6 august 2019
szaleńcza i głupia a nawet rozpustna
bywa
miłość złośliwa nieszczęśliwa
mściwa kładzie na łopatki
leje po brzuchu
kłamstwa sączy do uszu
wpływa
strumieniami żył do serca
gasi słońce i gwiazdy sen morderca
perlisty śmiech kołysze duszę
zakazany owoc wpadł do kosza
prawdziwa
nierozsądna nieporządna
wlatuje jak burza
zamiast cicho pukać
pustoszy serce i duszę uskrzydla
niewłaściwa
wyjątkowa
cała w stokrotkach
patrzy głęboko w oczy
tańczy z wiatrem hula
w gardle rośnie gula
bo była
krótkimi chwilami obdarowana
nieplanowana
ulotna
strzał amora
wejdż dotknij przytul główka przy główce
przezroczyste myśli o drugiej połowce
niespełnione obietnice błazna
inni śmieją się i złorzeczą -wróciła karma
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
2703wiesiek
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Margo5absynt
26 march 2024
2603wiesiek
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga