6 february 2011
wyznanie
spóznił nas los
powiedzieć kocham nie mogę
na smyczy oczy trzymać muszę
platonicznej miłości krzyża
dzwigać nie potrafię
bom tylko ciało i domysł duszy
w sen cię zabrałem i jak stary dąb
gdy tchnienie wiosny
krwioobieg w nim ruszy
czerpię z ciebie
jak z ziemi czerpie on i jak on skrycie
doświadczam wzruszeń
już taka słabość we mnie
że choć trzepot twoich rzęs
roztrącone śmiechem włosy
dłoni liść piersi kęs
srebrny potok twego głosu
lśniących oczu miękki czar
i kuszący jak niebiosy
słodki kielich twoich warg
w dzien chłonę
bukiet twojego ciała
pieszczę gdy zapada zmrok
bądz moją
we śnie
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga