Post Scriptum

Post Scriptum, 29 august 2018

Once upon a mind in a work of art

 
'Let's make ma angel...' said God one day;
'...a piece of heaven for mortal eyes.
She'll save a soul that's gone astray,
guide it back home, through darkest skies."


And there on a dot, somewere in space,
God put an angel, the cutest thing.
And all the life was so amazed, 
'she's like a jewel in crown of kings.'


Out of the blue, she stands in my door;
like piece of Eden, stunning, and proud.
Set heart on fire, its very core;
'is this a dream, am i aloud


to feel this love and even more,
to find my peace in heavens arms;
to see my life in amber stones,
to care for her untill i die?


This mirracle in no mans land,
where people love each others hate,
is what i fight for couse i stand
behind what's beautiful and great.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 4 april 2018

twoja krew

najbardziej nienawidzę cię nad ranem
kiedy podnosząc ciężar nie twoich już krzyży
pomijam własne marzenia 
 
"ku słońcu ku niebu na zachód na wschód" 
zatopić księżyc w pełni szklanki 
byle jak najdalej
 
od domu gdzie obce łzy 
po samobójczych próbach i wstydzie 
za wolność o smaku wódki


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 13 march 2018

wędrówki bezdomnych kundli po czterech stronach zaświatòw

nie trzeba łez między popioły 
tu słowa smakują ciszą
i krwią z przegryzionej wargi
 
jesteśmy solą w nieznanych 
oczach miliardów bogów
tej samej naiwnej matki 
 
kiedy zachodzą słońca 
 
kładziemy łby cieniom pod nogi
by rozedrgać bezpańskość 
wpisaną w chemię


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 2 march 2018

oddychaj (wersja polska - całkiem inna)

nocą wilki rodzą chmury
sufit porasta księżycem 
 
wtedy nie mieszczę się w głowach
niedzielnych katów i specjalistów 
od bezsensu 
 
reinkarnowałaś mnie z deszczem
wprost do obcych myśli


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 1 march 2018

breathe

she smelled like fear and forget-me-not
the day I questioned my own egsistence  
burried deep under her delicate skin

reincarnated silence of our thoughts
turned night that gave birth to wolves 
into a dreamless falling
 
i woke up the sun on the ceiling
 just in time for last words 
allowed by the hangman


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 18 february 2018

Nie zawsze - Renga - współautorka Ela F. + Bonus

słowa jak rzeka 
płynąc po białej kartce 
niosą przesłanie

*zatrzymane przez tamę
chwila zastanowienia*
 
i potok myśli wzbiera 
wkrótce wyleje
atramentowy potop 

*nagle zalane wersy
koniec przygody wiersza*

przemokły strofy
ociekając natchnieniem
dryfują wolno
 
 *odbiorca je wyłowi
 czytaniem będzie uczta*
 
 **dogasa świeca
 na rozsypanych słowach 
 kładą się cienie**

wiersz jak sen znów popłynie
obraz pod powiekami


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 18 february 2018

Prognoza pogody na tu i teraz - H&Q

*
tu na północy 
wszechogarniający mróz  
przed wschodem słońca

*
moment przed brzaskiem
zamiast jasnego nieba
burzowa chmura 

*
przemarznięty wiatr
rozdmuchuje śnieg spod stóp
mróz jak cholera
 
*
zapachy wiosny
rozsiane w powietrzu
zwiastun nadejścia


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 13 february 2018

coraz mniej w nas romantyzmu

wczoraj
odręczne wyznania jak najcichszy krzyk
czarne na białym do rąk własnych  
lub spacery brzegiem czasu
 
dzisiaj  
twarzą w twarz z profilowych zdjęć
byleby sprzedać kawałek siebie
i miłość za cenę lajków


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 february 2018

Ostatni taniec nieświętych

Nikt nie widział, kiedy w porywach chwili,
zaślepieni sobą deptaliśmy palce.
Niezgrabna jedność, zawieszona pod sufitem.

Mówiłaś, że nie tańczysz, ja też
nie potrafię smakować figur, 
choć to przecież dziecinnie proste.
 
Poniosło nas daleko poza
sztywne ramy czasoprzestrzeni.

Mówiłaś,że nie tańczysz, ja też
nie szukam rozgrzeszenia.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 february 2018

śmierć białego anioła 22.09.1952 - 14.10.2017

Pan nie podciął tobie skrzydeł 
opadły z nich pióra  
zaklinane w żywej wodzie 

nad którą młodość - " ten szczęsny czas " 
dotyka bytu i człowieczeństwa
 
w kraju kwitnącej myśli
zapach muzyki i konwalii
na pożegnanie


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 3 february 2018

świat w twoich rękach

w miejscu gdzie daliśmy umrzeć marzeniom 
nadal rośnie wysoka trawa
wtedy wystarczyło jedno
dzisiaj jakby o tysiąc słów
za daleko 
 
spotkaliśmy się przypadkiem
by złamane obietnice
rzucać na wiatr
 
pamiętam mówiłaś że strach związał ci ręce
i że nie lubisz pożegnań 
 
w wysokiej trawie
chowałem szczątki niepewnych dni
bez ciebie


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 3 february 2018

Raz na niebieski księżyc

mija strach przed pustką 
mniej więcej pomiędzy
 
pierwszym i ostatnim
oddechem 
jak dymem z papierosa
przecinam powietrze
 
noc dopięta na ostatni guzik
nadaje zapachom kształt 
i odchodzi


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 15 june 2016

na wzór ciał niebieskich (Tosiu Wake up please ;( )

polunatykujmy wśród wyśnionych na jawie
 ulic gdzie każda modlitwa o cud jest kroplą
deszczu na śpiących głowach
 stając się częścią niespójności zdarzeń
oglądajmy kalejdoskop myśli przez pryzmat
 zamkniętych oczu - zobacz
 jak rytułał przechodzi w odruch bezwarunkowy
 zaciśnij mocno powieki - rozprostuj skrzydła
 i przecinając powietrze wzleć jak najwyżej
 juto będziemy spadać


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 19 may 2016

nieświadomie

zacisnęłaś w pięści bicie
aż zaparło dech
nie puszczaj
 
trzeba zdusić słowa
w zarodku
zanim któreś rzucone
 
na wiatr rozdmucha
ostatni bastion


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 19 may 2016

P.S

Śladowe ilości ust
na źle zaklejonej kopercie
pocztowy znaczek
z amarantowej szminki
 
Wilgotna zieleń od słowa
do słowa jak ciepły płaszcz
na niepogodę perli się
w zamgleniu
 
 
zielonookiej


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 6 may 2016

nie patrz w dół

wystarczy krok by pochylić się nad śmiercią
odwagi - grawitacja zrobi swoje
u kresu jednokierunkowej nie czeka nic poza
wyciekiem pożegnań z roztrzaskanej czaszki
 
będą mieli za złe - wytkną palcem ostatni rozdział
napisany w pośpiechu na zakrwawionym bruku
bez wahania posyłając duszę do diabła
nie zostawią miejsca na miłosierdzie Boga
 
głęboki wdech - z każdą sekundą przybywa
ochota na jeszcze jeden dzień życia
i egzaltację w cieniu drugich szans
zawsze można wrócić nad tę pieprzoną
przepaść


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 3 may 2016

Autodestrukcyjna toksyczność

Zachłanność nałogów, osłabia niekoniecznie silną wolę.
Uległość, staje się nieodpartą pokusą - podszeptem,
który niczym wirus infekuje umysł, myśli - kolejno odlicz.
W głowie jak guz pęcznieje mieszanka obaw, szczątków
przegranych spraw i świadomość nadchodzącej porażki.
 
Poddaje się psychodelice - szalejącej w mózgu burzy,
zachwianie równowagi nie pozwala bezpiecznie ominąć,
moralnych zasad wyrwanych z korzeniami - jeszcze chwilę.
Pokonany, z miejsca obiecuję sobie i Bogu (jeśli słucha),
że to się więcej nie powtórzy - do następnego razu.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 13 april 2016

Złośliwość rzeczy ważnych

Wychowałem się w przekonaniu, 
że trzy wartości jakie wpajano mi 
od dziecka, uproszczą i umilą życie. 
 
Wiara - przede wszystkim w siebie, 
miała pomóc pokonać przeszkody. 
W innych, zjednać braterstwo, 
w Boga, uchronić od piekła. 
 
Nadzieja - niepewność pragnień, 
jak nie przymierzając światełko 
w ciemnych korytarzach zwątpień, 
towarzyszyła nieustannie. 
 
Miłość - Niepojęta w pełni, 
"to jak nienawiść, tylko odwrotnie", 
miała być drogowskazem, teraz 
rozumiem co znaczy "iść za głosem serca". 
 
W praktyce, wszystko wygląda inaczej. 
Nie wierzę w siebie - w innych czasami, 
a na przeszkodach łamię kończyny. 
Boga jeszcze nie spotkałem. 
 
Nadzieja potrafi się mścić, 
pokazując środkowy palec, 
robi ze mnie kretyna. 
 
Miłość? Przychodzi i odchodzi, 
a ja jak ta męska dziwka, zbieram 
po niej wspomnienia. 
 
I co? Warto było?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 12 april 2016

Zimno i pada

Wiosny nie będzie. Poeci
rozdzielili między siebie
kolorowe sukienki
i ubrali nimi wiersze.
 
Zostawili zupełnie nagą
ku chwale poezji
dranie.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 april 2016

*

Z listu "człowieka zagadki" do poetki znad Seine
 *
Kiedyś było inaczej. Prosty, acz niezaprzeczalny fakt.
Napływ pomysłów, wszystke wówczas "genialne",
nie miał prawa dopuścić do zmęczenia materiału.
Jakość - niepowtarzalna i adekwatna, wzrastała
dumnie ponad ilość - przereklamowaną na dłuższą metę.
 
Bez skrupułów zapominało się, o mniej świadomych wyborach,
błędnych decyzjach, czasem nawet korzystnych w skutkach.
Lizanie ran było o wiele krótsze i nie tak tragiczne jak teraz.
Każda goiła się niemal natychmiast, jakby odchodzący
w niepamięć dzień, chciał zostawić po sobie dobre wrażenie.
 
Mogliśmy siedzieć przy wspólnym stole, nakrytym obrusem uczuć posilając się szczęściem - do syta.
 *
It used to be different. Simple, yet undeniable fact.
Storm of ideas, all of them ''ingenious'' at the time,
was a way against fatique sensitive material.
Quality - unique and adequate rose proudly,
over quantity - overrated in the end.
 
With no regrets, we could forget less conscious choices,
wrong decisions, favorable from time to time.
Wound licking wasn't so dramatic as it is now.
Every one of them healed almost instantly,
as if the passing into oblivion day, wanted to leave
behind a good impression.
 
We could sit at the common table, covered with a cloth of feelings,
eating away our happyness.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 7 april 2016

Z listu "człowieka zagadki" do poetki znad Seine

Bez ciebie popełniam same głupstwa,
za które wkrótce przekonam się, czy odpowiem.
Po śmierci, zaszytej pod skórą jak obrzęk,
kończy się przygoda z życiem, natarczywie rwąc
naskórek jakby już chciało odejść - zastygnąć.
 
Przestał mi przeszkadzać lament
upartego organizmu, stał się rutyną,
wydychaną z dwutlenkiem węgla i cząsteczkami
duszy, ulatniającej się bez śladu.
 
Dobrze, że mam twoje wiersze. Kiedy je czytam,
słyszę jak każdym słowem wszeptujesz się w ciszę.
 *
Without you I make all the wrong choices,
for wich I'm about to find my redemption
in death, stitched underneath the skin
lies end of life, rips it apart as if
in a rush to leave - to freeze.
 
I care for it no more, all this cry
of a stubborn organism had become a routine
exhaled with carbon dioxide and fractions of soul
fading away without any trail.
 
Im glad I have your poems. When reading them
I can feel your voice, whispering every word through silence.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 29 march 2016

Poezja jest dla ciebie

Jestem tobie wierszem,
rymowaną treścią;
w przecinkach i kropkach,
śpię na dnie szuflady.
 
Mógłbym być kimś więcej,
wskrzesić naszą przeszłość,
jeszcze raz cię spotkać,
na swej drodze aby;
 
ze zdwojoną siłą
Bogu podziękować,
za cudowną muzę
i jej przywiązanie.
 
Za prawdziwą miłość,
pełne uczuć słowa,
krzyczałbym ku górze
''Chwała Tobie Panie!''
 
Jednak tu gdzie jestem
ciemność się panoszy,
w płucach kurz zalega,
krzyczeć nie dam rady.
 
Mierzi mnie ta przestrzeń,
mam serdecznie dosyć.
Umrzeć mi tu nie daj,
wyjmij mnie z szuflady.
 
Jednym tchem przeczytaj,
palcem pogłaszcz słowa.
Ja będę podziwiał
wschody twoich oczu.
 
Może gdy mnie schwytasz,
zacznę żyć od nowa,
przytul mnie do piersi,
tylko tak, bym poczuł.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 march 2016

Ósmy cud świata (w dniu kobiet)

Ty, co w życiu tak wytrwale,
niezłomnością imponujesz,
jesteś świata piedestałem,
za co dzisiaj Ci dziękuję.
 
Tyś opoką jest istnienia,
matką, która ciężkie brzemię,
zniesie w bólu i cierpieniach;
w Tobie wielka siła drzemie.
 
Tyś poezją - wieczną muzą,
metaforą boskich myśli.
Wiosną, latem, dziką różą
snem, co się na jawie przyśnił.
 
 
Wszystkiego najlepszego drogie panie ;)


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 7 march 2016

Nawet jeśli

Gdybyś była słońca wschodem,
pierwszym jasnym dnia dotykiem;
rozkwitaniem w słów ogrodzie,
zatopionym w malachicie.
 
Łatwiej znaleźć by cię było,
pośród wonnych traw zieleni
i unosić swoją miłość,
tak wysoko jak twój zenit.
 
Gdybyś była gwiazd spadaniem,
krótką chwilą pełną życzeń;
źródłem światła bliskich planet,
co przygasa, tuż przed świtem.
 
Siedziałbym ci na ogonie,
przemierzając zimną przestrzeń.
Nim nadejdzie rychły koniec,
wiedz najmilsza, że tu jestem.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 2 march 2016

Petrichor*

Kropelki deszczu, jak
krew w żyłach Boga;
wypełniają malutkie
kieszonki powietrza.
 
Słodki aerozol zniewala
zmysły, które łapczywie
żądają wręcz, co raz to
głębszych wdechów.
 
Złoty Odyniec, zbudzony
z wonnego śnienia,
opisuje nocne majaki,
rozszczepieniem światła.
 
* Petrichor - naukowa nazwa zapachu powietrza po deszczu...
 
https://www.youtube.com/watch?v=cfa1VfOY57Q


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 29 february 2016

bez śladu

między bruzdami linii
papilarnych delikatnie
kreślisz nieśmiałość
 
grając bezdźwięczne
preludium na nienasyceniu
splecionych dłoni
 
odlecieliśmy przez chwilę
w namiętną kruchość
aksamitnej nocy
 
rano wytarłaś
odciski palców

 https://www.youtube.com/watch?v=NvryolGa19A


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 28 february 2016

Refluks okrągłokotłowy

Mieszają cwaniaki w państwowym kotle,
przeróżne składniki wciąż dorzucając.
Garść pustych obietnic, reformy przewrotne;
bo liczy się ilość, a jakość nie zając.
 
Komu głód doskwiera? Niech weźmie łychę,
stanie tu przed nami, ładnie poprosi.
Bez słowa sprzeciwu dostanie w michę
i może na deser pożywny cosik.
 
Rozlewa szef kuchni cuchnącą breję,
zmarszczyli nosy ci, co w pierwszym rzędzie.
''Komu nie pasuje, ten może nic nie jeść,
brać póki dają, później nie będzie.''


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 27 february 2016

wskrzeszanie wspomnień

wybacz wylewność
wybujałej wyobraźni
wyśnione wariacje
wyszeptane w wierszach
 
wkomponowana w wersy
wyniosłość wyklucza wadliwość
wysnuwanych wielokrotnie
wątpliwych wniosków


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 26 february 2016

Widnokrąg

Wracasz po cichu
w tej samej sukience
z korsażem na nadgarstku
 
karmazynowe rumieńce
zalewają horyzonty moich sfer
 
odchodzisz bezgłośnie
ciemniejąc z wolna na
tle optycznych złudzeń
 
stopami dotykasz
nieboskłonów


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 24 february 2016

Idealnie (HAIKU)

*
zimowy wieczór
przy trzasku płonących drew
ogrzewam kości
*
rozgwieżdżona noc
przegląda się w oknach
posrebrzany cień


number of comments: 11 | rating: 6 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 23 february 2016

Niewysłany list

Mógłbym ubrać tęsknotę
w tragizm pełen patosu;
ale zbyt wielką darzę sympatią,
wspólnie zmarnowane chwile.
 
Spacery na każdą porę roku,
po alejkach Parku Sobieskiego,
gdzie ogniki latarni, tańczyły
na rozczapierzeniu gałęzi.
 
Rozmowy o wszystkim i o niczym,
w cieniu płaczącej wierzby
i zapach kwitnącej mirabelki.
 
To coś więcej niż tylko wspomnienia,
bo mimo że krnąbrny los, oddalił
nas od siebie, zawsze będzie dokąd
wrócić, by marnować czas, jak kiedyś.


number of comments: 3 | rating: 7 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 19 february 2016

vade mecum (pójdź ze mną)

szczęśliwi którzy nie licząc dni
doczekali ostatniego...
 
stan zagmatwany
wrasta jak paznokieć
póki czas nie upłynie
 
receptory szaleją
oszukiwane do
ostatniej chwili
 
gdy przyjdzie się pożegnać
zapomnij o sztucznych kwiatach
pójdź ze mną


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 14 february 2016

miłość a muzyka

dziś pianino już nie milczy
kurz klawiszy nie dotyka
nuty brzmią na przekór ciszy
delikatna to muzyka
 
palce swą powinność znają
aż się rwą do klawiatury
przyspieszają i zwalniają
elementem są struktury
 
dźwięczną wdzięczność tobie daję
co najtwardsze skały skruszy
tak na zawsze twój zostaje
czas uzewnętrzniania duszy
 
 
Happy Vday...


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 14 february 2016

krótko o poezji + autokrytyka

Poezja, jest ewolucją
idei, kwintesencją znaczeń
mniej lub bardziej istotnych;
 wyłuskiwaną z zastygłych słów.
 
 a wiersza ni ma...
 
 czasem bywa że grafoman
 chcąc wymyślić wierszyk jaki
 twór niezgrabny w mig wykona
 pokazując swoje braki
 słowa takie byle jakie
 sensu mało albo wcale
 wciąż marnuje tylko papier
 bredząc przy tym niebywale
 mili państwo śmiech na sali
 miał być wiersz a wyszła ściema
 bo długopis mu nawalił
i w dodatku weny nie ma


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 12 february 2016

cisza w eterze

częstotliwość zmiennokształtnych
myśli bywa różna zależnie od czasu
miejsca i długości nadawanych fal
 
dostrajamy się rozumiejąc lub nie
właściwy kontekst odbieranych treści


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 10 february 2016

Nie pytaj

Wisisz u serca, jak breloczek 
przy kluczach.
Ciężko stwierdzić, czy
to coś więcej, czy tylko
przejściowa arytmia?
 
Pomyśl, świadomie chcesz
rdzewieć, by kiedyś
osiąść pyłkiem na kartach
przykrych doświadczeń?


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 9 february 2016

Lśnienie

Oto jest nimfa, na
dworze nocnej pani.
 
Tajemnicza, ledwie
dostrzegalna w pierwszej
kwarcie, tańczy.
 
Srebrna koszula utkana z
mglistych kłębów, delikatnie
głaszcze skórę.
 
Trawa, zieleńsza niż
zwykle, zalśni skroplona
jej potem.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 9 february 2016

Baju baju w naszym raju (nie poezja)

Za górami, za lasami,
mieszkał Donald z pachołkami.
Gęba wredna i fałszywa,
cóż ten wzrok zabójczy skrywa?
Kombinują jaśniepany:
 "Polski naród wykiwamy,
nie połapią się na czas,
że oszuści wielcy z nas."
Zamiast służyć polskiej nacji,
wolą bronić Niemców racji.
Hejże orły i sokoły,
Europa z zadem gołym,
czeka aż ją cmoknie ktoś.
Donek pierwszy, to jest gość!
A w sąsiedniej tam krainie,
Gdzie moralność wszelka ginie.
gdzie sweet focie szogun cyka,
rządzi Bronek herbu byka.
Ach poczciwa to chłopina,
przed Putinem kark swój zgina.
On przyjaciel miast i wsi,
Pro civili Wu-Es-I.
Wszyscy Bula tam kochają,
oponentów w dupie mają.
Jeszcze Ewa nam została,
ta co Smoleńsk przekopała.
Od łopaty ma pęcherze,
to jest babka, mówię szczerze!
Ona ci postawi loda*,
mimo że już nie jest młoda.
Zna się Ewa na tych sprawach,
z nią przecudna jest zabawa.
 
A ja się grzecznie teraz zapytam.
 
Jak to jest że w "państwie prawa",
mimo że na ławie kawa.
Zdrajcy wolni na ulicy
Bzdety do szczekaczki krzyczą?
 
Bogate elyty, w kraju nad Wisłą,
by zapracowane szczęście nie prysło;
narobią pod siebie
i rzucą tym w Ciebie.
Tłumacząc się później "no cóż, tak wyszło."
 
* https://www.youtube.com/watch?v=CpS8ALM0eZU


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 7 february 2016

Tam i z powrotem 2:15 am

Co noc, z miasteczka Rem,
odchodzi pociąg widmo.
Ponoć maszynista cierpi
na bezenność.
 
Za jego oknami pory roku,
na zgiętych karkach drzew,
stroszą pióra.
 
Czasem, jednostajny stukot
zakłóci znajomy głos.
Wtedy błądzę po przedziałach,
gubiąc wątek i cel podróży.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 4 february 2016

Umarł król niech żyje król

Zrzuciłeś z pleców krzyż,
dźwigany wiele lat.
Dziś snem spokojnym śpisz,
wśród imion, nazwisk, dat.
 
A taki byłeś ciekaw,
Co jest po drugiej stronie?
Albo ''czy los człowieka,
to zwykły, chamski koniec?''
 
Już nie zadajesz pytań,
więc zbędne odpowiedzi.
Twój zegar przestał tykać,
zegarmistrz nie poradzi.
 
Na ciało kilka desek,
i dół głęboki w ziemi.
Tak oto na tym świecie,
kończymy wypaleni.
 
Co potem? Sam się dowiem,
gdy koniec mój nadejdzie.
Czy poza ciemnym grobem
coś ciekawego będzie?


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 3 february 2016

Za ile ją pokochasz cz.2

Pewnej majowej nocy,
światu obojętny szczon.
 Rzekł ''Mam serdecznie dosyć,
Toć piękniejsze panny są.
 
I niejedna może czeka,
 by ją pokochał ktoś.
A nie jak ty wciąż zwleka,
dając mi przy tym w kość.''
 
 ''Łachudro znikaj precz,
 swą cenę dobrze znam.
 I co ty o mnie wiesz?
 Jam najpiękniejszą z dam.''
 
Więc odszedł szczon bez słowa,
pojąwszy w końcu że,
swój czas tylko zmarnował.
''Ona nadal ma mnie gdzieś.
 
Chociaż serce popękało,
w głowie spokój mam.
W sumie to się dobrze stało,
będzie gicior, radę dam.''
 
Aż tu do jego drzwi,
zapukał kiedyś ktoś.
Miłosne déjà vu,
niespodziewany gość.
 
Chodzące siedem nieszczęść,
w sukience z marche aux puces
Przyszła z wiosennym deszczem,
być jego serca miss.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 1 february 2016

W tobie

Kroplą potu,
rzeźbię rozkosz w twoim ciele.
Tętniąc w krwiobiegu,
krążę podskórnie.
 
Scalona bryła,
czuła na mikrodrgania;
rozkwitnie spełnieniem.
 
Zastygnie w bezdechu,
wabiąc świt namiętną wonią,
pomiętej pościeli.


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 31 january 2016

za ile ją pokochasz? cz.1 (song)

raz jeden szczon przypadkiem
zakochał się po uszy
obiecał pannie uczuć moc
kawałek swojej duszy
 
ona słuchać go nie chciała
odwracając wzrok
w końcu tak mu powiedziała
wprawiając gościa w szok
 
''łachudro znikaj precz
 swą cenę dobrze znam
 jam dla bogatych jest
 tą najpiękniejszą z dam...''
 
próbował jej tłumaczyć
''moja miłość nie kosztuje''
lecz na nic to się zdało
ona w zamożnych gustuje
 
góra forsy szybka fura
wolno stojący dom
''miłość dla niej to jest bzdura ''
wspominał z żalem szczon
 
''łachudro znikaj precz
 swą cenę dobrze znam
 jam dla bogatych jest
 tą najpiękniejszą z dam...''
 
długo się zastanawiał
co począć dalej ma
zapomnieć o niej nie mógł
na zwłokę jakby grał
 
''ciągle siedzi w mojej głowie
 czegoś ode mnie chce?''
 nerwy wciąż mu psują zdrowie
 gdy wspomni słowa te
 
''łachudro znikaj precz
dopóki humor mam
jam dla bogatych jest
tą najpiękniejszą z dam...'


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 31 january 2016

bezczas

Za każdym razem
kiedy trącony natchnieniem
sypałem słowa pod stopy
zbierałaś je z ziemi by układać listy
 
wypłynąłem na otwarte wody
między falami wzburzonych myśli
szukam twojego światła


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 30 january 2016

Apatheia

najgorsza jest myśl
która aż skręca flaki
choć pozornie spokój
równoważy gniew
 
później...
zazwyczaj jest dobrze
czas naturalnym tempem
zmierza w tę samą stronę
co zwykle


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 27 january 2016

jakbym znał ją całe życie

zawsze wracasz
możesz zmieniać twarz
całą siebie
wszędzie rozpoznam
moment zrozumienia
bez słów


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 27 january 2016

jestem sobie (encore)

w życiu
zbyt często oglądam się
za siebie
gubiąc niekiedy krok
 
w poezji
marzę tęknię podziwiam
wersyfikując myśli
oddycham słowami
 
w muzyce
zatracam się bez pamięci
czując każdą nutę
jak dreszcz na plecach
 
w miłości...


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 26 january 2016

Ostatni moment

Na Lublanę spadł deszcz
Zamknięte w kroplach
Cząsteczki pochmurnych łez
Ściekają z szarych policzków nieba
 
Chciałaś zasnąć snem wiecznym
Nie zdając sobie sprawy
Że tam za oknem, moknie szczęście
Krzycząc z daleka ''Stój!''


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 25 january 2016

echo

dałem się omamić
flashbackiem pierwszego wejrzenia
w którym czas zatrzymał się na chwilę
na wieczność


w półmroku
walczyłem z kaskadą
paranoicznych myśli
słów których nie odszczekam
czynów zbyt pochopnych
 
bitwa z góry przegrana
bo tamtego wieczoru
rozstawiłaś straż
wokół wszystkich śladów
w kronice wspomnień


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 23 january 2016

Słowo klucz

Każdego dnia jest nas mniej
Oddaleni od siebie trwamy
Czekamy na wiosnę uczuć
 
Historia zatacza krąg
Abstrahując od miłości
Mierzy czas z między palców
 
 
Kto wie jakie słówko jest KLUCZEM? Do wygrania talon na balon :)


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 22 january 2016

matryca

'' To, co zdarzyło się w dzieciństwie i we wczesnej młodości, to jest taka matryca, która pozostaje w nas na całe życie. I tego nigdy nie zapomnimy, to będziemy zawsze pamiętać, bo to jest pierwsze wrażenie: ..'' Zdzisław Antolski
 
młodość nie odchodzi zostaje do końca 
pozwala wracać do miejsc bliskich
gdzie nawet szydercze uśmiechy malkontentów
mimo iż wtedy zdawały się dokuczać
teraz są kroplą w morzu wspomnień
 
to właśnie ona zna wszystkie szlaki
nie pozwala gubić drogi gdy patrzymy wstecz
oczarowuje gamą zapachów i smaków 
wszystkich ''pierwszych razów''
jest jedyną boczną ścieżką
między zgliszczami spalonych mostów


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 21 january 2016

Zręczna cisza

Pamiętasz ciszę?
To dziwne uczucie,
kiedy patrząc ci w oczy,
zniknąłem dla świata?
 
Każde słowo,
powiedziane później,
nie było w stanie
dorównać tej chwili.
 
Nic wielkiego, a jednak,
moment utrwalony
w pamięci.
 
Czasem wraca,
bez pardonu włazi z butami;
z uśmiechem pytając "Pamiętasz?"


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 12 january 2016

być jak otwarta księga (z cyklu: banalna refleksja)

Okładka, w skórzanej obwolucie, o idealnej giętkości,
bez tytułu i autora. Nie powie nic, kiedy rzucisz okiem.
Jeśli zajrzysz do środka, wstęp pokrótce wyjaśni treść,
ukrytą w rozdziałach, na ponumerowanych stronach.

Tam znajdziesz prawdę o wartości, wystarczy czytać dalej.
Dopiero wtedy będziesz w stanie prawdziwie ocenić,
czy dobrze jest zatracić się w świecie cudzych myśli.


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 12 january 2016

telewizja kłamie (z cyklu: banalna refleksja)

zamknięta w płaskich ekranach
przekolorowana wizja spraw
propaganda w jakości hd
 
przyciąga widzów w każdym wieku
hipnotyzuje różnorodnością treści
wszystkim co ''dobre'' dla konsumenta
 
fałszywy obraz rzeczywistości
gdzie między spokojną egzystencją
a codzienną walką o przetrwanie
nie ma miejsca na reklamy sponsorów


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 11 january 2016

gwiezdny pył

zawieszony w czasoprzestrzeni
kreuję swój mały wszechświat
myśli - z początku obłoki
widma czające się w głowie
 
odległe planety wspomnień
krążą - raz dalej raz bliżej
tam czas ma inny wymiar
powietrze nie smakuje tak samo
 
w niby galaktycznym ładzie
dusza i serce jak mgławice Kasjopei
powiązane ze sobą gromady
 
tylko słońce (choć nie zawsze)
oświetla jedną stronę księżyca


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 january 2016

poddaję się

szukałem namiastki raju
w głębokiej toni źrenic
nie pozwoliłaś odnaleźć
 
chciałem zniknąć na moment
w rozchyleniu warg
a wtedy zamknęłaś usta
 
składam zatem rezygnację
możesz spokojnie odetchnąć


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 january 2016

toast (za muzę)

czy Erato na swojej cytrze
próbuje przypomnieć o tobie
a może to grają antyczne liry
 
albo natchniona Aojde
układa myśli w liryczną arię
której nigdy nie usłyszysz
 
zanim ustanie melodia
rozpalona namiętnością
wzniosę kielich weny


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 january 2016

struktura

jesteś muzyką
melodią zapisaną na
pięciolinii duszy
 
biegiem palców po
rzędach czarnych i białych
twardym od strun opuszkiem
 
i nawet kiedy nie stroisz
w walcu na tysiąc pas
zapominam


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 january 2016

nie płacz

wiem będzie ciężko
opanować smutek
 
łzy zaleją szklanki
słowa staną ością
kiedy ostatni raz
przyjdzie się żegnać
 
nie trać ducha
na widok martwej twarzy
 
sześć stóp pod ziemią
nie sięga żaden ból
 
i od piekła ciepło w tyłek


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Post Scriptum

Post Scriptum, 8 january 2016

samospalenie

zasiana we łbie
zupełnie przypadkiem
ubrana w banał paranoja
 
jak koktajl mołotowa
wypity na raz
nasączyła wnętrzności
 
z płomyka wybuchł pożar
który strawił wszystko
 
prócz dwudziestu jeden gram
niezidentyfikowanej substancji


number of comments: 1 | rating: 2 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1