragiczne jak teraz.
Każda goiła się niemal natychmiast, jakby odchodzący
w niepamięć dzień, chciał zostawić po sobie dobre wrażenie.
 
Mogliśmy siedzieć przy wspólnym stole, nakrytym obrusem uczuć posilając się szczęściem - do syta.
 *
It used to be different. Simple, yet undeniable fact.
Storm of ideas, all of them ''ingenious'' at the time,
was a way against fatique sensitive material.
Quality - unique and adequate rose proudly,
over quantity - overrated in the end.
 
With no regrets, we could forget less conscious choices,
wrong decisions, favorable from time to time.
Wound licking wasn't so dramatic as it is now.
Every one of them healed almost instantly,
as if the passing into oblivion day, wanted to leave
behind a good impression.
 
We could sit at the common table, covered with a cloth of feelings,
eating away our happyness.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 7 april 2016

Z listu "człowieka zagadki" do poetki znad Seine

Bez ciebie popełniam same głupstwa,
za które wkrótce przekonam się, czy odpowiem.
Po śmierci, zaszytej pod skórą jak obrzęk,
kończy się przygoda z życiem, natarczywie rwąc
naskórek jakby już chciało odejść - zastygnąć.
 
Przestał mi przeszkadzać lament
upartego organizmu, stał się rutyną,
wydychaną z dwutlenkiem węgla i cząsteczkami
duszy, ulatniającej się bez śladu.
 
Dobrze, że mam twoje wiersze. Kiedy je czytam,
słyszę jak każdym słowem wszeptujesz się w ciszę.
 *
Without you I make all the wrong choices,
for wich I'm about to find my redemption
in death, stitched underneath the skin
lies end of life, rips it apart as if
in a rush to leave - to freeze.
 
I care for it no more, all this cry
of a stubborn organism had become a routine
exhaled with carbon dioxide and fractions of soul
fading away without any trail.
 
Im glad I have your poems. When reading them
I can feel your voice, whispering every word through silence.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 29 march 2016

Poezja jest dla ciebie

Jestem tobie wierszem,
rymowaną treścią;
w przecinkach i kropkach,
śpię na dnie szuflady.
 
Mógłbym być kimś więcej,
wskrzesić naszą przeszłość,
jeszcze raz cię spotkać,
na swej drodze aby;
 
ze zdwojoną siłą
Bogu podziękować,
za cudowną muzę
i jej przywiązanie.
 
Za prawdziwą miłość,
pełne uczuć słowa,
krzyczałbym ku górze
''Chwała Tobie Panie!''
 
Jednak tu gdzie jestem
ciemność się panoszy,
w płucach kurz zalega,
krzyczeć nie dam rady.
 
Mierzi mnie ta przestrzeń,
mam serdecznie dosyć.
Umrzeć mi tu nie daj,
wyjmij mnie z szuflady.
 
Jednym tchem przeczytaj,
palcem pogłaszcz słowa.
Ja będę podziwiał
wschody twoich oczu.
 
Może gdy mnie schwytasz,
zacznę żyć od nowa,
przytul mnie do piersi,
tylko tak, bym poczuł.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 march 2016

Ósmy cud świata (w dniu kobiet)

Ty, co w życiu tak wytrwale,
niezłomnością imponujesz,
jesteś świata piedestałem,
za co dzisiaj Ci dziękuję.
 
Tyś opoką jest istnienia,
matką, która ciężkie brzemię,
zniesie w bólu i cierpieniach;
w Tobie wielka siła drzemie.
 
Tyś poezją - wieczną muzą,
metaforą boskich myśli.
Wiosną, latem, dziką różą
snem, co się na jawie przyśnił.
 
 
Wszystkiego najlepszego drogie panie ;)


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 7 march 2016

Nawet jeśli

Gdybyś była słońca wschodem,
pierwszym jasnym dnia dotykiem;
rozkwitaniem w słów ogrodzie,
zatopionym w malachicie.
 
Łatwiej znaleźć by cię było,
pośród wonnych traw zieleni
i unosić swoją miłość,
tak wysoko jak twój zenit.
 
Gdybyś była gwiazd spadaniem,
krótką chwilą pełną życzeń;
źródłem światła bliskich planet,
co przygasa, tuż przed świtem.
 
Siedziałbym ci na ogonie,
przemierzając zimną przestrzeń.
Nim nadejdzie rychły koniec,
wiedz najmilsza, że tu jestem.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 2 march 2016

Petrichor*

Kropelki deszczu, jak
krew w żyłach Boga;
wypełniają malutkie
kieszonki powietrza.
 
Słodki aerozol zniewala
zmysły, które łapczywie
żądają wręcz, co raz to
głębszych wdechów.
 
Złoty Odyniec, zbudzony
z wonnego śnienia,
opisuje nocne majaki,
rozszczepieniem światła.
 
* Petrichor - naukowa nazwa zapachu powietrza po deszczu...
 
https://www.youtube.com/watch?v=cfa1VfOY57Q


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 29 february 2016

bez śladu

między bruzdami linii
papilarnych delikatnie
kreślisz nieśmiałość
 
grając bezdźwięczne
preludium na nienasyceniu
splecionych dłoni
 
odlecieliśmy przez chwilę
w namiętną kruchość
aksamitnej nocy
 
rano wytarłaś
odciski palców

 https://www.youtube.com/watch?v=NvryolGa19A


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 28 february 2016

Refluks okrągłokotłowy

Mieszają cwaniaki w państwowym kotle,
przeróżne składniki wciąż dorzucając.
Garść pustych obietnic, reformy przewrotne;
bo liczy się ilość, a jakość nie zając.
 
Komu głód doskwiera? Niech weźmie łychę,
stanie tu przed nami, ładnie poprosi.
Bez słowa sprzeciwu dostanie w michę
i może na deser pożywny cosik.
 
Rozlewa szef kuchni cuchnącą breję,
zmarszczyli nosy ci, co w pierwszym rzędzie.
''Komu nie pasuje, ten może nic nie jeść,
brać póki dają, później nie będzie.''


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 27 february 2016

wskrzeszanie wspomnień

wybacz wylewność
wybujałej wyobraźni
wyśnione wariacje
wyszeptane w wierszach
 
wkomponowana w wersy
wyniosłość wyklucza wadliwość
wysnuwanych wielokrotnie
wątpliwych wniosków


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 26 february 2016

Widnokrąg

Wracasz po cichu
w tej samej sukience
z korsażem na nadgarstku
 
karmazynowe rumieńce
zalewają horyzonty moich sfer
 
odchodzisz bezgłośnie
ciemniejąc z wolna na
tle optycznych złudzeń
 
stopami dotykasz
nieboskłonów


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 24 february 2016

Idealnie (HAIKU)

*
zimowy wieczór
przy trzasku płonących drew
ogrzewam kości
*
rozgwieżdżona noc
przegląda się w oknach
posrebrzany cień


number of comments: 11 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1