16 december 2019
w pogoni za szczęściem oddam portmonetkę
bądż
moim natchnieniem
oczu odcieniem
serca odbiciem
uszu zachwytem
życiem
zmysłów powiewem
marzeniem
a Ty liczysz dni
czułe słówka szepczesz mi
i płaczesz i jęczysz i coś cię dręczy
bieda żyć ci nie da
wyciągasz rękę po mój chleb
choć wiem
że nie dla mnie z tobą raj
daję gdy mówisz daj
obietnicami ścielesz chwil parę
odchodzisz wreszcie zostawiasz ranę
a ja z wielkim bólem
składam złamane serce
minus na koncie jak stąd do Rzymu
lecz ja z rozpaczą wybaczam jeszcze
wołam wróć
ja cię wezmę
co za głupia krowa
myśli ten i ów ludź
a ty poszłeś w diabły
sny o szczęściu
poszły w niepamięć
po latach mówię
byłeś mą klątwą
chamie
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma