8 october 2018
kompot
narodziła się milość
i miało być pięknie
był mąż ja i przyjaciółka
rodzina i książki na półkach
sama przyjemność
miałyśmy takie same
ubrania i majtki
jeden mąż je ściągał
drugi nie mieścił się
w drzwi z porożem
obróciłam się do tyłu
mysląc że anioła skrzydla
mam na plecach
a to jeleń
wytatuowany w deseń
w kadrze w mgnieniu oka
pobiłyśmy się pijane
a potem wróciłó do normy
życie popaprane
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma